Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mary kay. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mary kay. Pokaż wszystkie posty

środa, 15 lutego 2012

Rozdanie - Mary Kay - wygraj mineralny podkład pudrowy!


W ostatniej notce pisałam że ogłoszę rozdanie z kosmetykiem który także i ja dostałam do testów. Jedna z Was będzie mogła także go przetestować :)
Sponsorem rozdania jest marka Mary Kay :)



zasady:
- Musisz być publicznym Obserwatorem bloga! 
- musisz odpowiedzieć na pytanie*:
czy używałaś już mineralnych podkładów? - jeśli tak podziel się swoją opinią na ich temat!


*) odpowiedź na pytanie jest obowiązkowe a osoba wygrywająca zostanie wyłoniona poprzez losowanie. 

   

w Komentarzu umieść:
- nick pod jakim obserwujesz.
- mail żebym mogła się z Tobą skontaktować jeśli wygrasz.
- odpowiedź na pytanie



Rozdanie trwa do 5 marca 2012 do północy.
Wysyłam na cały świat.
Wyniki ogłoszę w ciągu tygodnia od zakończenia rozdania.

CO WAŻNE - 1 OSOBA = 1 KOMENTARZ!



wszelkie próby oszustwa będą oznaczały dyskwalifikacje!!

jeśli nie jesteście osobami pełnoletnimi spytajcie rodziców czy możecie wziąć udział i w razie wygranej udostępnić mi swój adres.


Nagroda!!!

Mary Kay - mineralny podkład pudrowy w kolorze 0,5 beige.


Opis producenta [źródło: klik]:

To jest piękno tkwiące w naturalnej prostocie! Mineralny Podkład Pudrowy Mary Kay® doskonale poddaje się pociągnięciom pędzla.

Lekki jak puch puder, dobrze łączy się z naturalnym odcieniem skóry, nadając jej nieskazitelny wygląd. Działa jak korektor, dzięki któremu zmarszczki i inne niedoskonałości skóry stają się niewidoczne.

Nie zostawia śladów na ubraniu, nie wymaga odświeżania po kilku godzinach. Jest idealny dla wrażliwej skóry (przebadany klinicznie pod kątem podrażnień oraz alergii skórnych).

Podkład mineralny w pudrze Mary Kay® to produkt odpowiadający potrzebom każdej kobiety. Dzięki swojej konsystencji umożliwia średnie lub pełne pokrycie skóry trwałą, pięknie wyglądającą, lekką warstwą, pozwalając jednocześnie zachować jej naturalny wygląd.

Występuje w przezroczystym słoiczku z sitkiem, w pięciu naturalnych odcieniach.



Życzę Wam powodzenia a marce
Mary Kay dziękuje za ufundowaną nagrody!

wtorek, 14 lutego 2012

Paczka od Mary Kay oraz coś dla Was :)


Ajj blogspot nie dodał z automatu notek które przygotowałam - po powrocie z Wawy postanowiłam je zmodyfikować i dodać sama "ręcznie". Jak pisałam wcześniej dostałam trochę kosmetyków do testowania ale nie miałam czasu żeby Wam o nich wspomnieć. Między innymi dostałam przesyłkę od Mary Kay w które jest także coś dla Was.. aleeee o tym na konću ;)

co dostałam do testów?

Krem matujący do cery tłustej. Beztłuszczowy i bezzapachowy.


Przyznam Wam że nie wierze w to ze jakikolwiek produkt jest w stanie zmatowić moją cerę na cały dzień. Stosuję go rano i całkiem przyjemnie sprawdza się pod makijażu.


Płyn nawilżająco-odświeżający TimeWise.


Używam jako tonik - pierwsze testy na plus.


Mineralny podkład pudrowy. Kolor 1 ivory - najjaśniejszy

Używałam już kilka razy - bardziej jako puder wykańczający niż typowo jako podkład. Nie ciemnieje w ciągu dnia - a to dla mnie najważniejsze. Potestuję jeszcze trochę i za jakiś czas pojawi się recenzja.

Jak już wyżej pisałam - mam też coś dla Was!!

W następnej notce ogłoszę rozdanie i jedna z Was dostanie mineralny podkład pudrowy w kolorze 0.5 beige.


Nie pozostaje mi nic innego jak dalej testować a Was zaprosić na rozdanie które już jutro pojawi się na moim blogu.

Życzę wszystkim udanych walentynek - ja za nimi nie przepadam - świętuje ten dzień bo są to urodziny mojej Babci Rozalii :) chociaż nieee powiem mój Mąż zaskoczył mnie miło kolacją przy świecach :)

wtorek, 16 sierpnia 2011

Mary Kay - Lash Love Mascara.


Producent: Mary Kay.

Produkt: Lash Love Mascara.

Opis/Obietnica producenta: "Innowacyjna, elastyczna szczoteczka dociera nawet do najmniejszych rzes. Rzęsy, wydają się grubsze, bardziej gęste i podkręcone. Innowacyjny kompleks skladników Panthenol-Pro™ i witamine E, nawilżają i wzmacniają rzęsy. Chroni rzęsy przed nadmierną łamliwoscią" [źródło: strona producenta]

KWC - recenzja na wizażu - [Klik] 4.50/5 z 1 recenzji

Moja recenzja

Kolor: czarny - bardzo intensywna i "czarna czerń". 


