Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Krzesło. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Krzesło. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 10 listopada 2014

Małe, wielkie mieszkanie 47m


Witam Kochani

Niemal codziennie oglądam  mieszkania, wnętrza, aranżacje, które podobają mi się , inspirują i zachęcają ...ale rzadko mi się zdarza, że nie mogę przejść dalej nie chcąc pokazać Wam tego co widzę.
Takim mieszkaniem jest poniższe 47 metrów! mieszkanie rodem z NY City :)
4 metrowe ściany, wielkie okna, dzięki czemu mieszkanie skąpane jest w świetle i jasność dopada nawet najmniejsze zakamarki, szklane balustrady ( które pełnią funkcję przepuszczalności światła nawet pod sufit) , biel, czarne akcenty, brunatna kuchnia. Antresola mieszcząca łóżko szerokości 160 cm... prowadzą na nią schody ukryte zaraz za kuchnią.
Mieszkanie jak dla mnie wyjątkowe- jasne, eleganckie, przestronne i funkcjonalne w swoich 47 metrach. Odczuwam niesamowite poczucie przestrzeni.

Kuchnia z prostymi czarno-brązowymi frontami, kamiennym blatem kompozytowym, szkłem na ścianie- jest wszystko to co powinno być w kuchni z dużym poczuciem dobrego smaku.

"Gościnny" stół i do tego wszędobylskie krzesła pasujące do każdego wnętrza "inspirowane" projektem Charles'a & Ray Eames ( w oryginale cena około 1000-1500 zł) ... "odpowiedniki" :) już od 250 zł 
 Nawet brzydkie i nieprzyjemnie kojarzące w polskich biurach, gabinetach lekarski, biurach prezesowych pionowe żaluzje, w tym mieszkaniu wyglądają jak dekoracja.
Czarne ramki na gładkiej białej ścianie komponujące się z oknem i innymi czarnymi elementami- nie może być inaczej :) zwróćcie uwagę, że prawie wszystkie ilustracje same w sobie są prawie białe lub oprawione w passe- partout, a tylko dwie to ciemne plamy.
Mogłabym tak długo wymieniać, zapraszam jednak do oglądania.
 Ja podziwiam, bo wszystko jest dopracowane  w każdym szczególe .
















czy wie ktoś gdzie mogłabym zakupić takie metalowe pojemniki na proszek?? :)



Miałam nic nie pisać ponieważ zdjęcia mówią same za siebie- powiedzmy,że prawie mi wyszło:)
ps. Mam komodę do synka pokoju- MKochany dzisiaj wykonał:) jeszcze tylko zmiana koloru frontów :) bardzo się cieszę :)miała wyglądać tak jak na moim szkicu i wiecie co??? dokładnie tak wygląda :)


POZDRAWIAM ♥ ♥



zdj. Alvhem




środa, 30 października 2013

Krzesło- turkus i błękit

.
***
Białe krzesło było dla mnie inspiracją do zrobienia kolejnego, a właściwie kolejnych krzeseł. Obudził się we mnie jakiś zew  wołający w myślach " krzesło, krzesło, krzesło" :D
.
.
Przespacerowałam się zatem po allegro i znalazłam dwa krzesła w dobrej cenie, po renowacji, z ciekawymi zdobieniami na oparciach... wprowadziłam kilka "małych zmian", które chcę Wam zaprezentować.
Z dużą pomocą mojego M. krzesła zostały starannie wyszlifowane, w niektórych miejscach zaszpachlowane i klejone przy łączeniach nóg z siedziskiem w celu zniwelowania szpar. My ♥  wymyślił, że tym razem krzesła pomalujemy specjalnym podkładem w kolorze białym i na końcu bazą kolorystyczną w postaci sprayu. Efekt mnie zupełnie satysfakcjonuje, bo krzesełka są idealnie gładkie, a ich połysk nadaje im elegancji.
.

 
 Jak widać na zdjęciach, krzesło przeszło już swoją niejedną drogę ulepszania- siedzisko podziurawione wygląda jak tarcza strzelnicza. Jedną sprawę miałam ułatwione- tapicer miał przygotowane gąbkę na siedzisku i nie musiałam tego robić.




