Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pędzle. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pędzle. Pokaż wszystkie posty

piątek, 13 maja 2016

Sigma, blending E25 Brush

Dziś o kolejnej perełce z prezentu "na Zająca", którym zaskoczyła mnie kochana Hexxana.

Pędzli do blendowania nigdy za wiele. Bardzo się więc ucieszyłam z kolejnej sztuki - zwłaszcza, że to pierwszy pędzel Sigmy, z jakim mam do czynienia.


Z informacji "technicznych": pędzel ma białe syntetyczne włosie, srebrną skuwkę i czarną, kilkukrotnie lakierowaną rączkę. Jego długość wynosi 16,51 cm. Łatwo się dopiera (używam teraz mydła siarkowego Barwy) i szybko schnie, a włosie się nie odkształca ani nie wypada.

pędzel Zoevy na zdjęciu przed praniem, stąd nie jest idealnie biały

Postanowiłam porównać dla Was ten pędzel z jednym z bestsellerów Zoevy (który też zresztą mam od Hexx) - 227 Luxe Soft Definer. Oba produkty mają podobny, ścięty na półokrągło kształt, ale tu w zasadzie podobieństwo się kończy. Włosie w pędzlu Sigmy jest nieco krótsze (17 mm) niż u kolegi z Zoevy (19 mm); pędzel ten jest również bardziej płaski niż wyrób "konkurencji". Ponieważ włosie w E25 jest syntetyczne, pędzel jest bardziej zbity i sztywniejszy niż wykonany z naturalnego włosia kozy Luxe Soft Definer. 

Pędzel Sigmy poprawnie wywiązuje się z rozcierania i mieszania ze sobą cieni, ale szczerze przyznam, że wolę w tym charakterze bardziej miękki i puszysty Luxe Soft Definer. Uwielbiam natomiast nakładać cień w wewnętrzny kącik i załamanie właśnie za pomocą pędzla E25, który na moich opadających powiekach w tym charakterze sprawuje się idealnie. Pędzel Sigmy zdecydowanie jest bardzo wartościowym dodatkiem do mojej pędzlowej kolekcji i sięgam po niego z przyjemnością niemal każdego dnia.

Asiu, dziękuję :*

czwartek, 25 września 2014

Real Techniques, Expert Face Brush & Blush Brush

Dziś opowiem o tych dwóch gagatkach:


Są to niewątpliwie bardzo dobre pędzle. Jedne z najlepszych jakościowo w mojej kolekcji.

Podoba mi się ich design. Mamy tu kolorowe, wyprofilowane trzonki zakończone płaską "stopką", która umożliwia postawienie pędzla. Włosie jest syntetyczne, mięciutkie, nie wypada. Mam te pędzle dobrze ponad rok i nie przypominam sobie, aby którykolwiek z nich zgubił choć jeden włosek podczas prania.


Expert face brush to bardzo uniwersalny pędzel. Idealnie nadaje się do aplikacji wszelkich kremowych kosmetyków do twarzy, czyli do podkładu, bronzera i różu. Przyznam jednak, że zazwyczaj sięgam po niego w dwóch ostatnich przypadkach. Podkład pędzel rozprowadza dobrze, ale jest dość mały i trzeba się troszkę namachać, na co nie zawsze mam czas.

Włosie w tym pędzlu jest krótkie, gęste i zbite, dlatego akcesorium nie wypija nie wiadomo jak dużo kosmetyku. Wiadomo, po praniu wysycha dość długo (ponad 12 godzin), ale pędzle o gęstym włosiu tak mają, nie jest to więc nic zaskakującego.


Blush brush to zdecydowanie mój ulubiony pędzel do różu. Ma kształt jajka, a włosie nie jest gęste, przez co pędzel działa trochę jak duo fiber, tj. jeśli róż jest bardzo napigmentowany, akcesorium pomaga nanieść na twarz mniej produktu niż zrobiłby to "zwykły" pędzel do różu. Aplikacja i rozcieranie różów to dzięki temu pędzlowi czysta przyjemność - uwielbiam.

Tutaj włosie nie jest gęste i zbite, więc pędzel wysycha kilka godzin po upraniu.

Oba mogę z czystym sumieniem polecić. Jeśli jednak miałabym wybrać jeden, zdecydowanie wskazałabym Blush Brush. Rewelacyjne narzędzie, naprawdę.

niedziela, 22 czerwca 2014

Pędzle Hakuro: H15, H24, H51 i H54.

Mam w swoim posiadaniu cztery pędzle Hakuro. Tak się złożyło, że wszystkie są do twarzy. H24, H51 i H54 mieszkają u mnie od ponad roku i mimo częstego prania wciąż wyglądają jak w dniu zakupu. H15 znalazł się w mojej kolekcji później (dostałam go od Hexxany), ale właściwościami nie różni się od pozostałych kolegów.

