Skończyłam Ice Blossom i to nawet przed Światami, zdjęcia nawet jej zrobiłam... tylko obrobić ich i wstawić nie było kiedy...
Uwaga, uwaga oto ona, już bez gustownych niebieskich kwadracików:
całkiem nieźle wyszło, choć na dzień dzisiejszy wzięłabym trochę ciemniejszą kanwę i o trochę większych oczkach, na końcu okazało się, że nie mam tak malutkich koralików, które pasowałyby do kanwy 18 i nie przytłaczały wzoru. Ostatecznie zmieniła kolor koralików (w oryginale są przezroczyste, białe i perłowe) na brązowe i zmniejszyłam ich ilość więcej niż o połowę, żeby nie zagłuszyły wzoru.
Oto efekt: