Pokazywanie postów oznaczonych etykietą CIASTA. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą CIASTA. Pokaż wszystkie posty

środa, 15 marca 2017

Domowe Ażurki

Ażurki  czekoladowe  
jako  efektowna dekoracja 
deserów, ciast itp.
Smak   najważniejszy, jednak wygląd
  też  ma znaczenie.
Sposób  podpatrzony  z  programu  telewizyjnego, 
w  którym  cukiernicy   prezentowali swoje
słodkie i efektowne dzieła.
Banalnie  łatwe i  szybkie  wykonanie, 
tak więc podaję  dalej, 
może  i  Wam  się przyda.

* * *

Do  wykonania   potrzebujemy  gorzkiej  czekolady, 
którą  należy  roztopić  w kąpieli wodnej.
  Następnie  za pomocą  łyżeczki  
rozprowadzamy  płynną  czekoladę
na  papierze  do pieczenia.  
Chłodzimy  w   zamrażalce do zastygnięcia,   
czasami  zostawiam  na noc.
 A  wzorki  esy  floresy tworzymy  według  potrzeb
/np. na kształt  liści/ 
jak chcemy  nadać  nietypowy/naturalny  kształt, 
to   unikajmy płaskiej  powierzchni podczas  chłodzenia.


 










Kolejne ażurowe  dekoracje
wykorzystałam przy  dekoracji  na tort  urodzinowy Julki.
Kwiatki to już  gotowiec:)






Może następnym razem wybór padnie na
białą czekoladę?!



Wersja robocza przed  
włożeniem do zamrażalki.
To jak? Kto próbuje?
Zajmie Wam  to  zaledwie  kilka minut,
 a efekt ciekawy.
Zachęcam do działania.

A.N.I.A




poniedziałek, 6 lutego 2017

Kartka dla żołnierza krok po kroku...



Przyjedź  Mamo na przysięgę...
I nastał ważny dzień w życiu naszego  syna 
i  naszym.
Uroczystość  pełna 
emocji, nieukrytych wzruszeń 
i wielkiej dumy.

Jeśli chcesz przynieść światu
WIELKĄ ZMIANĘ,
wykonuj swoje drobne zadania
 z większą miłością,
 większą uwagą 
i większą pasją

Okazja  do  życzeń 
i  powrót do scrapbookingu.
Zdecydowanie  mój debiut  tematyczny
 WOJSKOWY KLIMAT  
to nie lada wyzwanie;)
Ale czego nie robi się dla dziecka,
zgadzacie  się mamuśki? 
/i co z tego, że już dwudziestolatek/

Dokładnie 3 lutego mieliśmy zaszczyt uczestniczyć w uroczystości  zwanej  PRZYSIĘGĄ
Zatem okazja szczególna.


* * *
 

                                 * * *

*   *   *


* * *


* * *

 * * *


* * *


A wszystkich  zainteresowanych 
wykonaniem takiej kartki
zapraszam do dalszej części.

   INSTRUKCJA KROK PO KROKU 


  Jak stworzyłam kartkę 
dla żołnierza?

  MATERIAŁY

* papier biały Color Copy 250gr 
jako baza kartki
*  papier ozdobny w barwach wojskowych /wykorzystałam  odcienie zieleni i szarość seria Piątek Trzynastego 
oraz  MORO - wydruk z internetu/
*  tusz w kolorze brązu 
/korzystam z distress/
*  ćwieki /sklep internetowy/
*  tagi  /eco/
*  stemple 
/wzór widoczny poniżej samolot 
 pasuje - Pułk Przeciwlotniczy/
* element patriotyczny w kolorze flagi 
 /u mnie dwa kwiaty ręcznie robione 
przez  zdolną Scrapelkę/
* klej magic 
* kostki samoprzylepne 3D
* taśma dwustronna
* wydruk  
/data  uroczystości  
i pozostałe według uznania/
* pudełko jako dodatek 
/nieobowiązkowy  ale  zdecydowanie 
efektowna  wersja jako prezent/