Formuła/Konsystencj
a: średnio gęsta - już po pierwszym pociągnięciu całe rzęsy są pomalowane. Wystarczy jedna warstwa aby uzyskać efekt pogrubienia. Zbyt wiele warstw daje efekt sklejenia. Dość szybko schnie. Nie osypuje się w ogóle - pod tym względem jestem nią zachwycona.

Efekt/Działanie
: daje taki efekt jaki lubię - mocno podkreślone rzęsy - super pogrubienie i lekkie wydłużenie. Osoby które liczą na naturalny czy też subtelny efekt nie będą z tego produktu zadowolone. Trzeba umiejętnie go nakładać bo można uzyskać "owadzie nóżki" . 1-2 warstwy to max - przy większej ilości może posklejać rzęsy.

Szczoteczka: silikonowa niezbyt duża. Dość giętka. Możemy nią dotrzeć w każde miejsce. Świetnie rozczesuje rzęsy choć czasem jest na niej zbyt wiele produktu. Trzeba nauczyć się nią obsługiwać tak aby dokładnie rozczesać rzęsy nie pozostawiając na nich zbyt wiele produktu.

Trwałość:
rewelacyjna!! w ogóle się nie osypuje ani rozmazuje - porównywany z tuszem wodoodpornym. Niestety dość ciężko go także zmyć.



Użytkowanie/Opakowanie: trzeba nauczyć się go odpowiednio dozować - nie wprawiona ręka może posklejać sobie rzęsy ale z czasem każdy obiera odpowiednią technikę nakładania odpowiedniej ilości. Opakowanie klasyczne - ani na plus ani na minus.

Idealny dla:
osób które mają długie i dość gęste rzęsy - myślę że przy krótkich nie zda egzaminu. Daje mocne pogrubienie i dość teatralny wygląd - odpada dla zwolenniczek delikatnego makijażu.


Gdzie kupi
ć: : poprzez konsultantki Mary Kay - Producent nie odpowiada na produkty które znajdują się na allegro.
 
Cena
: 69zł - wysoka ale tusz jest wart tej ceny.

Czy bym kupiła: tak jeśli miałabym przypływ gotówki - cena jak na mój portfel jest zbyt wysoka ale produkt daje taki efekt jaki uwielbiam i szukam.

Ogólna ocena: mocno pogrubione rzęsy i głęboka czerń. Pierwsza warstwa daję świetny efekt - jeśli zbyt wiele nałożymy poskleja rzęsy. Przy moich sprawdził się rewelacyjnie ale nie polecam dla posiadaczek krótkich lub rzadkich rzęs. To co jest w nim niesamowite to trwałość - trzyma się cały dzień i noszony w różnych warunkach ani razu się nie osypał - ciężko go zmyć i trzeba zaopatrzyć się w płyn micelarny albo 2-fazówkę. Bardzo przypadł mi do gustu bo daje taki efekt jakiego szukam ale zdaje sobie sprawę że nie każdemu może przypaść do gustu - trzeba się go nauczyć odpowiednio nakładać.


Dziękuje firmie Mary Kay®  http://marykay.pl/ za udostępnione mi produkty a Was zapewniam ze moja recenzja [ta i przyszłe związane z tymi produktami] będzie obiektywna - tzn przedstawia moje subiektywne zdanie na ich temat. Wasze odczucia odnośnie tych produktów mogą być inne. Jednocześnie mam nadzieje że będą komuś przydatne.

poniedziałek, 15 sierpnia 2011

Mary Kay - Domowy zestaw do Mikrodermabrazji TimeWise®



Producent: Mary Kay

Produkt: Domowy zestaw do Mikrodermabrazji TimeWise®

Opis/Obietnica:" Mikrodermabrazja to zabieg któremu zaufało już wiele kobiet. Polega na złuszczaniu naskórka warstwa po warstwie. Dzięki stopniowemu i delikatnemu usuwaniu górnych warstw naskórka w jego podstawowej warstwie dochodzi do intensywnego tworzenia się nowych, pełnowartościowych komórek, które zastępują miejsce uszkodzonych. Teraz możemy przeprowadzić zabieg mikrodermabarazji nie wychodząc z domu! Zminimalizuj zmarszczki, oczyść cerę i spraw by stała się cudownie gładka - NATYCHMIAST" [źródło:strona producenta]

Skład zestawu: Preparat Złuszczający oraz Preparat Wygładzający.

KWC - recenzja na wizażu - recenzja jeszcze wersji w starym opakowaniu [Klik] 3.57/5 z 22 recenzji.

Moja recenzja

Dostajemy 2 produkty: Preparat Złuszczający oraz Preparat Wygładzający. Wiem że długo musieliście czekać na recenzje tego zestawu ale jest to produkt który po jakimś czasie daje efekty.


Produktu dostajemy w opakowaniu - pudełku z grubej tektury z laminatem. Uważam że jest to świetne rozwiązanie i cały czas trzymam w nim mój zestaw.

