Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Zabawy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Zabawy. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 8 października 2017

Sezon na jabłka

Sady się zarumieniły! Zauważyliście? Wiem, że w codziennym pędzie trudno zatrzymać się na chwilę, by swobodnie podziwiać piękno jesieni. A już na pewno jest to utrudnione, gdy ta pokazuje swoje niezbyt sympatyczne oblicze, zapłakane deszczem i rozwiane wiatrem. Zawsze jednak można ją przechytrzyć ;)




Choćby wyszyć namiastkę jesieni :) Tak też uczyniłam ;)








Jak się domyślacie to wzorek z gatunku tych, które wyszywają się same - oczywiście, jeśli ma się na niego czas ;) Zatem błyskawicznie nie było, ale grunt, że całość ujrzała już światło dzienne.
Pewnie zastanawiacie się, do czego mi posłuży to wdzięczne maleństwo. Hmmm... Nie mogę Wam powiedzieć, bo haft ma być prezentem dla Was :) Tak się składa, że jesień to ważny czas dla Nitek - 22 października będą świętowały piąte urodziny :) A wiadomo, że sens ich istnienia, to Wy - wierni zaglądacze, wspieracze, przyjaciele. Dlatego właśnie z Wami i tylko z Wami - stałymi bywalcami Nitek chcę świętować tę rocznicę. Jeśli zatem znajdą się odważni, którzy zgodzą się przygarnąć niespodziankę z jabłkowym haftem w roli głównej, będzie mi niezmiernie miło. Nie musicie spełniać żadnych warunków, po prostu wyraźcie swoją chęć udziału w zabawie w komentarzu pod tym wpisem. Macie czas do 21. października do północy, w dniu urodzin bloga poznamy zwycięzcę. To jak? Świętujemy? ;)

Jestem Wam jeszcze winna podziękowania za mnóstwo przyjemnych słów, jakie zostawiliście pod wpisem z tulipanami! Serce się raduje :) A już na pewno z faktu, że tulipany rozjaśniły wielu z Was jesienną szarugę :)



Pozdrawiam Was serdecznie!



niedziela, 17 maja 2015

Wiosenne robótki w plenerze

Wiosna króluje na dobre! Już nie jest delikatną, skromniutką istotą w seledynach, ale dojrzałą, pewną swego piękna kobietą w szmaragdach. I choć zewsząd roznosi się woń konwalii, bzów, azalii, to nie sposób nie dostrzec skromnego bieluśkiego piękna tworzącego kobierce wśród traw.



"(...) tuż obok na murawie, wśród najpiękniejszej zielonej trawy, rosła mała stokrotka; słońce ogrzewało ją tak samo mocno i pięknie jak wielkie, pyszne kwiaty w ogrodzie i dlatego rosła z godziny na godzinę. Pewnego ranka całkiem rozkwitła i stała tak ze swymi małymi, śnieżnobiałymi płatkami, które otaczały, jak promienie, żółte słoneczko pośrodku. Nie myślała wcale o tym, że żaden człowiek nie widzi jej w trawie i że jest biednym, pogardzanym kwiatkiem; nie - była bardzo zadowolona, zwracała się cała do ciepłego słońca, patrzyła w nie i słuchała skowronka, który śpiewał w powietrzu."   (H.Ch. Andersen)

Stokrotki skłoniły mnie do wzięcia udziału w zabawie organizowanej przez Hafty Jarzębinowe.


Powstało zatem stokrotkowe pudełko w zieleni. Jako tło podczas sesji posłużyły - nie może być inaczej: stokrotki:)











Rozgościła się ostatnio w moich Nitkach Ewa Młot - serdecznie Ci dziękuję i zapraszam jak najczęściej.

Pozdrawiam Was serdecznie!


poniedziałek, 16 marca 2015

Pszczoły przy pracy, czyli rozwiązanie zagadki

Zgodnie z obietnicą nadszedł dziś czas na rozwiązanie pszczelej zagadki:). Dwadzieścia siedem osób spróbowało zmierzyć się z zadaniem, jedenaście z nich podało prawidłową odpowiedź. Pszczoły pozowały 9 razy. Oto potwierdzenie:






Osobą, do której pofrunie jedna z moich karteczek jest:

Eliza Art

Serdecznie gratuluję i czekam na wiadomość z adresem:)

Dziękuję Wam za wspólną zabawę i pozdrawiam serdecznie!



poniedziałek, 13 października 2014

Creative Blog Tour ...

... czyli wędrówka po kreatywnych blogach - międzynarodowa zabawa, której celem jest poznawanie nowych osób, ich pasji  i talentów.



Zostałam zaproszona do udziału w tej zabawie przez Elę z bloga Eliza Art - hand made, za co serdecznie w tym miejscu dziękuję!