Z informacji technicznych: wszystkie moje cztery sztuki zrobione są z mięciutkiego, miłego w dotyku włosia syntetycznego i mają drewniane rączki. Skuwka trzyma się bez zarzutu; nic się nie odkleja. Żaden z pędzli nie gubi włosia. Rączki dobrze leżą w dłoni, napisy się nie wycierają. Były prane mnóstwo razy - nie odkształcają się.


Z tej czwórki zdecydowanie najczęściej sięgam po pędzel do różu H24. Doskonale nakłada się nim zarówno róże prasowane, sypkie, jak i w kremie. Włosie jest na tyle zbite, że i twarde róże da się tym pędzlem obsłużyć. Szybko schnie; w kilka godzin. Pędzel nadaje się też do rozświetlacza i (ponoć) bronzera. Ja nie umiem sobie wykonturować twarzy pędzlem o takim skośnie ściętym kształcie. Rezerwuję go sobie do różu. Koszt to około 26 zł.

Kolejnym pędzlem, po który sięgam niemal codziennie jest H15. Jest to mała kulka. Można używać go do precyzyjnego konturowania twarzy bronzerem, ale u siebie nie lubię takiego efektu. Stosuję pędzel do nakładania rozświetlacza, do czego nadaje się idealnie. Dodatkowo bardzo szybko schnie po praniu. Wołają za niego około 34 zł.


Pędzel kulka H54 jest niezwykle wielofunkcyjny. Służy mi przede wszystkim do nakładania podkładów, zarówno płynnych jak i mineralnych, choć do tych ostatnich wolę swój super kabuki z Lily Lolo. Zdarza mi się nim również konturować twarz. Nadaje się także do aplikacji różu. Ponieważ ma dużo włosia, długo schnie (kilkanaście godzin). Kosztuje około 34 zł.


Ponieważ jeśli nakładam pędzlem podkład, sięgam po H54, flat top H51 nie jest u mnie intensywnie użytkowany. Dobrze nakłada się nim podkłady płynne oraz róże w kremie, ale z H54 lepiej pracuje mi się w okolicach nosa, więc H51 jest mi w sumie zbędny. Trzymam go na wszelki wypadek. Tak jak H54, długo schnie. Można go nabyć za około 33 zł.

Pędzle Hakuro zbierają różne opinie. Moja jest zdecydowanie pozytywna - nie mam zastrzeżeń do ich jakości. Lubię i w związku z tym polecam :)

środa, 30 marca 2011

Pędzelki :) / My brushes :)

Z dedykacją dla jednej z moich ulubionych blogowych koleżanek :)

For a. :)

Podzieliłam swoje pędzle wg producenta.

I divided my brushes according to the manufacturer.

INGLOT

23T - pędzelek do linera. Sztywny i giętki. Można zrobić nim zarówno cieniutkie jak i grubsze linie. Niestety mi się troszkę rozcapierzył.
23T - liner brush. Firm but flexible. Allows to draw any kinds of lines. 

80HP/S - kulka. Jeden z częściej używanych przeze mnie pędzli. Rozcieram nim kredkę, zaznaczam wewnętrzne kąciki oraz zewnętrzne V. Można nim podkreślać załamanie powieki.
80HP/S - one of the most useful brushes. You can smudge a khol eyeliner with it, highlight the inner corners, mark the outer V; it's a pretty good crease brush as well.

19P - dość duży i bardzo miękki pędzel do cieniowania. Świetny do szybkiej aplikacji cienia na całą powiekę. Uwaga - cień musi być względnie miękki, inaczej nie nabierze się na ten pędzelek.
19P - quite big and extremely soft shade brush. Great to apply an eyeshadow all over the eyelid quickly. However, the eyeshadow has to be soft.

7FS - duży pędzelek do makijażu typu kocie oko. Bardzo miękki. Najlepiej wspópracuje z cieniami Inglota, inne cienie nakłada się nim nierówno, robią się prześwity, itp. Fajny do rozcierania cienia w załamaniu.
7FS - big crease brush. Extremely soft. It works best with Inglot eyeshadows. I like to use it to blend shadows I applied to the crease.

6SS - pędzel do rozcierania. Uwielbiam i używam codziennie. Trzeba jednak pamiętać o właściwej pielęgnacji pędzla - po umyciu należy włosie owinąć papierem toaletowym i tak pozwolić wyschnąć (inaczej z pędzelka zrobi się miotełka).
6SS - blending brush. I love it and use it every day. Just remeber to take care of it properly - having washed the brush you have to wrap some toilet paper around the bristles and let it dry like that (otherwise you will end up with a small broom).