Na opakowaniu nie przeczytamy nic po polsku - zestaw zawiera papierowe tłumaczenie sposobu użycia.

Szczegółowa recenzja


1. Step 1 - Preparat Złuszczający

Opis/Obietnica producenta:
"Na wstępie należy starannie oczyścić twarz. Na lekko wilgotną skórę nakładamy niewielką ilość Preparatu Złuszczającego. Okrężnymi ruchami delikatnie masujemy twarz opuszkami palców przez 1 - 2 minuty. Następnie twarz dokładnie zmywamy wodą i osuszamy.
Podczas lekkiego masażu twarzy mikroskopijne kryształki oczyszczając wyrównują skórę, a także usuwają martwe komórki naskórka. Proces ten pozwala na odsłonięcie jaśniejszej i zdrowszej cery. Twarz staje się gładsza i bardziej miękka, skóra jest jędrniejsza o nasyconym kolorycie." [źródło: strona producenta]

Skład/Składniki aktywne:  kryształki tlenku glinu, takie same kryształki używane są przez dermatologów podczas zabiegów mikrodermabrazji.

Kolor: mleczno biały.

Zapach:
kremowy - momentami pachnie jak klej do papieru - taki w metalowej tubce, nie wiem czy nadal jest dostępny - używałam takiego w podstawówce. Produkt wg mnie ma zapach neutralny.


Formuła/Konsystencja: kremowa z duuuużo ilością malutkich dość ostrych drobinek - Nie są ono widoczne - trzeba się bardzo mocno przyjrzeć.

Efekt/Działanie:
jest to mocno ścierający produkt - już po samym użyciu czuć że cera jest mocno starta. Nie podrażnił ani nie wysuszył mojej skóry ale nie wiem czy nie byłby za ostry dla skóry wrażliwej. Trzeba pamiętać że ten produkt ma tak działać - gdyby była bardziej łagodny na pewno nie dawałby takich efektów.


Jak stosuje: tak jak zaleca producent choć odrobinę dłużej masuje twarz. Jeśli czuję że do ścierania potrzeba zwilżyć dodatkowo skórę robię to i masuje dalej. Oczywiście nie przesadzam z długością. Stosuję produkt tak jak zwykły peeling - gdy zaczynam czuć że już zbyt mocno ściera naskórek wpłukuję go wodą.

Opakowanie
: tubka z małym otworem - zdecydowanie na plus - wydobywamy tyle produktu ile potrzeba. Niestety nie widać ile jeszcze w tubie jest preparatu - trzeba spojrzeć pod słońce.


2. Step 2 - Preparat Wygładzający.

Opis/Obietnica producenta: "
Po zakończeniu Etapu 1 delikatnie nakładamy palcami Preparat Wygładzający. Jest natychmiast wchłaniany przez skórę, wygładza ją, zmiękcza i łagodzi podrażnienia. Daje także doskonały efekt poprawy kondycji skóry." [źródło: strona producenta]

Skład/Składniki aktywne:  zawiera witaminy i silne przeciwutleniacze odżywiające skórę i chroniące ją przed negatywnym działaniem środowiska. Obecne w nim wyciągi z herbat, witaminy C i E oraz delikatne woski candelilla efektywnie wygładzają skórę.

Kolor:
mleczno biały z lekko fioletowo/benzynowym połyskiem. Na skórze staje się przezroczysty. Nie daje koloru.

Zapach: praktycznie nie ma zapachu - jak się mocniej wwąchamy czuć lekko "zapach dentysty" - przy smarowaniu nie czuć go w ogóle.


Formuła/Konsystencja: dość wodnista - błyskawicznie się wchłania - skóra wręcz ją pije!

Efekt/Działanie: czuć że ma w sobie środki odżywcze bo pozostawia skórę bardzo delikatna i wygładzoną. Często gdy mam podrażnioną skórę stosuje sam ten produkt. To taka bomba witaminowa.


Jak stosuje:
Produkt jest bardzo wydajny więc biorę odrobinę i smaruję całą twarz.

Opakowanie: produkt z pompką - bardzo higieniczny. Niestety nie widać ile jeszcze zostało nam go do końca - nawet patrząc pod słońce.

Podsumowanie

Efekt/Działanie zestawu
: Niżej macie zdjęcia - nie mam idealnej cery a wręcz cera typu "krater na kraterze", nie dość że jest tłusta to ma rozszerzone pory oraz wiele pozostałości/blizn po trądziku. Jestem zachwycona tym preparatem. Widzę różnicę nie tylko na zdjęciu ale także gołym okiem - jest zdecydowanie gładsza i ma mniej widocznych porów. Niestety nie udało się pozbyć wszystkich blizn czy wgłębień ale są znacznie mniej widoczne. Co ważne nie nastąpiło pogorszenie się cery na początku.

Idealny dla: osób które chcą wygładzić cerę - odradzam osobom z zaawansowanym trądzikiem. Stosując ten preparat nie wolno stosować innych produktów z retinolem/tretinoinem [triacnal/retin A itp].


