Pokazywanie postów oznaczonych etykietą moja kuchnia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą moja kuchnia. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 22 grudnia 2014

Jurek skończył roczek,a Święta tuż tuż...

Tego pana kocham na zabój :)


Choć pogoda za oknem zupełnie nie przypomina wymarzonej aury,
 my niestrudzenie budujemy nastrój w środku,
w naszym domu i sercach .
Jak widać Lila daje radę .

I jeszcze garść zdjęć kilku z moich własnoręcznie wykonanych w tym roku dekoracji.









Całuję Was mocno i przytulam jeszcze bardziej,
życząc sił w tych ostatnich godzinach przygotowań.
/m.

czwartek, 10 października 2013

O rety jesień już !!!!


Jesień dopadła mnie skutecznie.
Hipnotyzuje kolorem, ujutnością, zapachem przypalających się powideł i jabłek w karmelu.
Nakazała zamieszkać w kuchni, studiować zapomniane przepisy i nie pozwalać 
stygnąć piekarnikowi.
I tak nie wiedzieć kiedy stałam się mamą Muminka z nieodłączną torebką.
Taka karma....
Zwinna,zgrabna  i szybka niczym  kula bilardowa uległam tej aurze bezmyślnie.
A może ten mały chłopiec pod sercem tak mi kazał ???





Dobrze,że jest się komu jeszcze lansować na tym blogu.....



Całuję i przytulam, zwłaszcza Te z Was  które czasem o mnie pomyślały ciepło :)

Madzika

poniedziałek, 5 września 2011

Nowy w moim domu...


...tak naprawdę ma już dobre kilkadziesiąt lat.
Swoją młodość spędził w domu moich dziadków,słuchając Ordonki,Kiepury i ukradkiem Wolnej Europy.
Potem tkwił w zapomnieniu.
Dzisiaj jest już u mnie,w nowej szacie od razu stał się ulubieńcem róż i aniołów.
Zmienił funkcję,ale zyskał dom.

Ladies and.....Ladies oto mój nowy pomocnik kuchenny.







A na koniec pragnę moich wszystkich e-bliskich poczęstować (niestety tylko wirtualnie ;( )
malinkami z naszego ogrodu.


Teraz właśnie wydaje mi się tu najpiękniej.





Życzę Wam fantastycznego tygodnia :)

środa, 24 sierpnia 2011

ponownie zapraszam do kuchni,odsłona 2.




Kuchnia w której się zmywa :),pierze a nawet czasem gotuje. ;)

To wnętrze mimo swych nikłych rozmiarów ma niezwykłe oddziaływanie na domowników i gości.
Przyciąga niczym magnes.;)

buziaki serdeczne i wielkie dzięki za wszystkie komentarze.To miłe uczucie ,że Jesteście on line :)

wtorek, 23 sierpnia 2011

Moja kuchnia


Moją kuchnię pokazywałam już chyba 100 razy w różnych ujęciach, w szczególe i w ogóle.
Ponieważ jednak- jak już pisałam- po długich wakacjach wszystko w domu wydaje mi się trochę inne i interesujące, to pozwolę sobie wrzucić te kilka zdjęć z mojej przestrzeni życiowej.
Jak widać nie jest to ani ostatni krzyk mody ,ani reklama minimalizmu,ale jest to wnętrze moje i bardzo prawdziwe ,bez korekt i retuszy.To małe pomieszczenie czasem staje się czymś innym....ale o tym kiedy indziej.
Na razie dwie ściany i kawałek trzeciej,powiedzmy dwa kąty :)
buziaki