REVLON 

Pędzelki kupiłam w drogerii Superdrug. Koszt waha się między 6 a 11 funtów (zależy od pędzelka). Pędzle Revlona mają nieco dłuższe rączki niż pędzle Inglota.
Brushes available in Superdrugs. They cost anything between 6 and 11 pounds each. The handles are a little longer as compared to Inglot brushes.

Ja mam pędzelki do linera, cieniowania oraz zaznaczania załamania powieki. Ten pierwszy jest sztywny i giętki, i byłby idealny gdyby nie to, że jest prosto ścięty. Trochę trudno się nim operuje. Próbowałam go używać do zaznaczania brwi, ale jest zbyt miękki do cieni do brwi Essence. Do pędzelka do cieniowania nie mam żadnych zastrzeżeń, jest świetny. Pędzelek do załamania jest moim najukochańszym pędzelkiem z całej kolekcji. Mam opadającą powiekę, więc w załamanie zawsze idzie dużo cienia - tym pędzelkiem świetnie mi się cienie aplikuje i rozciera. Uwielbiam go.
As you can see, I have three Revlon brushes: a liner brush, a shade brush, and a contour shadow brush. The first one would be perfect if it wasn't straight. I tried to use it on my eyebrows but the brush turned out to be too soft for the Essence eyebrow stylist set. A shade brush is very good, I have no complaints whatsoever. The contour shadow brush is my favourite brush from the whole collection. I use it to apply shadows to my crease and blend them. It's just perfect.

FOR YOUR BEAUTY


Tanie pędzelki dostępne w Rossmannie. Ja mam trzy pędzelki do cieniowania, pędzel do różu/brązera oraz pędzel do pudru. Z pędzelków do cieniowania najbardziej jestem zadowolona z tego drugiego. Jest świetny, zwłaszcza do aplikowania cieni sypkich. Cienie te przywierają do włosia pędzla i nie osypują się podczas aplikacji. Dwóch pozostałych pędzelków nie używam za często, bo niestety bardzo gubią włosie. Pędzelek do różu jest w porządku, ale po kilku praniach też zaczął gubić włosie. Pędzel do pudru jest jak najbardziej godny polecenia. Miękki, nie drapie, nie gubi włosia.
These brushes are available in the German chain of chemist's called Rossmann. They're quite cheap. In the pictures you can see three shade brushes, a blush brush, and a powder brush. I like only the second shade brush (great for applying loose eyeshadows) and the powder brush. The rest of them keep losing bristles, which is annoying.

QVS

Kolejne pędzelki zakupione w drogerii Superdrug. Tanie. Mają bardzo krótkie rączki. Mam duo fibre brush, pędzelek do linera, oraz pędzelek do korektora. Duo fibre brush nie nadaje się zbytno do aplikacji płynnych podkładów, bo za dużo ich "wciąga". Ja stosuję go do nakładania żółtego korektora na moje naczynkowe rejony. Pędzelek do linera jest bardzo precyzyjny. Mógłby mieć dłuższą rączkę. Korektor nałożony tym pędzelkiem do korektora wygląda naturalniej niż zaaplikowany palcem.
QVS brushes are also available in Superdrug. They're cheap. They have very short handles. I have a duo fibre brush, a liner brush, and a concealer brush. I don't recommend the duo fibre brush as you are going to waste too much foundation if you want to apply it with this brush. The liner brush and the concealer brush are good. They work great.

 INNE / OTHER

Mam jeszcze pędzel do różu/brązera Cosmopolitan, pędzel do różu Essence i jakiś pędzel no name kupiony w Superdugu. Pierwszego pędzla nie polecam. Jest bardzo twardy i drapie w twarz. Pędzelek Essence jest za to bardzo przyjemny. Nadaje się do nakładania miękkich i sypkich róży. Zbitych róży na ten pędzelek nie nabierzecie. Ostatni pędzelek ze zdjęcia jest szeroki i płaski. Używam go do zaznaczania dolnej powieki.
Last but not least, I have brushes by Cosmopolitan, Essence, and no name. The Cosmopolitan brush is awful. The bristles are hard and unpleasant to touch. The Essence blush brush is great for loose and soft blushes as it itself is very soft. I use the last brush in the picture to apply eyeshadows to my lower lash line.

To cała moja kolekcja. Marzy mi się jeszcze kilka pędzelków: jakieś mniejsze języczkowe, pencil brush, skośnie ścięty pędzelek Inglota... Może za jakiś czas zafunduję sobie jakiś fajny zestwik, np. pędzle Maestro...?
Na czerwono zaznaczyłam pędzelki dla mnie niezbędne - z czystym sumieniem je Wam polecam:)

This is my whole collection. Of course, I would like to have more brushes... Maybe some time in the future I would order some Maestro brushes...?
I recommend the brushes I marked red - they're great and I use them every single day:)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...