Cena: 199zł - dość wysoka ale produkt jest bardzo skuteczny.

Gdzie kupić: poprzez konsultantki Mary Kay - Producent nie odpowiada na produkty które znajdują się na allegro.

Czy bym go kupiła: TAK - na prawdę działa a do tego jest bardzo wydajny - mam go już dość długo i jeszcze sporo mi zostało.

Ogólna ocena: Na początku nie wierzyłam że produkt nieapteczny może coś zdziałać. Mam za sobą kurację z retin A* i nie wspominam jej tak dobrze jak stosowania tego preparatu. Trzeba go używać systematyczne i w dzień chronić skórę filtrem!! Jest drogi ale działa! Sami zresztą widzicie zdjęcia przed i po - różnica jest ogromna! Nie wiem czy dla skóry wrażliwej nie byłby zbyt drażniący - ja przy swojej tłustej nie odczułam żadnych skutków ubocznych - nie było ani łuszczenia, podrażnienie czy też wysuszenia. Robię kurację co 2-3 dzień minimum 2 razy w tygodniu wieczorem przed snem i jestem niezmiennie zachwycona rezultatem. Musicie jednak pamiętać ze trzeba stosować preparat systematycznie!

*) Retin A - środek apteczny na receptę - [Klik]

Dziękuje firmie Mary Kay®  http://marykay.pl/ za udostępnione mi produkty a Was zapewniam ze moja recenzja [ta i przyszłe związane z tymi produktami] będzie obiektywna - tzn przedstawia moje subiektywne zdanie na ich temat. Wasze odczucia odnośnie tych produktów mogą być inne. Jednocześnie mam nadzieje że będą komuś przydatne.

sobota, 25 czerwca 2011

Mary Kay - Zestaw profesjonalnych pędzli Mary Kay®


Producent:
Mary Kay

Produkt: Zestaw profesjonalnych pędzli Mary Kay®

Opis/Obietnica producenta: "
Profesjonaliści wiedzą, że do stworzenia idealnego makijażu niezbędne są doskonałe narzędzia. Zestaw Profesjonalnych Pędzli Mary Kay® to luksusowe, profesjonalne pędzle, które pomogą każdej kobiecie w sztuce nakładania kosmetyków kolorowych.
Wszystkie pędzle mają zgrabne, czarne, drewniane rączki, nadające im elegancki wygląd. Pędzle opakowano w elegancką i praktyczną, potrójnie składaną kosmetyczkę, w której znajdzie się również miejsce na kilka kosmetyków do makijażu Mary Kay® . Cóż za wygodne rozwiązanie!" [źródło: strona producenta]

KWC - rezencja na wizażu - brak.

Moja recenzja

Recenzja będzie podzielona na kilka części bo w skład zestawu wchodzi 5 produktów + etui.

Dostajemy zestaw pędzli oraz etui w którym możemy je przechowywać.

W skład zestawu wchodzą:
  • Pędzel do Pudru
  • Pędzel do Różu
  • Pędzel do Nakładania Cieni
  • Pędzel do Modelowania Oczu
  • Pędzelek do Profilowania Kształtu Oczu i Brwi / Szczoteczka z Grzebieniem do Brwi



Pierwsze wrażenie/Wygląd ogólny: dostajemy 5 podstawowych pędzli które mają średnio długie drewniane trzonki - pomalowane na czarny mat. Na każdym trzonku wytłoczona jest funkcja pędzla w języku angielskim i francuskim. Skuwki są metalowe - czarne błyszczące - mają wytłoczoną nazwę producenta. Wszystkie pędzle oprócz pędzla podwójnego "do Profilowania Kształtu Oczu i Brwi / Szczoteczka z Grzebieniem do Brwi " mają włosie naturalne. Są dość lekki i starannie wykonany - wyglądają luksusowo.




Do pędzli dołączone jest dość spore etui w którym można trzymać nie tylko pędzle. Posiada kilka przegródek. Zwija się je i zapina na duży guzik.
Użytkowanie i pielęgnacja pędzli zalecane przez producenta:
  • Zaleca się czyszczenie pędzli raz w tygodniu. Zapobiega to gromadzeniu się kosmetyków i bakterii na ich powierzchni. Aby wyczyścić pędzle, zmocz włosie. Następnie wyciśnij trochę łagodnego środka myjącego na dłoń i wykonuj koliste ruchy pędzlem na dłoni w tę i z powrotem.
  • Dobrze opłucz pędzle wodą. Owiń je ręcznikiem, by wycisnąć nadmiar wody. Palcami przywróć naturalny kształt włosia i pozostaw pędzel do wyschnięcia. Nigdy nie susz pędzla w pozycji pionowej, ponieważ spływająca z włosia woda może niekorzystnie wpłynąć na rączkę pędzla.
  • Dbaj o ładny wygląd pędzli Mary Kay® . W tym celu przechowuj je w specjalnym etui lub kosmetyczce. [źródło:strona producenta]

 
Recenzja poszczególnych pędzli.

1. Pędzel do Pudru.

Włosie:
średnio zbite - zaokrąglone. Dość sztywne i trochę drapiące. Osoby które lubią bardzo delikatne pędzle do pudru nie będą zadowolone.

