Obserwatorzy

Follow this blog with bloglovin

Follow on Bloglovin
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą sachol. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą sachol. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 12 listopada 2012

SACHOL Fresh - płyn do płukania jamy ustnej

Cześć.
Dziś kilka słów o płynie do płukania ust SACHOL Fresh, który dostałam do testów od portalu Uroda i Zdrowie oraz od firmy Koncept PR. Fakt ten na moją recenzję nie wpływa.

Płyn dotarł do mnie dobrze opakowany w towarzystwie trzech słodkich niespodzianek w postaci czekoladek. Już po otwarciu zabrałam się do pierwszego testu, ale o tym za chwilę :)




Skład:
sodu wodorowęglan 1,4 g/100 ml
gliceryna 10,4 g/100 ml
substancje pomocnicze

Od producenta:

Sachol Fresh przeznaczony jest do płukania jamy ustnej, jako zabiegu higieny jamy ustnej, zmniejszającego ryzyko zapalenia dziąseł. Pielęgnuje jamę ustną w ramach uzupełnienia innych metod leczenia stomatologicznego lub ortodontycznego. Łagodzi zaburzenia związane z suchością i kwasowością jamy ustnej, powodujące choroby zębów i przyzębia.

Sachol Fresh chroni szkliwo przed niszczącym działaniem kwasów utrzymując lekko zasadowe pH – dba o świeży oddech, a odpowiednia higiena zapobiega chorobom zębów i przyzębia.

Łagodzi zaburzenia związane z suchością. W odróżnieniu od innych płynów nie zawiera alkoholu, który nadmiernie wysusza i podrażnia dziąsła, lecz ma dodatek nawilżającej śluzówkę gliceryny. Ma lekkie działanie antyseptyczne. Pielęgnuje jamę ustną, jako uzupełnienie innych metod leczenia stomatologicznego lub ortodontycznego.

Ma przyjazny smak, nie zawiera alkoholu ani konserwantów. Jest odpowiedni dla całej rodziny, nawet dla starszych dzieci (odpowiedni dla dzieci potrafiących wypluwać , nie należy podawać Sachol Fresh do płukania ust dzieciom, jeśli istnieje ryzyko połknięcia płynu).

Samo szczotkowanie zębów to za mało

Sięgnij po płyn do płukania ust Sachol Fresh przy każdym myciu zębów, co nie tylko pomaga w utrzymaniu świeżego oddechu. Płyn dociera w trudno dostępne miejsca, co jest szczególnie ważne dla osób noszących aparaty ortodontyczne lub protezy. Odpowiednia higiena zapobiega chorobom zębów i przyzębia.

Stosowanie produktu Sachol Fresh płyn do płukania jamy ustnej jest zalecane w ramach codziennej higieny jamy ustnej, szczególnie w przypadku:

- gdy występują zaburzenia kwasowości jamy ustnej,

- stosowania implantów stomatologicznych lub aparatu ortodontycznego,

- zaburzeń hormonalnych lub czynności fizjologicznych,

- stosowania niewłaściwej diety, czyli nadmiar cukrów lub pokarmów łatwo przywierających do powierzchni zębów

Moja opinia:
Produkt dostępny jest w dwóch wariantach objętościowych: 200ml i 500ml. Miałam przyjemność testować buteleczkę 200ml co zaliczam na plus ponieważ mogłam ją zabrać w torebce gdzie tylko mi się podobało. Płyn jest wydajny, już niewielka ilość (15ml) wystarcza na wypłukanie całej jamy ustnej. Sachol ma ładny, lazurowy, wyglądający naturalnie kolor. Zapach jest delikatny, miętowy i nie drażni nosa. W smaku wyczuwa się odświeżającą mięte. Nie jest on też nachalny, co przeszkadza mi w innych płynach. Ale co najważniejsze nie zawiera alkoholu! dzięki czemu nie piecze w ustach, nie podrażnia, nie wysusza.
Dzięki zawartej w płynie glicerynie jama ustna jest bardzo dobrze nawilżona.
Osobiście zabierałam Sachol Fresh na uczelnie, gdzie w przerwach potrzebowałam odświeżenia i nawilżenia jamy ustnej. Świetnie sprawdzał się też po posiłkach na mieście, gdzie nie było możliwości umyć zębów po jedzeniu. Przydał się też przed wizytą u lekarza.
Odniosłam też wrażenie, że moje częste zapalenia jamy ustnej dzięki Sacholowi szybciej się goiły i nie odczuwałam przy tym takiego bólu i pieczenia.
Dużą zaletą dla mnie jest też prosty, krótki skład płynu.
Uważam, że Sachol Fresh jest bardzo dobrym i skutecznym płynem do płukania jamy ustnej. Gdyby nie jeden minusik byłby dla mnie płynem idealnym, a mianowicie po wypluciu czuję w ustach odrętwienie i mrowienie jak przy znieczuleniu dentystycznym, uczucie to utrzymuję się jednak tylko chwilkę, dlatego nie skreślam go z listy moich ulubionych płynów, na którą niewątpliwie trafił.
Cieszę się, że mogłam go poznać i przetestować.




poniedziałek, 29 października 2012

Zapowiedź i zakupy

Cześć. Jestem ostatnio strasznie zabiegana i dostęp do kompa mam ograniczony. Nadrabiam więc zaległości kiedy mogę i śledzę wasze blogi :) Poprzelatywało mi troszkę konkursów koło nosa, w których chciałam wziąć udział, ale mówi się trudno.

Dzisiaj pokazuję wam zapowiedź recenzji, która odbędzie się po skończeniu testów Sacholu Fresh, który otrzymałam za pośrednictwem portalu Uroda i Zdrowie :) słodkie niespodzianki już skonsumowane :)


A tutaj moje dzisiejsze zakupy, oj tego mi było trzeba :) Jak zobaczycie poniżej zachowałam się dzisiaj jak sroka i wzięłam wszystko co się świeci i błyszczy :)
Była promocja w Naturze, więc kupiłam już na zaś moją farbę Joanna, soczysta malina za jedyne 4.79 zł (co dziwne w innej Naturze, którą odwiedziłam była cena 8.99...) :) i na podkolorowanie w międzyczasie włosów szampon koloryzujący Marion ciemna wiśnia.
W Naturze dorwałam też lakier Essence colour&go (matko, wzięłabym tam wszystkie z tej serii bo kolory piękne, a rudy z drobinkami mnie uwiódł i nie wiem dlaczego go nie wzięłam), oraz cienie Essence dance all night.
Na bazarku kupiłam cienie Meis za 8zł, które mają w sobie prześliczne drobinki i z tego co zobaczyłam po swatchach dwóch cieni mają świetną pigmentację. Właściwie są to cienie, oraz (po otwarciu dolnego poziomu) są jeszcze -brązowe? róże 'blushers'- nie wiem czy się nie znam, czy co, ale będę ich używać głównie jako cienie i rozświetlacze. Jesteście ciekawe?

drugi poziom cieni Meis

Zaglądnij:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...