Tego pana kocham na zabój :)
Choć pogoda za oknem zupełnie nie przypomina wymarzonej aury,
my niestrudzenie budujemy nastrój w środku,
w naszym domu i sercach .
Jak widać Lila daje radę .
I jeszcze garść zdjęć kilku z moich własnoręcznie wykonanych w tym roku dekoracji.
Całuję Was mocno i przytulam jeszcze bardziej,
życząc sił w tych ostatnich godzinach przygotowań.
/m.