Zastosowanie: do nakładania pudru - i tak go stosuje. Można go także stosować do nakładania różu albo bronzera - mam na myśli nadawanie opalenizny a nie modelowanie twarzy.


Rozmiar: średni jeśli chodzi o pędzle do pudru - taki w sam raz - nie za duży nie za mały. Na plus długość trzonka.

Efekt: byłam przyzwyczajona do bardziej miękkiego pędzla i pierwsze wrażenie nie było zbyt pozytywne. Można się jednak przyzwyczaić. Ładnie nabiera i rozprowadza produkt. Pod tym względem nie mam mu nic do zarzucenia.



Trwałość/Wytrzymałość
: niestety trafiła mi się felerna sztuka z której cały czas leci włosie - można je nawet palcami wyciągać :( . Widać że jest starannie wykonany bo nić się rusza itp ale włosie wypada. Po praniu trochę się napuszył - po dniu wrócił do starego rozmiaru. Obawiałam się że po kilku praniach zrobi się jak szczota ale jest ok.

Czyszczenie/Schnięcie: piorę go jak każdy mój pędzel i susze włosiem do dołu, schnie dość długo ale ma sporo włosia więc nie jest to zaskoczeniem.





2. Pędzel do Różu.


Włosie:
dość gęste skośnie ułożone. Sztywne i niezbyt miękkie - takie samo jak w pędzlu do pudru. W tym przypadku uważam to za plus bo bardzo fajnie rozciera róż.

Zastosowanie: bardzo przypadł mi do gustu - świetnie mi się nim nakłada róż. Nadaje się też do bronzera.




Rozmiar: standardowy rozmiar do różu - w sam raz na moje policzki.

Efekt:
Ładnie nabiera produkt - nakłada i rozciera.



Trwałość/Wytrzymałość:
w tym przypadku jest wszystko ok - nic nie leci ani nie wypada. Ma jeden wystający włos który widać na zdjęciu niżej - wystaje od samego początku i nie przeszkadza w użytkowaniu.

Czyszczenie/Schnięcie:
jak wyżej przy pędzlu do pudru.




3. Pędzel do Nakładania Cieni

Włosie: bardzo miękkie płasko ułożone - lekko zaokrąglone na końcu. Delikatne - idealne na skórę powieki.

Zastosowanie:
jest to typowy pędzelek języczkowy do nakładania cienia i takie ma zastosowanie. Nie nadaje się na dolną powiekę bo dozuje za dużo cienia. Można go używać jako pędzelka do rozcierania.


Rozmiar: średni pędzelek języczkowy - nie za duży nie za mały.

Efekt: nakłada cień na cała powiekę i tyle.


 Trwałość/Wytrzymałość: mały solidnie wykonany pędzelek - nic się z nim nie dzieje - nic z niego nie wypada.

Czyszczenie/Schnięcie: piorę jak każdy pędzelek - dość szybko schnie.



4. Pędzel do Modelowania Oczu.


Włosie: sztywne - ułożone w szpic. Jest dość szorstkie - na początku spisałam go na straty a później zaskoczył mnie bardzo pozytywnie!

Zastosowanie: na początku myślałam że to typowy kulkowy pędzelek a okazało się że jest zakończony w szpic! Ideał do zaznaczania załamania - zwłaszcza przy opadającej powiece. Jest szorstki i mało giętki ale w tym przypadku działa to na jego korzyść!


Rozmiar
: średni w sam raz do załamania powieki.

Efekt: mały niepozorny czarodziej. Przez to że jest szorstki i się nie wygina nabieramy produkt na szpic i idealnie zaznaczamy załamanie albo rysujemy je wyżej [ja tak robię przy opadającej powiece]. Dobry do rozcierania.

 
 
Trwałość/Wytrzymałość: taka jak przy pędzlu poprzednim.

Czyszczenie/Schnięcie: łatwo się czyści - tak jak każdy mój pędzel - szybko schnie.





5. Pędzelek do Profilowania Kształtu Oczu i Brwi / Szczoteczka z Grzebieniem do Brwi

Włosie: syntetyczne. Po stronie z grzebykiem bardzo sztywne, po stronie linera dość sztywne i cienkie.

Zastosowanie:
Grzebyk do czesania i układania brwi oraz rozdzielania rzęs a część druga idealna do żelowego linera.


 
Rozmiar: strona z grzebykiem standardowa. Strona do linera ma średnie włosie.

Efekt: nie używam strony z grzebykiem bo wole inaczej układać brwi i zazwyczaj nie rozczesuje rzęs. Strona do linera: przypadła mi do gustu bo jest sztywna i dość wąsko zakończona - można nim zrobić cienką kreskę.



 
Trwałość/Wytrzymałość: myślę że dłuuugo będzie służył.

Czyszczenie/Schnięcie: stronę do linera czyszczę dufazowym płynem do demakijażu.

Podsumowanie

Zestaw idealny dla: osób które szukają zestawu na początek. Standardowe pędzle w odpowiednim rozmiarze. Osoby które nie lubią drapiących pędzli nie będą z nich zadowolone.