  WYKONANIE   
 1 KROK
To dobór kolorów 
TEN ETAP  to czas wyboru
 i zakupu  papierów



2 KROK 
 Moja baza to biała kartka 
 wym 15×15 i dopasowane kolejne kwadraty o parę mm mniejsze od poprzedniego.



  Przy pomocy taśmy
  przyklejamy kartkę zieloną 
   na  szarą


Następnie łączymy  z naszą  bazą


Kartka gotowa do ozdobienia


   3 KROK
Stemple i próby na białym papierze,
kolejne już  na właściwej zieleni




4 KROK
 kolejny krok - wycinamy naszą dekorację, powstały obrazek z samolotem powinien być
  w mniejszych wymiarach niż  nasza baza.


  Kolory ZIELENI nie  powinny się  zlewać
i wskazane jest dodanie 
nowego wzoru papieru.Tu MORO
jako tło dla " kartki z samolotem" .

    KARTKA Moro ma nierówne wymiary 
i brzegi zostały dodatkowo postrzępione nożyczkami. Boki obu kartek należy delikatnie   potuszować.
U mnie sprawdził się BRĄZ.

* * *
Przed klejeniem warto już pomyśleć o dodatkach.Ćwieki w kolorze starego złota 
i  kolory naszej flagi obowiązkowe.
Długo zastanawiałam się nad tymi kwiatkami... czy aby dla faceta na pewno pasują? 
Cóż, moi krytycy zaakceptowali pomysł - flovers 



Przymiarka czyli kartka wciąż ruchoma -
/czytaj bez kleju/
a że nie lubię symetrii...
idziemy dalej


Próby wciąż trwają, zdecydowałam  się
na  dodatek tagu,który został dodatkowo ostemplowany.Kolor jest ciekawym kontrastem dla całości- tak myślę


5 KROK 
Kolejne przymiarki TEN ETAP trwa długo, 
oj  uwierzcie mi, bardzo długo
To w lewo ...to w prawo
to wciąż nie to...

Aby nadać kartce przestrzeni
 i jak przystało na
samolot, powinien unosić  się w powietrzu 
z pomocą przyszły kostki 3D.




Mówiłam,że symetria mi nie leży
skośnie jest w porządku.


 Na koniec  element  MORO 
i stempel ADVENTURE
pozostawił ślad.



Pudełko na kartkę 
- wisienka na torcie.
  Ozdobione wzorem MORO 
czyli element wspólny z kartką.

*  *  *

  Ciekawa jestem, jak to u Was wygląda, 
czy przystępując do działania macie już  konkretny pomysł/projekt?
Jak  zauważyłyście u mnie 
przymiarki i przymiarki
czyli wszystko na spontana 
i wychodzi w przysłowiowym praniu.
Kilka podchodów zawsze jest.
Jedyne co mam,
to konkret w doborze kolorów 
i z takim planem zaczynam.

Ps. Jeżeli nasuną się Wam dodatkowe pytania, piszcie  śmiało!

* * *
 A podczas  rodzinnego spotkania
taka słodka niespodzianka 
czekała na naszego żołnierza...
oczywiście mamuśka piekła



   
Dziękuję Wam za odwiedziny
 i serdecznie pozdrawiam

Ania




niedziela, 6 listopada 2016

MIGDAŁY i inne przyjemności

       
 Dawno mnie w  kuchni  nie było, 
nadrabiam  temat ...
  o  moich kulinarnych poczynaniach dziś         mowa,jestem i dzielę się z Wami
         przepisem na pyszne ciacho. 


