Witajcie:D
Dzisiejszy post zacznę od zaprezentowania Wam kolczyków , które wyczarowałam z moich ostatnich zdobyczy:)
Kolczyki Golden#35 :




Testów ciąg dalszy a więc na tacę idzie impregnat firmowy ze Sklepu Bukowiec:
Testowałam go na wyżej przedstawionych kolczykach, sprawdzałam czy będzie odporny na wodę a efekt poniżej:
Jak widać test się powiódł bo kropelka wody nie wsiąknęła w sznurki a po strzepnięciu po prostu spłynęła:)
Impregnat nie zmieniła zapachu ani miękkości sznurków ani nawet koloru, ale w załączonym opisie producent ostrzega przed możliwością żółknięcia
białego sutaszu po pewnym czasie więc trzeba uważać..
Myślę, że nie wynalezli dotąd idealnego impregnatu, który chronił by biżuterię również przed tak bardzo uciążliwym podkładem/pudrem do twarzy..(jeśli się mylę poinformujcie mnie), ale dostępne produkty skutecznie zapobiegają przed całkowitym zniszczeniem biżuterii , chronią ją w znacznym stopniu, bo zabrudzony tym sposobem np. kolczyk wystarczy delikatnie przetrzeć wilgotnym patyczkiem chigienicznym i problem z głowy:)
Na koniec moje spostrzeżenia na temat koralików PRECIOSA rocailes które użyłam do ozdobienia kolczyków Gold#35 wybrałam kolory nr.11 i 13 w rozmiarze 9/0
Zakupiłam je również w Sklepie Bukowiec w cenie
1.50zł za fiolkę 5g,
gdzie cenowo Toho to 2.90zł nawet do
11zł za 10 g w zależności od koloru ale pakowane w zwykłe woreczki strunowe.
Najdroższe koraliki Toho jakie udało mi się znalezć:

-11,85zł za 10g - Koraliki TOHO Round 11/0 Galvanized Carnival
Cena wszystkich kolorów PRECIOSY w Bukowcu jest stała to bardzo mi się podoba i to co mnie skusiło do zakupu to bardzo estetyczne opakowanie-fiolki<3 (nie za bardzo lubię koraliki w woreczkach..)
Co do najważniejszej kwestii czyli RÓWNOŚCI koralików- jak dotąd TOHO było moim faworytem, zawsze miałam pewność że praca nie będzie krzywa bo każdy koralik jest Identyczny!
PRECIOSA zaś wg mojej opinii nieznacznie , w minimalnym stopniu odbiega od równonści TOHO.
W zakupionych kolorach rocailes (szczególnie koloru 11) znalazłam kilka koralików mniejszych niż pozostałe i celowo użyłam je w prezentowanej dziś pracy by Wasze wprawne oczy mogły zobaczyć różnicę.Na szczęście różnica jest tak mała że nie "pokrzywiła" mi pracy:)
Podsumowując, napewno pokuszę się o zakup większej ilości koralików PRECIOSA ,bo pomimo tego że nie są idealne to są naprawdę bardzo dobrej jakości,ich cena bez względu na wybrany kolor i rozmiar jest stała,a wszystko to pięknie zapakowane i wiem że będę mieć z nimi porządek nie jak w przypadku TOHO w woreczkach..
Co do TOHO..napewno będę je kupować , ale tylko wtedy gdy nie znajdę odpowiedniego koloru wśród koralików Preciosa.
A jakie spostrzeżenia na temat tych koralików macie Wy?
Marta