Dziś w pośpiechu, z delikatnym opóźnieniem, wrzucam kilka migawek z mojego życia.
1. Tydzień okazał się potworny. Po upadku ze schodów ból był nadal ogromny. Skończyło sie na wizycie u lekarza, prześwietleniu i L4. Dawno nie leżałam w łóżku tak długo. Męczarnia.
2&3. Chwile spędzone z siostrą, wspólne kawkowanie i układanie puzzli, do których nie mamy cierpliwości. Mamoooo! Pomooooocy! ;)
4. Przyszła moja paczusia, a w niej m. in. nowe kity kupione w przedsprzedaży w scrapkach.pl <3
1. Po tygodniu przerwy musiałam odreagować. Pierwszy etap to zawsze drukowanie zdjęć.
2. Oto dowód na to, że kwiat w moim pokoju nie ma racji bytu.
3. Scrapowanie i babranie się w gesso i farbkach :D
.4. Po nocnej zmianie ukazał mi się taki oto widok ogrodu. Szybciutko chwyciłam aparat i pstryknęłam kilka zdjęć.
A co u Was słychać moi kochani? :))
Ściskam!
G.