.
Witam serdecznie
Wpadam dzisiaj na chwilę dla relaksu:) weekend się zaczął i jeszcze nie chce mi się wierzyć, ale ja i mój M. mamy 1,5 doby na szaleństwo tylko we dwoje... czy będzie to szaleństwo czy raczej czas w którym będę działać w zwolnionym tempie jak ogłuszona?? Odkąd mamy Marcelinkę (czyli 4,5 roku) wypady całodobowe bez dzieci są nam obce! serio- dzisiaj zastanawiałam się ile razy od tego czasu nasze dzieci były pod opieką ( na całą noc) kogoś innego niż my- były to 3 wesela i komunia Chrześniaka- hahah... oczywiście możemy liczyć na pomoc Dziadków, ale przesiadywanie u nich dłużej niż 5 godzin musi być mocno uzasadnione. W każdym razie jutro dzień - gdzie tak po prostu wsiądziemy jak dwa dziwaki do auta i odjedziemy- bez fotelików, butelek, zapasowych gaci i innych gadżetów"uspakajających"- szok! :) aż strach, bo się jeszcze przekręcę od tego. Wiecie- jestem jeszcze na tym etapie, że jak ktoś mi mówi "pojedźcie gdzieś, sami, odpocznijcie" to pierwsze co przychodzi mi na myśl to " weźcie mi dzieci o 19-tej i przyprowadźcie o 17-tej, będę spać, spać i potem spać, wstanę jak nowa" :) Może ogólnie brzmi to jak jakaś skarga do losu, ale nie:) nie o to chodzi, po prostu jak każda matka, jak każdy rodzic pragnie czasami spuścić się z łańcucha i nic nie musieć. Wielu pewnie takich co głośno nie powie, że chciałoby być jeden dzień w roku sam na sam, nie zastanawiając się czy opieka nad dzieckiem sprawia teraz komuś mega wysiłek lub udrękę i trzeba się spieszyć z wywalonym jęzorem, rumieniem na twarzy i przetłuszczoną grzywką, która przed wyjściem była świeżutka :) Nie będę rozpisywać się na temat tego jak bardzo kocham moje Dzieci , jak bardzo słowo Kocham jest uogólnione do tego co tak na prawdę czuje się do tych Istotek, które są moje i tylko moje: NASZE.
Uśmiecham się do siebie zastanawiając co ja właściwie przeżywam?? to, że przejedziemy 200 km w jedną stronę, potem w drugą?? do Ameryki nie lecimy przecież: obciach normalnie:) w każdym razie cieszę się, Marcelinka też- bo dla niej to również wielkie wydarzenie, bo idzie do babci na noc...w dodatku z Antkiem?! ona sama nie ogarnęła jeszcze co to będzie za weekend:) haha
Kochani - nie miałam zamiaru rozpisywać się, ale samo wyszło.
Chciałam dzisiaj puścić trochę zdjęć wnętrz z cegłą w roli głównej. Motyw , który nie nudzi się mimo zmieniających się trendów i upodobań. Jej potencjał wpisuje się w każdy rodzaj aranżacji i styl.
Możliwe ,że już znacie te aranżacje, ponieważ to co piękne rozchodzi się po sieci jak ciepłe bułeczki, mimo wszystko zapraszam Was na garść inspiracji ;)
Ilustracja Jenny Liz Rome nie daje mi spokoju: czy wiecie może gdzie mogłabym kupić ten obraz?? Ktoś coś wie?? będę wdzięczna za każdy sygnał.
http://cargocollective.com/JennyLizRome/Ruben-Ireland-Collab
http://cargocollective.com/JennyLizRome/Ruben-Ireland-Collab
Marianna ♥
Z cegłą jest chyba jak z winem- im starsza tym lepsza:)
chcielibyście gościć cegłę w swoich wnętrzach?? napiszcie jaka najbardziej Wam się podoba?? biała?czerwona? bielona? a może czarna??
Pozdrawiam cieplutko i życzę Wam MIŁEGO WEEKENDU :)
S.
zdj. Alvhem
Pinterest