Cześć Kochani! Moje Perełki! Jak się miewacie? Ja ciągle 'jadę' na wysokich obrotach bez chwili wytchnienia.
Miewam momenty bardzo ciężkie już z wycieńczenia i mój organizm wręcz domaga się jakiegoś znaku ' STOP' . Tak jak piszę tutaj ciągle ostatnio, że przechodzę teraz bardzo trudny dla mnie okres bo czeka mnie mnóstwo wyzwań z którymi się muszę zmierzyć. Tak jak już wspominałam nieraz,
mam wielkie szczęście że Mąż mnie wspiera bo bez niego to nie wiem jak bym sobie poradziła. Wiem, że marudzę, aż do znudzenia, ale gdzie się mogę wygadać jak nie tutaj!? Przecież to blog jest moją oazą spokoju gdzie mogę się pożalić i pomarudzić, a
Wy zawsze mnie wesprzecie. Za co dziękuję !
Kochani Moi, dzisiaj chciałabym zaprezentować Wam
dwie nowe bluzy jakie dostałam od Shein. Jestem nimi absolutnie oczarowana ! Pojawiły się one niedawno w nowej kolekcjii
Shein i po raz kolejny ten sklep mnie nie zawiódł! Tak się składa, że już rok mam przyjemność współpracować z tym sklepem i na prawdę uwielbiam ich ciuchy.
Dzisiaj mam dla Was dwie wersje samej 'siebie'- wariatkę Artystkę i Naturalną życiową siebie. Zapraszam
Ostatnio nabrałam bardzo dużą ochotę na różowe bluzy. Nie wiem dlaczego, ale pastelowe i mocne róże przyciągają mnie do siebie i myślę, że tęsknota za latem i ciepłem wzmożyła u mnie chęć noszenia mocniejszych i dziewczęcych kolorów. Dlatego wybrałam sobie dwie bardzo urocze bluzy od Shein. Zacznę od dużej bluzy z planetą, której przypisuje swoją Artystyczną i nie z tego świata duszy.
Makijaż zrobiłam specjalnie taki kosmiczny aby dobrze odzwierciedlić to jak inaczej potrafię patrzeć na świat i nie trzymać się powszechnych standartów. Uwielbiam tworzyć, kombinować, odnajdywać i przerabiać. Bluza ma uroczy print planety, dlatego jeszcze bardziej ona do mnie pasuje. Bluza sama w sobie jest piękna, ciepła i ma piękny kolor. Jakość bluzy bardzo mnie zadawala.
Druga bluza jest ze wspaniałym Printem 'Barbie'. Jak zobaczyłam tą bluzę na stronie od razu zapragnełam ją mieć! Ja osobiście uwielbiam Barbie i zdradzę tutaj Wam parę sekretów tego dotyczących. 1* Miałam 69 lalek Barbie i sama zbudowałam im trzy domy zamykane w szafie :D 2* Ostatecznie przestałam się bawić lalkami mając 13 lat :P 3* Moje Lalki trzymałam na zewnątrz do 17 roku życia hahah.
Bluza okazała się być z bardzo milutkiego i przyjemnego materiału i bardzo mile mnie tym zaskoczyła! Bluza zdecydowanie znajduję się w kategorii -ulubione bluzy. Mimo, że bardzo może się kojarzyć tylko i wyłącznie z odpisowanymi kobietami to ja jednak do tej bluzy stawiam mocno na Naturalność. Bez zbędnych ozdobników bez makijażu. Nie mam tutaj ani zrobionych brwi , ani nie wykonturowałam twarzy - taki naturalny zwyklak, ale przyznam się Wam że ostatnio często tak właśnie się prezentuję bo przez stres nie mam weny się malować. Ale to już zapewne się domyślacie haha .
Bluzy znajdziecie w linkach poniżej:
A Wam , która bluza bardziej przypadła do gustu ? Buziaki :*