Pokazywanie postów oznaczonych etykietą o Kraju Basków. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą o Kraju Basków. Pokaż wszystkie posty

środa, 4 marca 2020

Eva García Sáenz de Urturi "Władcy czasu"

Cisza białego miasta
Trylogia Białego Miasta, tom 3



Czekałam. Niecierpliwie. Z wielkimi oczekiwaniami i trochę obawą o to, czy Eva García Sáenz de Urturi finałowym tomem Trylogii białego miasta utrzymuje poziom, do którego mnie przyzwyczaiła. Po lekturze Władców czasu oddycham z ulgą. Jest moc!

środa, 20 listopada 2019

Eva García Sáenz de Urturi "Rytuały wody"

Rytuały wody recenzja
Trylogia białego miasta, tom 2


Oto drugi etap podróży do Kraj Basków wraz z profilerem Ayali i pozostałymi bohaterami Trylogii białego miasta Evy García Sáenz de Urturi. Czekałam na Rytuały wody niecierpliwie, bo lektura pierwszego tomu, Ciszy białego miasta dostarczyła mi wielu, nie tylko kryminalnych emocji. Jednocześnie bałam się rozczarowania. Poprzeczka stała wysoko.

piątek, 1 lutego 2019

Kino hiszpańskie: "Olbrzym"

scena z filmu



Baskijski film o olbrzymie inspirowany faktami? Nie wiem jak wy, ale ja z miejsca poczułam się zainteresowana.

W używanym w Kraju Basków języku euskera handia znaczy olbrzym i taki też jest tytuł produkcji u nas. Fabuła, w reżyserii Aitora Arregi oraz Jona Garaño, inspirowana jest życiem Miguela Joaquína Eleizegui Arteaga zwanego Olbrzymem z Alzo. Mężczyzna żyjący w latach 1818 - 1861 cierpiał na gigantyzm i rósł aż do śmierci. Miał 2,42 metra wysokości, ważył 212 kilogramów, a jego buty mierzyły 42 centymetry!

Tyle, jeśli chodzi o liczby. Czas na opowieść.

niedziela, 15 kwietnia 2018

Fernando Aramburu "Patria"
[RECENZJA PRZEDPREMIEROWA]

PREMIERA: 18 KWIETNIA



Ktoś coś powie, ktoś inny coś wymaże na ścianie, a kiedy dojdzie do nieszczęścia spowodowanego przez nich obu, żaden nie poczuje się za to odpowiedzialny - przecież ja tylko namalowałem graffii, ja powiedziałem, gdzie mieszka, a ja rzuciłem jedynie kilka obraźliwych słów, ale to przecież tylko słowa, chwilowy szum w powietrzu. Z dnia na dzień wielu mieszkańców przestało się z nimi witać na ulicy. Dzień dobry? Nie można aż tyle od nich wymagać. Ludzie odwracali wzrok. Wieloletni przyjaciele, sąsiedzi, nawet dzieci[1].

sobota, 28 października 2017

Kino hiszpańskie: "Jak zostać Baskiem",
czyli "Hiszpański temperament"



Pozwólcie, że zignoruję fakt, że Jak zostać Baskiem doczekało się nowego tytułu, bo Hiszpański temperament nijak mi nie pasuje do wprawdzie temperamentnych bohaterów tego filmu, ale w większości pochodzących z Kraju Basków.  A spróbujcie powiedzieć Baskowi, że ma hiszpański temperament...

Natomiast samego filmu ignorować nie zamierzam, bo to przezabawna komedia, przy której wspaniale spędziłam czas. No i wreszcie przekonałam się, że kino hiszpańskie to nie tylko groza i dramaty.

środa, 25 maja 2016

Dolores Redondo "Ofiara dla burzy"
Odcienie Zła

Dolores Redondo
Ofiara dla burzy
Wyd. Czarna Owca
2016
544 strony
trylogia Baztán, tom 3

Nie po raz pierwszy musiała stawić czoła poniżeniu i hańbie. Kiedy miała dziewięć lat, stała się ekspertem w tej dziedzinie. Życie jej nie szczędziło takich doświadczeń, zupełnie bezużytecznych. Znoszenie poniżeń ani nie przygotowuje do niczego, anie nie sprawia, że jest się silniejszym, jest jedynie głęboko wbitym w kamień, którym się jest, bezlitosnym i okrutnym hakiem. Jest wyrzeźbionym kanałem, którym cieknie słabość[1].

poniedziałek, 2 maja 2016

Dolores Redondo "Świadectwo kości"
Inspirator zbrodni

Dolores Redondo
Świadectwo kości
Wyd. Czarna Owca
2015
576 stron
trylogia Baztán, tom 2

To jedno z najpiękniejszych miejsc, jakie można sobie wyobrazić, miejsce, gdzie można poczuć współbrzmienie między przyrodą i człowiekiem, miejsce, gdzie można odzyskać wiarę, ufność... (...) A jednak, a może właśnie dlatego, wydaje się, że kryje się tam coś straszliwego, niegodziwego. Ukryte zło[1].

czwartek, 31 marca 2016

Dolores Redondo "Niewidzialny strażnik"
Tajemnice baskijskiego lasu

Dolores Redondo
Niewidzialny strażnik
Wyd. Czarna Owca
2013
408 stron
trylogia Baztán, tom 1


Las w Baztán jest magiczny. Bije od niego spokojne, pradawne piękno, które przypomina ludziom o jego najbardziej ludzkim obliczu, wiecznym i dziecięcym, tym, które wierzy w lamie, wróżki o kaczych nogach, żyjące w lesie, śpiące w dzień, a wychodzące tylko nocą, żeby czesać swoje długie, złociste włosy złotym grzebieniem, mający moc spełniania życzeń swego właściciela, a którego one używały do spełniania próśb mężczyzn, który zwiedzeni ich pięknem, nie odstępowali ich na krok, nic sobie nie robiąc z kaczych kończyn[1].

Niestety, ktoś ów spokój zakłócił i zachodzi obawa, że nie jest to baskijska wiedźma ani tamtejszy cyklop, ale postać z krwi i kości. Ktoś, kto na ofiary wybiera młode dziewczęta, czyniąc naturę niemym świadkiem tragedii.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...