Jeśli nie znacie jeszcze prac Eli, czym prędzej naprawcie swój błąd!;) Ilekroć odwiedzam jej blog, nie potrafię wyjść z zachwytu! Ela jest perfekcjonistką w każdym calu, prace, które wychodzą spod jej rąk, są  idealnie dopracowane i dopieszczone. Zajmuje się magiczną dla mnie techniką quillingu i pergamano, w tej drugiej jest Certyfikowanym Nauczycielem.Nieustannie wpadam w zachwyt, gdy oglądam wykonane przez nią kartki, przyglądając się quillingowym konwaliom, makom, różom i towarzyszącym im owadom. Przyroda odgrywa bardzo ważną rolę w pracach Eli - nadaje sens jej kartkom, obrazkom, ozdobnym pudełkom. Feeria barw, wzorów, kształtów - to po prostu trzeba zobaczyć, dlatego jeszcze raz serdecznie zapraszam Was do odwiedzin bloga Eli!

Zgodnie z zasadami zabawy, powinnam udzielić odpowiedzi na cztery pytania związane z moim blogiem i dziedziną, którą się zajmuję. Pierwsze z  nich brzmi:

                 1. Nad czym obecnie pracuję?

Hafciarsko zaszyłam się w zimowych klimatach, powstają wzory na bożonarodzeniowe kartki, ale też hafty, które będą miały inne przeznaczenie;)



Pomiędzy stawianiem krzyżyków koncentruję swoją energię na stosie skrzętnie zadrukowanych kartek, które już niebawem będą książką, muszę tylko gruntownie je przeczytać i sprawdzić ile razy "a" zgubiło ogonek i nie przeobraziło się w "ą", a jakiś przecinek zaspał i nie pojawił się w miejscu, gdzie na niego wyczekiwano:)


              2. Czym moja praca różni się od innych?

Nigdy nie postrzegałam jej jako wyjątkowej. Z pewnością jest niezwykle pracochłonna i czasochłonna - czas chłonie jak gąbka wodę;))), ale jest to chyba punkt rozpoznawczy każdej rękodzielniczej pracy. Nie zaskoczę Was, gdy napiszę, że każda z moich prac zawiera cząstkę mnie, z każdą się identyfikuję, w każdej przemycam trochę siebie.


              3. Dlaczego tworzę i piszę bloga?

W ten sposób chciałam udowodnić sobie, ale również innym, że jednak coś potrafię, że jestem w stanie SAMA coś osiągnąć, że w chwili, kiedy znalazłam się na rozdrożu, nie załamałam rąk, ale wzięłam się z życiem za bary i blog był do tego doskonałym pretekstem. Teraz blog jest moim "nałogiem", ciągle nie mogę wyjść z podziwu, jak wiele dzięki niemu zyskałam, ile się nauczyłam, ilu fantastycznych ludzi poznałam.

              4. Jak wygląda mój proces tworzenia?

Hmmm, dobra kawa w kubku, szemrzący telewizor w tle, pies wzdychający na dywanie - oto idealny klimat do stawiania krzyżyków. Istna sielanka, która zamienia się w tornado, gdy  haft znajduje swoje przeznaczenie... Pół biedy, jeśli ma być obrazkiem, ale kiedy potrzebuję go wykorzystać do ozdoby kartki, poduszki czy pudełka, sprawy wyglądają znacznie gorzej... Materiały, koronki, tasiemki, nitki, utyskiwania na maszynę, na gilotynę, na dziurkacze, ścinki papieru na podłodze - jednym słowem: KATASTROFA;)))



Żeby podróż po blogach nie miała przestojów, moim zadaniem było przekazanie zaproszeń do zabawy trzem osobom. Bardzo trudno było mi wybrać spośród wielu kreatywnych i inspirujących blogów jedynie trzy wyjątkowe. Uważam, że wszystkie, które odwiedzam takimi są, jednak zasady są twarde. Postanowiłam zaprosić blogi, które zrobiły na mnie ogromne wrażenie i prezentują prace, których wykonanie jest dla mnie czarną magią,  Dlatego moje kochane Hafciarki, wyjątkowo tym razem nie będzie o Was, wybaczcie;), mam jednak nadzieję, że zabawa prędzej czy później trafi również do Was.

Pierwszą osobą, która zgodziła się przyjąć moje zaproszenie jest Marta, w blogowym świecie znana jako Luna.