Gdzie kupić:
poprzez konsultantki Mary Kay - Producent nie odpowiada na produkty które znajdują się na allegro.

Cena
: 190zł

Czy bym go kupiła: Nie - uważam że cena jest zbyt wysoka - nie są złe ale taką jakość i ilość w zestawie cena powinna być niższa.



Ogólna ocena:
podstawowy zestaw na początek. Niestety cena jest wg mnie zbyt wysoka. Podoba mi się długość trzonków i etui do przechowywania. Wykonane są super, ładnie tez wyglądają ale to za mało - w pędzlu najważniejsza jest funkcjonalność. Za taką cenę spodziewałabym się jednak czegoś lepszego - mam tu na myśli głównie włosie. Z drugiej strony mam świadomość tego że firma nie zajmuje się głównie produkcją pędzli tylko kosmetyków - przez co nie jestem zbyt wymagająca w stosunku do tego zestawu. Najbardziej do gustu przypadł mi pędzel do różu i do modelowania oka ale dla tych dwóch pędzli nie warto kupować całego zestawu. Jeśli miałabym 190zł do wydania na pędzle wybrałabym inne.


Dziękuje firmie Mary Kay®  http://marykay.pl/ za udostępnione mi produkty a Was zapewniam ze moja recenzja [ta i przyszłe związane z tymi produktami] będzie obiektywna - tzn przedstawia moje subiektywne zdanie na ich temat. Wasze odczucia odnośnie tych produktów mogą być inne. Jednocześnie mam nadzieje że będą komuś przydatne.

niedziela, 19 czerwca 2011

Mary Kay - Zestaw do pielęgnacji dłoni SatinHands®


Producent: Mary Kay

Produkt: Zestaw do pielęgnacji dłoni SatinHands®

Opis/Obietnica producenta:"Twoim marzeniem są piękne, wypielęgnowane dłonie? Ten zestaw pomoże Ci zadbać o skórę rąk, by była gładka, nawilżona i miękka jak aksamit. A smakowity zapach brzoskwini pozwoli Ci przeżyć niesamowita przygodę." [źródło: strona producenta]

KWC - recenzja na wizażu - tej typowo nie ma bo jest limitowana ale jest podobna - [Klik] 3.00/5 z 15 recenzji.

Moja recenzja

Podzielę ją na 3 części bo mamy 3 różne produkty o różnej konsystencji i działaniu.

Kupując zestaw dostajemy 3 produkty zapakowanie w torebkę:
- Krem Zmiękczający Skórę SatinHands® - Bezzapachowy,
- Peeling Myjący do Rąk Satin Hands® - Peach,
-
Regenerujący Krem do Rąk Satin Hands® - Peach

Niestety na produktach nie mamy instrukcji w języku polskim, w torebce znajduje się ulotka przetłumaczona na różne języki w tym nasz rodzimy.



Recenzja poszczególnych produktów.


1. Krem Zmiękczający Skórę SatinHands® - Bezzapachowy


Opis/Obietnica producenta: "Nowa formuła kremu w wersji bezzapachowej, zawierająca uwodornione triglicerydy oleju sojowego, wazelinę oraz woski pszczele i roślinne, pomoże utrzymać naturalną wilgoć skóry oraz zmiękczyć i nawilżyć wysuszony naskórek. Wmasuj niewielką ilość kremu w czyste dłonie. Aby zwiększyć poziom nawilżenia, przed nałożeniem kremu możesz zwilżyć skórę wodą." [źródło: strona producenta]



Kolor/Zapach: Niby mleczno biały, po rozprowadzeniu przezroczysty. Niby bezzapachowy a ja czuje zapach - taki roślinno chemiczny - czuć go ja się powącha, przy stosowaniu nie.

Konsystencja/Formuła: bardzo gesty produkt który pod wpływem ciepła dłoni rozpuszcza się. Tłusty - pozostawia na skórze warstwę. Trochę klejący.


Efekt/Działanie
: zmiękczcza skórę i przygotowuje do peelingu, pewnie byłby dobry na miejsca zrogowaciałe.


Użytkowanie/Opakowanie
: Bardzo mała ilość wystarczy żeby posmarować całe dłonie. Opakowanie ze sporym otworem - produkt jest bardzo gęsty więc nie wypływa za dużo trzeba dość mocno ścisnąć tubkę. Musimy uważać bo jak wyciśniemy za dużo nadmiar nie schowa się spowrotem do opakowanie.


Ocena ogólna: ciężko ocenić produkt który przygotowuje do dalszego etapu ale robi to co ma robić - zmiekczcza. Jak już pisałam - nadaje się wszędzie tam gdzie mamy twardą skórę.


2. Peeling Myjący do Rąk Satin Hands® - Peach


Opis/Obietnica producenta: "Zawiera zmielone pestki moreli i brzoskwiń, pięknie pachnie brzoskwiniami. Oczyszcza skórę i złuszcza obumarłe komórki naskórka, dzięki czemu skóra staje się bardziej miękka i delikatna. 1-2 dawki peelingu wmasuj w dłonie i pomiędzy palcami. Dokładnie opłucz ciepłą wodą i osusz ręce.



