Maska trafiła do mnie za sprawą wymianki z Kasią. Nie mam pojęcia gdzie i za ile Kasia ją kupiła.
Produkt przychodzi do nas w błyszczącej saszetce. Podzielona jest ona na dwie części o pojemności 5 ml każda. Taka połówka wystarcza na jedno zastosowanie na twarz i szyję.
Maska ma postać przezroczystego żelu, w którym znajdują się niebieskie granulki. Rozpuszczają się one w kontakcie ze skórą. Mazidło ma przyjemny, świeży zapach.
Maskę nakładamy na twarz na 10-15 minut, po czym usuwamy ją płatkiem kosmetycznym i płuczemy twarz letnią wodą.
Z działania maski byłam bardzo zadowolona. Po opłukaniu buzi letnią wodą skóra twarzy była rozświetlona, przyjemnie wygładzona i napięta, i miała wyrównany koloryt. Maska rewelacyjnie uspokaja rumień i delikatnie rozprasowuje zmarszczki mimiczne. Świetna sprawa. Ciekawe, czy ten niemiecki produkt jest dostępny w Polsce...
Na liście składników widnieje sporo substancji dobroczynnych dla skóry: m. in. mocznik, sól z Morza Martwego, wyciąg z drożdży, kwas hialuronowy, niacynamid, witamina A oraz witamina E.