Maskara pochodzi z wymianki z Martą :* Kilka z Was wyraziło swoje zainteresowanie tym produktem :)
Producent obiecuje przede wszystkim wyraźne pogrubienie rzęs.
I got this mascara from Marta :* Some of you have been waitng for this review so here it is :)
The manufacturer says:
"Our blackest-black LashBlast formula, now tinted with luxe shimmers. The giant Luxe brush helps blast lashes to their biggest, boldest, and most beautifully shimmering. In 4 shades that are ready to match your every mood. " (SOURCE)
- cena: 8,79 dolarów
- dostępność: amerykańskie drogerie, markety
- pojemność: 13,1 ml
- kolor: czarny (z tego, co doczytałam w sieci, dostępne są 4 kolory)
- opakowanie: czerwone, kształtem przypomina popularne u nas maskary Maybelline (ciekawe kto na kim się wzorował...)
- konsystencja: tusz na początku bardzo sklejał rzęsy. Trochę mnie to przerażało, ale po jakiś 2 tygodniach od otwarcia zaczął sprawować się bardzo dobrze. Tusz jest z gatunku tych suchych. Nie jest wodoodporny, ale nie rozmazuje się. I najważniejsze - nie osypuje się nawet po kilkunastu godzinach od aplikacji :)
- szczoteczka: duża, silikonowa, z króciutkimi wypustkami. Czasami na końcówce pozostaje za dużo tuszu. Fajnie rozdziela i rozczesuje rzęsy, ale dość trudno operuje się nią przy dolnych rzęsach. Zdecydowanie trzeba się nauczyć obsługi.
- Efekt: najlepiej zobrazują zdjęcia :)
"gołe" rzęsy (moje rzęsy są krótkie, cienkie i rzadkie) / bare lashes
z tuszem Covergirl / lashes covered with the Covergirl mascara
Tusz pogrubia rzęsy 2-3 razy, nieco je podkręca, ładnie rozdziela. Raczej nie wydłuża. Ja bardzo tę maskarę polubiłam (na moich biednych rzęsach uzyskanie teatralnego efetku za pomocą maskary nie jest możliwe).
Podsumowanie: tusz ma fajne, wesołe opakownie i ładny czarny kolor. Szczoteczka duża, silikonowa, dobrze rozdziela rzęsy, ale może się na nią nabierać za dużo tuszu i trzeba się nauczyć obsługi. Tusz nie rozmazuje się ani nie osypuje nawet po kilkunastu godzinach noszenia. Nadaje rzęsom objętości i trochę je podkręca. Jest zdecydowanie godny wypróbowania. Marta - dziękuję, że mi to umożliwiłaś :)
- price: $8.79
- availability: American chemists',markets
- volume: 13.1 ml
- colour: black (as far as I know there are 4 different shades available)
- packaging: red, similar to Maybelline mascaras (I wonder who followed whom...)
- formula: on opening the mascara tended to glue my lashes together. However, after 2 weeks it started working really well. The mascara is on the thicker side. It doesn't smudge and there is no fall-out, even after 15 hours following the application
- brush: big, silicone. Sometimes there is too much mascara left on the tip of the brush. It's quite difficult to work with on the lower lashes. You have to get used to it.
- effects: take a look at the pictures. My lashes are short and fine. The mascara gives them volume and curl. I'm really pleased with the effect.
To sum up: the mascara has nice, red packaging. I like its black shade. The brush is big and silicone. You have to get used to it. The mascara doesn't smudge and there is no fall-out, even after 15 hours following the application. It gives my lashed volume and curl. The product is definitely worth recommending. Marta - thank you for giving me an opportunity to try it :)