  


Kiedy taka niepoprawna romantyczka jak ja, weszła po raz pierwszy na bloga Marty, od razu poczuła się jak w domu... Czysta magia... Naszyjniki, kołnierzyki, opaski do włosów, spinki i bajeczne ozdoby ślubne i cała masa innych klimatycznych ozdób, które podkreślają kobiece piękno są tutaj na wyciągnięcie ręki. Misternie skonstruowane, subtelnie połączone, kolorystycznie dobrane, a przede wszystkim jedyne i niepowtarzalne. Jakby tego było mało, Marta potrafi niesamowicie pięknie opowiadać o swoich pracach, balansuje na granicy poezji i fantazji. Polecam Wam gorąco blog Marty, zajrzyjcie, zostaniecie z pewnością oczarowani!


Lubicie róże? Pewnie, któż pozostaje wobec nich obojętny:) Dlatego z pewnością chętnie przysiądziecie na Różanej Ławeczce, której właścicielką jest Agnieszka.



Czym zajmuje się Agnieszka? Przemalowywaniem szarej rzeczywistości na różane kolory! Jej blog to jedno z miejsc, gdzie pojawiając się po raz pierwszy głośno powiedziałam: WOW! Wyczulona na piękno, pochylona nad najmniejszym detalem, pełna pasji do tego, co robi. Potrafi tchnąć drugie życie w najbardziej zniszczone przedmioty, ale i pomieszczenia - zobaczcie koniecznie, jak zaczarowała swoją pracownię:) Agnieszka próbuje swoimi pracami powstrzymać upływ czasu, ale z drugiej strony nadgryza je mocno jego zębem, a czyni to wręcz mistrzowsko! Spękane, poprzecierane słynne różane tabliczki tchną życiową mądrością, do tego kuferki, zawieszki, wianki, albumy, kartki, ech! A wszystko pokazane w wyjątkowy sposób, nie do końca ujawniony, niedopowiedziany, tajemniczy.


Myślę, że trzeciej z osób, która zgodziła się podjąć wyzwanie nie muszę Wam specjalnie przedstawiać, znacie ją doskonale, bo któż nie zna Filcusiów Gosi z bloga Mini Filcuś?





Nie ma chyba rzeczy, której Gosia nie byłaby w stanie ufilcować:) Co tylko zechcecie, ona wyczaruje:) Bajecznie kolorowe sówki, postacie z bajek, które wyglądają jak żywe, biżuteria, do tego przeurocze pacynki z filcu, gąsienice z wytłaczanek po jajkach i rozkoszne ślimaki. Potrafi zrobić coś z niczego i bardzo chętnie dzieli się swoimi pomysłami w bardzo czytelnych kursach. Papier również nie jest jej straszny - tworzy origami i oryginalne kartki, np. kamizelkę wędkarza - majstersztyk! A jej cekinowe ozdoby bożonarodzeniowe nie mają sobie równych. Nawiązałam z Gosią blogową więź;) Wiem, że mogę "zapukać" do niej za pięć dwunasta i nie odejdę z pustymi rękoma;) Dzięki Gosiu - za wszystko!

P.s. Korzystając z okazji - gratuluję Ci i bardzo dziękuję za 200 komentarzy!!!



Uff, dobrnęliście do końca? Trochę tego było, mam jedynie nadzieję, że Was nie zanudziłam, a wręcz odwrotnie - zachęciłam do odwiedzin blogów Eli - jeszcze raz dziękuję za zaproszenie, Marty, Agnieszki i Gosi, którym dziękuję, że tak ochoczo i sympatycznie zareagowały na moje zaproszenia:)

Witam w Nitkach Martę Kurkiewicz, Naughty Girl i H. Lucynkę - cieszę się, że zatrzymałyście się u mnie na dłużej!

Pozdrawiam Was gorąco!



piątek, 17 stycznia 2014

Wędrująca książka


Małgorzaty Kalicińskiej specjalnie przedstawiać nie trzeba. Jeśli znana jest Wam trylogia "Domu nad rozlewiskiem", poznałyście (-liście) męskie spojrzenie na świat z "Idealnego faceta" i płakałyście ukradkiem nad zakończeniem "Lilki", to "Ireny" nie muszę Wam reklamować.


Kolczaste stosunki pomiędzy matką a córką, nad którymi ciąży niewyjaśniony sekret sprzed lat - to temat tej książki.


Zawsze przebieram nogami, gdy pojawia się nowa książka autorstwa Kalicińskiej, ale kiedy tylko zaczynam ją czytać, drażni mnie styl autorki, muszę się przebić przez kilkanaście (czasem więcej) stron, by potem móc pochłonąć resztę. Ot, takie dziwactwo:) Nie inaczej było tym razem.

Książkę otrzymałam od Oli w ramach zabawy "Wędrująca książka". Dziś podaję ją dalej. Kto ma ochotę, proszę o informację w komentarzu.
Gotowi? Zatem do biegu gotowi... START!:) Kto pierwszy, ten lepszy:)

Pozdrawiam!

wtorek, 22 października 2013

I tak minął rok...

