Parę dni temu Agnieszka napisała do mnie meila z prośbą o mój adres ponieważ chce mnie obdarować CANDY. Wczoraj ku mojemu zaskoczeniu dostała paczkę,a w niej same cudeńka. Dwa kupony materiałów,ekoskórę,pięknie wyszytą kanwę,śliczną serwetkę która zajęła miejsce na stoliku do kawy,różową tasiemkę,słodkie batoniki i kawę którą właśnie popijam. Same oceńcie jaką miałam radość po otwarciu paczki.
Agnieszko nawet nie wiesz jaka sprawiłaś mi radość z prezentów.
Dziękuję :*
Wracając do szycia uszyłam spódnicę z Burdy 6/2012 model 123,która po otwarciu Burdy od razu mi się spodobała.
Model 123
Zdjęcie ze strony burdy
Spódnicę uszyłam z cienkiej bawełny w kolorze niebieskim na troszkę szerszym pasku.
A oto ona.
Poza tym uszyłam spódniczkę własnego projektu,którą poniżej wam przedstawiam.
Spódnica z podwójnego czarnego TIULU ozdobiona przyszywanymi dżetami. W pasie czarna guma,uszyta na podszewce.
Spódnica z pazurem czyli lampart. Z przewiewnej bawełny,w pasie wszyta guma.
Zmieniając temat na ostatnich zakupach w Empiku kupiłam książki P.Coelho "Alef" i M.J.Coetzee "W sercu kraju",których zaliczam do grona moich ulubionych pisarzy.
Książkę P.Coelho już czytam i wciąga mnie tak,że zapominam o domowych obowiązkach.
Na koniec mój kochany pupil NERO,który podczas spacerów udaje krowę bo uwielbia jeść trawę.
Życzę miłego tygodnia.