     To co  wszyscy  lubimy /czytaj nasza czwórka/ - słodkości, 
         a  tym  razem  SERNIK WŁOSKI              Wracam do tego co dobre  
    i  dodam,że miłośnicy smaku migdałów 
    będą  zachwyceni. 
  Przepisem  podzieliła  się przyjaciółka,   która   wie  co  dobre, zapewniam.
   Receptura  sprawdzona,
       także   mogę  szczerze  polecić,    
 a  że  oprócz walorów smakowych dochodzi   stopień łatwości wykonania...
    naprawdę   warto...
zabrzmiało  jak  w  tonie 
"będzie Pani  zadowolona"










Piekarnik  coś się  buntuje, a już myślałam,  że to czas  zarezerwowany  dla mojej nastolatki  





Składniki:
Na formę o średnicy  20 cm
200g ciasteczek amaretto
50g roztopionego masła
500g serka risotto
250g serka mascarpone
125g drobnego cukru, najlepiej brązowego /delikatnie zmieliłam/
100g zmielonych migdałów
1 laska wanilii / przekrojona wzdłuż i wyłuskane ziarna/
2łyżki mąki kukurydzianej 
3jaja
garść płatków migdałowych
cukier puder do dekoracji


Przygotowanie:
1.  Piekarnik nagrzać do 180 stopni C.
2.  Ciasteczka rozdrobnić  i  połączyć 

    z rozpuszczonym masłem, wyłożyć spód
    formy,   wyrównać powierzchnię  łyżką. 
    schłodzić w lodówce przez 15 minut.
3.  Pozostałe składniki połączyć 

    i zmiksować na jednolitą masę.
4.  Masę wyłożyć na przygotowany spód 

    posypać płatkami.    
5.  Piec ok. 45minut. na złoty kolor.
6.  Sernik studzić przy otwartym piekarniku.

7.  Posypać  cukrem pudrem po całkowitym          schłodzeniu. 

                A jak jedzenie,.
       to  koniecznie ładnie podane...
   myślę,że  większość  z  nas  tak ma
        czyli kolejna moja słabość... 
     zaraz po słodyczach to ceramika....,
           ale i o tym już wiecie.

       O nie, znacie  już  moje grzeszki,                 ale  tylko te małe:))

    Każdy  ma  swoje  małe  przyjemności,
     Moje?... 
   Niby nic, dla mnie  ważne  i zawsze  zwracam uwagę na  szczegóły.

 
Moje Skarby
   do których zawsze wzdycham:))
  duńska  marka Green Gate 
/żadne odkrycie, wiem/ zachwyciła 
  mnie lata  temu, podczas wizyty w Niemczech
 i tak do dziś. Nie należy do tanich, to  prawda...ale raz na jakiś czas pozwalam 
   sobie na takie zakupowe szaleństwa:) 
 /Nie jest  to absolutnie  post sponsorowany/
 
         Wystarczy  wybrać  kolorystykę  
      i  konsekwentnie kolekcjonować, ja 
     nie mogłam zdecydować red  czy  blue.
    Na  szczęście  kolorki  te komponują  
      się idealnie. 



Z  Katalogu  upatrzyłam  sobie kilka perełek, ale  tak  na spokojnie...




Dodatki  tekstylne również mile  widziane, wybrałam  serię Shirley linen



A  na  zakończenie  kolejna   piękność  
 Taka  niespodzianka   pod  własnym dachem, 
a  tak  dokładnie  sztuk dwie,
prezent  od  mojej  drugiej  klasy  wychowawczej Technikum Ekonomicznego
/ojej,te  dzieci mają  już  własne  dzieci/

I aż  wstyd  się  przyznać,pierwszy  raz  w  użyciu  i nie  mam  nic  na  usprawiedliwienie
Nie, nie zapomniałam...
filiżanki wyjątkowe czekały na dobrą okazję...
No i doczekały się ... SOBOTY:))
  




A  jakie  są  Wasze  
Małe   PRZYJEMNOŚCI  I  RADOŚCI?
Mała  rzecz, a  cieszy...
 

PS.  Przed  nami  listopad,  a wraz  z  nim
przedświąteczne  perełki. Każda  pora  roku,   miesiąc  i dzień 
ma  coś  do zaoferowania. Trzeba  to  dostrzec, akceptować  i cieszyć  się jak dziecko...
"cieszmy  się  z małych  rzeczy"


pozdrawiam  serdecznie
Ania