Moim życiem rządzą zapachy. Pierwsze skojarzenie z osobą, miejscem, sytuacją to zapach, dopiero później pojawiają sie inne. Czasem jest to uciązliwe ale moi bliscy juz chyba sie przyzwyczaili, że wszystko obwąchuję ;) Stąd ten żurnalowy wpis.
Przepraszam za krzywulcowe zdjecie. Odnoszę wrażenie, że mam jedno oczko bardziej bo większość moich zdjeć ostatnio, jest jakaś dziwna :))))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz