Interpretacja już nie taka lekka i beztroska, ale tak właśnie mam. Łażenie po sklepach uwalnia mi głowę, od stresu, złych myśli. Potrafię się oddać beztroskiemu buszowaniu i choć na chwilę ciężkie myśli odwiesić na haczyk w przymierzalni. Nie jest to może zbyt ambitne i wzniosłe, ale grunt że działa :)
Obiecuję, że niedługo pokażę coś innego, bo w końcu ileż można o sobie :)