Brelok na klucze

Już chyba nikogo nie zaskoczy fakt, że wykombinowałam twora na wyzwanie Scrapujących Polek?! Tak, przesiaduję tam jak maniaczka :P Tym razem zadanie nie było łatwe, bo wytycznych było bez liku, ale i z tym sobie poradziłam. Ciekawostką natomiast jest, że to czego nie znajdę w swoich duperelach, znajdę u mamy:) Ona tez ma manię zbieractwa tyle, że w zakresie projektowania i szycia ubrań. Zaopatruję się tam we wszelakie pozostałości pasków, korali, klamerek, zamków, guziczków itp. To prawdziwa kopalnia zasobów :D:D:D Czy ja już pisałam jak bardzo kocham moją mamę?!:) Wracając do tematu zadania wybrałam opcję breloczka i oto efekt:

Tag sówka pochodzi ze Scrapińca:)

I teraz w ekspresowym tempie zabieram się za wpis do albumu, bo przeciągnęłam to niemiłosiernie:( Później pora na realizację nieco szalonego planu albumowego i kolejne wyzwania na Polkach :D

Ściskam :*

Ulubiony kolor??

Nie da się zgadnąć jaki to ostatnio kolor siedzi mi w głowie...wcale, a wcale hihihih Nie wiem co mnie dopadło, ale uwielbiam turkusowy i praktycznie wszystko jest dla mnie turkusowe. Zresztą to chyba widać??

Najnowszy scrapek (oczywiście na próbę z nowych zakupów:)

Chyba przyszła pora na wywołanie nowych fotek, bo szuflada już świeci pustkami.

A teraz już zupełna nowość w moich kręgach. Koralików mam tonę (i nigdy ich nie używam), ale tym razem coś mnie tknęło na....dyndałek do komórki:

Mam nadzieję, że szybko nie zakończy żywotu, bo jestem z niego dumna. W końcu to mój debiut:D Kto wie może niedługo znów coś z koralików sklecę ??!!

A wracając do turkusowego to dostał mi się ostatnio śliczny komplet. Kolczyki i bransoletka - od ukochanego małża, na urodziny cmok ;*cmok ;*

Srzałeczka ;* ;*