Kolor/Zapach: Kolor pomarańczowy z kolorowymi drobinami. Pachnie cudnie brzoskwiniowo!!

Konsystencja/Formuła: średnio gęsta. Ma w sobie sporą ilość drobin przez co jest bardzo mocno ścerający. Dobrze się pieni. Bardzo wydajny.


Efekt/Działanie: Mocny ścieracz - daje świetny efekt. Skóra jest idealnie gładka - dla osób z delikatną i wrażliwą skórą może być za ostry. Dla mniej jest idealny!!!


Użytkowanie/Opakowanie: 1 pompka wystarcza na całe dłonie. Oczywiście nie ograniczyłam się tylko do dłoni. Super jako produkt do peelingu całego ciała!! próbowałam też na twarz ale jest odrobinę za ostry [dodam że lubię ostre ścieranie]. Opakowanie bardzo poręczne - pompka dozuje odpowiednią ilość. Super że przezroczyste bo widzimy ile jest jeszcze produktu - no i sam produkt też cieszy oko.


Ocena ogólna: Genialny produkt o fantastycznym zapachu. Jak mam chęć na mocne ścieranie jakiejś części ciała biorę ten produkt - działa fenomenalnie ale jest bardzo ostry i trzeba stosować z umiarem.



3. Regenerujący Krem do Rąk Satin Hands® - Peach


Opis/Obietnica producenta:"Niewielką ilość kremu o zapachu brzoskwini i nowej formule, bogatej w witaminę E i alantoinę, wmasuj w osuszoną skórę rąk. Dzięki temu Twoje dłonie natychmiast staną się miękkie i jedwabiście gładkie. Efekt nawilżenia utrzyma się przez 24 godziny, nawet po kilkukrotnym myciu rąk." [źródło: strona producenta]


Kolor/Zapach: biały krem o zapachu brzoskwiniowym. Niestety zapach dość szybko się z dłoni ulatnia.

Konsystencja/Formuła:
średnio gęstego kremu. Bardzo szybko się wchłania - ładnie rozsmarowuje. Zostawia film na skórze co nie do końca mi się podoba.


Efekt/Działanie: wygładza lekko dłonie i nawilża - nie jest to jednak jakiś super rewelacyjny krem i nie wiem czy np na mrozy by się sprawdził - pewnie nie. Dość wydajny.


Użytkowanie/Opakowanie:
Średnia kropka starcza na całe dłonie. Bardzo podoba mi się mały otwór w dozowniku - nie wyleje nam się za dużo produktu.


Ocena ogólna: fajny krem do rąk, ładnie pachnie ale nie jest to długotrwałe. Nie jest to jednak jakiś super rewelacyjny produkt i stosowany sam sprawdza się tak jak zwykły krem do rąk.


Ogólna recenzja


Jak stosowałam: nakładałam najpierw krem zmiekczający, po chwili robiłam peeling tak jakbym myła ręce mydłem, krzyżując dłonie tak aby nawet między palcami dobrze zetrzeć naskórek. Zmywałam wodą i smarowałam krem do rąk. Wcale nie trwa to długo.


Efekt po całej kuracji: na zdjęciach tego nie widać ale dłonie są dużo badziej gładkie, skóra jaśniejsza i miękka w dotyku. Jestem bardzo zadowolona z efektu. Warto taką szybką kuracje zrobić przed ważnym wyjściem albo wtedy kiedy dłonie będą grały ważną rolę - ja ostatnio miałam taka sytuację i przyznam że zwrócono na nie uwagę - nawet pochwalono :)


Gdzie kupić:
poprzez konsultantki Mary Kay - Producent nie odpowiada na produkty które znajdują się na allegro.

Cena: 130zł - cały zestaw - cena dość wysoka.

Czy bym kupiła: gdyby zestaw był tańszy kupiłabym go choćby dla samego peelingu, jednak cena mnie odstrasza. Daje rezultaty więc jeśli kiedyś będę przy kasie to znów go kupie - może będzie jakaś inna fajna limitowanka zapachowa.

Ogólna ocena: podchodziłam trochę sceptycznie to tego zestawu gdy go otrzymałam - "pewnie nie będzie działał a tyle kosztuje". Pierwsze co zauważyłam to fantastyczny zapach i kolory. Moim faworytem jest peeling a tuż za nim krem zmiękczający, krem do rąk można zastąpić każdym innym. Kupujemy cały zestaw i staram się stosować tak jak zaleca producent. Co najważniejsze działa i dłonie po nim [całym zestawie] są w super kondycji - ostatnio moje życie to przeprowadzka i sprzątanie a on doprowadził je do "normalności" a nawet stanu lepszego niż przed. Nie jest taki niezbędny i pewnie można go zastąpić czymś innym, ale działa i funduje mega relaks. Jeśli macie fundusze to spróbujcie bo warto, jednak nie jest to produkt z tych które obowiązkowo trzeba mieć. Dłonie po nim są super ale jak już pisałam wyżej - nie jest niezbędny - zwłaszcza że nie jest tani.


