Ależ mi wstyd. Wszystkie już chyba zaczęłyście SAL a ja w lesie. Nie mam nawet kanwy czy też lnu wybranego o mulince nie wspomnę. 26 mam obronę i dopiero po tej dacie mogę się za coś brać. Tylko nie wiem czy zdążę. Na pewno będę Wam kochane mocno kibicowała.
We wtorek spotykam się z główną "mącicielką" tegoż Sala i pewnie nieźle mi się dostanie za maruderstwo. Cóż, takie życie.
Pozdrawiam Was cieplutko, spokojnej nocy życzę i wytrwałości.
Kajka
We wtorek spotykam się z główną "mącicielką" tegoż Sala i pewnie nieźle mi się dostanie za maruderstwo. Cóż, takie życie.
Pozdrawiam Was cieplutko, spokojnej nocy życzę i wytrwałości.
Kajka