 Kupiłam gruby , obiciowy len w kolorze naturalnym.
Jedno krzesło obiliśmy pasami o szerokości 3 cm, na drugim pasy mają 5 cm.




Tak wyglądają moje "nowe" meble ;) 











Krzesełko niebieskie z pasami o szerokości 5 cm:








Zaplanowałam im miejscówę gdzie indziej, ale muszą poczekać zanim je wyniosę z mieszkania:)... teraz patrzę sobie na nie co dzień i myślę nad skombinowaniem jeszcze jakiegoś krzesła :D


Które krzesło bardziej Wam się podoba? 
jeśli trafi mi się jeszcze jedno takie cacko to na pewno pasy na siedzisku będą ustawione pionowo ( tak jak na zdjęciu z prawej strony).



Jestem teraz na etapie wysyłki literek i ślimaczków...Za jakiś czas pokażę Wam jak wygląda "paka dla chłopaka" w moim wydaniu ;)
Poza tym opanowały mój stół barwy Świąt BN ;)
Pozdrawiam Was razem z moim całodobowym Towarzyszem :)
nie wiem czy na Was zadziała, ale jak do mnie uśmiecha się ta mała buźka, to ja uśmiecham się dwa razy bardziej ;)



S.



poniedziałek, 2 września 2013

ORZECHOWE KRZESŁO


.

Krzesło 

jakie? 
stare  brzydkie twarde pęknięte

i?
ORZECHOWE 


...tak  krzesło wyglądało jak je dostałam- na pierwszy rzut oka wygląda jak stary rupieć, który powinien wylądować na śmietniku. Uparłam się,że spróbuję coś z nim zrobić i najwyżej sama wyrzucę jeśli się nie uda.


Stara tapicerka to jakieś przedwojenne rozwiązanie- wszystko zbite setką małych gwoździ, a siedzisko wypełnione jakimś sianem:)wyciągając gwoździki nabawiłam się 3 pęcherzy na palcach i wieczorem tak mnie paliły dłonie,że zasnąć nie mogłam:)

Zaczęłam szlifować papierem ściernym na balkonie, ale najwięcej pracy wykonał mój Marcin na stolarni- wyszlifował stary lakier, skleił krzesełko w jednym słabym miejscu i  szpachlą do drewna "zatuszował " mankamenty w oparciu, które było złamane i ktoś zbijał go zwykłymi gwoździami:)



W sobotę krzesełko gotowe do malowania i tapicerowania przyjechało do mnie:) Robiliśmy u Marcelinki w pokoju kilka wcześniej zaplanowanych rzeczy i nie miałam zamiaru w całym tym bałaganie pełnym wiórów, skrzyń ,narzędzi, kabli brać się jeszcze za krzesło, ale
... nie wytrzymałam! :)

nie mogłam doczekać się efektu końcowego:)
 aaaa- no nasze kochane Maluchy dopingowały w robocie:)wierzcie mi, że w takich momentach jest u nas w mieszkaniu bardzo gorąco i przytulnie- hehe....



Materiał wybrałam gruby i wzorzysty...wpada w oko.
Mamusia kupiła ten materiał jak jeszcze ja byłam małą dziewczynką- i doskonale pamiętam jak pytałam " co mamuś będzie z tego różowo-białego materiału?"
heh- teraz wiem 
co:)



wersję wybrałam jaśniejszą:


siedzisko GOTOWE:)



  Późnym wieczorem, niemal przy blasku świec malowałam moje krzesło:




TO SAMO W 3 WERSJACH

♥♥♥
ORZECHOWE KRZESŁO
 STOI W POKOJU MARCELINKI


♥♥♥



 
♥ ♥    ♥♥     ♥ ♥





oj- bardzo chciałabym zrobić jeszcze jedno takie krzesło:)
może ktoś chce wyrzucić, nie chce mu się niczego przerabiać? ;)
JA Z CHĘCIĄ PRZYJMĘ POD SWÓJ DACH ;)

A jak Wam się podoba moje Krzesło????



... pozdrawiam serdecznie...
i do zobaczenia 

;)