Do 22.06.2011 możecie wygrać ten zestaw [tzn cały nowy zapakowany] w Rozdaniu jakie zrobiłam z Mary Kay!!!!  [Klik]





Dziękuje firmie Mary Kay®  http://marykay.pl/ za udostępnione mi produkty a Was zapewniam ze moja recenzja [ta i przyszłe związane z tymi produktami] będzie obiektywna - tzn przedstawia moje subiektywne zdanie na ich temat. Wasze odczucia odnośnie tych produktów mogą być inne. Jednocześnie mam nadzieje że będą komuś przydatne.

poniedziałek, 13 czerwca 2011

Mary Kay - Rozświetlający Flamaster do Twarzy.


Producent
: Mary Kay.

Produkt: Rozświetlający flamaster do twarzy.

Opis/Obietnica producenta:" Natychmiast rozjaśnia zacienione partie twarzy , m.in. kąciki oczu i ust, bruzdy nosowo-wargowe oraz skórę pod oczami i dolną wargą. Zawiera specjalne pigmenty odbijające światło, dzięki którym zmarszczki wydają się optycznie mniejsze a twarz wygląda na bardziej promienną i świeżą." [źródło:katalog z produktami Mary Kay]

KWC - Recenzja na wizażu - [Klik] 4.25/5 z 2 recenzji.
Moja recenzja

Kolor: posiadam nr1 czyli taki róż wpadający lekko w łosoś.

Zapach: bezzapachowy.


Konsystencja/Formuła: kremowy trochę jak gęsty podkład. Dobrze się rozsmarowuje i subtelnie stapia z cerą. Bałam się że będzie to forma mocnego rozświetlacza z drobinkami - na szczęście ma jednolitą formułę i wygląda sztucznie.

Aplikator: pędzelek ze środka którego wydobywa się produkt. Nie jest to zbyt higieniczny aplikator ale w przypadku takiego produktu bardzo poręczny.



Efekt/Działanie:
Odetchnełam z ulgą gdy zobaczyłam że nie ma w sobie drobin. Z powodu tłustej cery która ma naturalny "blask" nie potrzebuje nic co ją dodatkowo rozświetla. Jeśli mam użyć rozświetlacza to stosuje go w 2 miejsca: wewnętrzne kąciki oczu i w "serduszko" nad ustami. Flamaster daje bardzo naturalny efekt. To jest rodzaj produktu który ma kamuflować a nie być widoczny. Jeśli miałabym duże zmarszczki idealnie nadawałby się do ich wypełnienia. Świetnie się sprawdza jako rozświetlający korektor pod oczy. Nie daje błysku ani mocnego rozświetlenia - jeśli szukacie efektu tafli wody nie będziecie z niego zadowolone.

Użytkowanie/Opakowanie:
samo opakowanie robi wrażenie. Jest dość ciężkie jak na taki produkt i wygląda bardzo luksusowo. Użytkowanie jest banalnie proste - kręcimy końcówką aż wydobędzie się produkt na pędzelek.



Trwałość: myślę że zadawalająca choć ciężko zobaczyć czy znika z twarzy skoro aż tak go nie widać - zapewne tak się dzieje choć ja nie miałam wielkich rzeczy do ukrycia, nie miało więc co się spod niego wyłonić pod koniec dnia. Pod oczami trzyma się dość dobrze - jeśli nałożymy go zbyt wiele zbierze się w zmarszczkach ale o dziwo nie będzie to wyglądać źle ani nie będzie się "rzucać w oczy". 

Idealny dla: osób które mają bruzdy do rozświetlenia albo chcą uwidocznić czy wyszczuplić pewne elementy np szczyt nosa. Może także służyć jako korektor pod oczy - nie dla tych co mają wiele do zakrycia!


Gdzie kupić: poprzez konsultantki Mary Kay - Producent nie odpowiada na produkty które znajdują się na allegro.

Cena:
65zł - dość wysoka.

Czy bym go kupiła: Nie wiem bo cena mnie odstrasza. Produkt jest bardzo fajny ale sama nie mam wielu miejsc w które bym go użyła - nie jest mi niezbędny ale jeśli miałabym spory przypływ gotówki kupiłabym go ale w odcieniu nr2 - ten mimo wszystko wydaje mi się odrobinę za różowy.

Ogólna ocena: Produkt zaskoczył mnie pozytywnie bo nastawiałam się na niezbyt naturalne rozświetlanie. Bardziej bym go nazwała rozświetlającym korektorem do twarzy na miejsca które są poszarzałe niż rozświetlaczem - świetnie się sprawdzi dla osób powyżej 40 roku życia. To jest taki produkt którego nie widać ale widać że wyglądamy świeżo i zdrowo - szkoda tylko że cena jest dość wysoka.



Dziękuje firmie Mary Kay®  http://marykay.pl/ za udostępnione mi produkty a Was zapewniam ze moja recenzja [ta i przyszłe związane z tymi produktami] będzie obiektywna - tzn przedstawia moje subiektywne zdanie na ich temat. Wasze odczucia odnośnie tych produktów mogą być inne. Jednocześnie mam nadzieje że będą komuś przydatne.