Witam!
W dzisiejszym poście chciałabym pokazać pracę która powstała ... przez przypadek. Nie była w żaden sposób planowana, tylko tak "rach, ciach" i jest. Złożyło się na to moje zadowolenie, albo samozadowolenie z filcowo-frywolitkowej bransoletki pokazanej w TYM poście i zauroczenie paletą kolorystyczną na październik w Art-piaskownicy. Czyli niewiele zastanawiając się zrobiłam kolejną bransoletkę, tym razem mniejszą, robiąc filcowe koraliki w kolorze zielonym i różowym oraz supłając szarą nitką. Oto co mi wyszło:
Wzór jak poprzednio, tylko zmodyfikowałam ilość słupków, bo bransoletka zdecydowanie mniejsza. Do końcowego łańcuszka dorobiłam maluteńką kulkę i także ją zamknęłam we frywolitkę:
Zdjęcia robione tak na szybko wczoraj, kiedy pogoda była bardzo zmienna, raz świeciło słońce, to znów ciemne chmury go zakrywały. U nas zresztą wiało bardzo mocno i przez 4 godziny nie było prądu, ale większych szkód poza tym nie było. U jak u Was, czy wszystko w porządku?
A tutaj porównanie wielkości obu filcaków:
W dzisiejszym poście chciałabym pokazać pracę która powstała ... przez przypadek. Nie była w żaden sposób planowana, tylko tak "rach, ciach" i jest. Złożyło się na to moje zadowolenie, albo samozadowolenie z filcowo-frywolitkowej bransoletki pokazanej w TYM poście i zauroczenie paletą kolorystyczną na październik w Art-piaskownicy. Czyli niewiele zastanawiając się zrobiłam kolejną bransoletkę, tym razem mniejszą, robiąc filcowe koraliki w kolorze zielonym i różowym oraz supłając szarą nitką. Oto co mi wyszło:
Wzór jak poprzednio, tylko zmodyfikowałam ilość słupków, bo bransoletka zdecydowanie mniejsza. Do końcowego łańcuszka dorobiłam maluteńką kulkę i także ją zamknęłam we frywolitkę:
Zdjęcia robione tak na szybko wczoraj, kiedy pogoda była bardzo zmienna, raz świeciło słońce, to znów ciemne chmury go zakrywały. U nas zresztą wiało bardzo mocno i przez 4 godziny nie było prądu, ale większych szkód poza tym nie było. U jak u Was, czy wszystko w porządku?
To może jednak jeszcze kilka ujęć w sztucznym oświetleniu:
A tutaj porównanie wielkości obu filcaków:
To jak, może być? Mnie się to połączenie filcu i frywolitki nadal podoba.
Słowo się rzekło, zgłaszam więc bransoletkę na wyzwanie Art-Piaskownicy
jest tam już wiele pięknych prac, ale ... i ja spróbuję.
Na koniec jeszcze bardzo serdecznie chciałabym podziękować za Wasze miłe słowa pod poprzednimi postami, a zwłaszcza tym o żmijce. Dziękuję bardzo :-)
Na tym kończę i mówię do zobaczenia.
Justyna