Dokładnie rok temu siedziałam z drżącym sercem przed monitorem komputera i zastanawiałam się, czy kliknąć polecenie "Opublikuj" na pulpicie Bloggera, czy może lepiej dać sobie spokój z pomysłem prowadzenia bloga. Dziś uśmiecham się do tych wspomnień i absolutnie nie żałuję swej decyzji:) Zyskałam wiele, nie tracąc przy tym zupełnie nic, czyż może być lepiej?:)Ale, już Was nie zanudzam urodzinowymi refleksjami, tylko przechodzę do rzeczy;)

Dziękuję Wam za liczny udział w moim candy i prawdziwy deszcz życzliwych słów! Uwielbiam Wasze komentarze i zawsze jest mi ich za mało;)
82 osoby wyraziły chęć udziału w zabawie - dziękuję! Jak za chwilkę zauważycie przeliczyłam się w ilości jednokolorowych karteczek potrzebnych do losowania, zabrakło kilku w identycznym kolorze. Dlatego musiałam dołączyć inne, ale żebym nie została posądzona o jakąkolwiek nieuczciwość, zleciłam zapisywanie Waszych imion na karteczkach osobie postronnej.


Nastąpiło losowanie (oczywiście przy zamkniętych oczach)


I szczęśliwą posiadaczką poduszek jest:


EDYTA z bloga Hafty Edyty - gorąco gratuluję!!!
Proszę o twój adres, bym mogła wysłać Ci wygraną:)

Jak na urodziny przystało, to nie koniec prezentów:) Wśród osób najczęściej komentujących moje krzyżykowe poczynania są dwie, które zostawiły na moim blogu ponad sto komentarzy!
Promyk i Gosia - moje najbardziej "rozszczebiotane" komentatorki otrzymują prezenty-niespodzianki:) Dziękuję Wam, Dziewczyny!

Na koniec witam w moich progach Iwonę M. i Julię6 - mam nadzieję, że będziecie tu często zaglądać:)

Jeszcze raz serdecznie za wszystko dziękuję i pozdrawiam Was urodzinowo!

wtorek, 16 lipca 2013

Dwa razy W, czyli wymianka i wyróżnienie

Jakiś czas temu Osowiała Sowa napisała do mnie przeuroczego maila. Od słowa do słowa omówiłyśmy się na wymiankę. Monice trudno było wybrać coś konkretnego, więc zdała się na mnie. Postanowiłam podarować jej beżowe woreczki oraz babeczkowe zawieszki. Musicie mi wybaczyć, bo skleroza już mnie chwyta, wysłałam paczkę, ale zdjęć nie zrobiłam... Na szczęście możecie obejrzeć te drobiazgi na blogu Moniki, do czego Was gorąco zachęcam!
Natomiast utrwaliłam prezenty od Osowiałej Sowy, bo po otwarciu paczki wpadłam w zachwyt, który jeszcze mi nie minął. Poprosiłam o anioła (oczywiście, z czymś niebieskim). No to mam:)


Jest cudny! Świetna fryzura i idealnie skrojona sukienka:) Już znalazł stosowne dla siebie miejsce:)
Dodatkowo zostałam obdarowana piękną torbą, w której zmieści się cała masa drobiazgów:) Piękny materiał, z którego jest wykonana i staranność pracy wprawiły mnie w zachwyt:)


Moniko! Gorąco Ci dziękuję za wspaniałe prezenty!:)

Inną niespodziankę sprawił mi Promyk, obdarowując wyróżnieniem:


Nie byle jakie to wyróżnienie, bo międzynarodowe;), przywędrowało z Meksyku, potem zahaczyło o Hiszpanię:) - gorąco dziękuję za wyróżnienie, Promyku!

Oto zasady przyznawania wyróżnienia:

Należy podać skąd do nas nagroda przywędrowała, podać 7 informacji o sobie oraz przekazać nagrodę kolejnym 7 blogom.

Dobrze, wiecie, od kogo przywędrowało, teraz należałoby zdradzić co nieco na swój temat;)

1. Boję się burzy.
2. Dam się pokroić za coś słodkiego "do kawy".
3. Jestem nieśmiała.
4. Nie umiem pływać.
5. Nie mam prawa jazdy.
6. Jestem pesymistką.
7. Napisałam kilka artykułów, które ukazały się w prasie.

Oto blogi, które nominuję:
1. http://majulkowo.blogspot.com/
2. http://krecieroboty.blogspot.com/
3. http://www.osowialasowa.blogspot.com/
4. http://haft-po-godzinach.blogspot.com/
5. http://odkrywamnanowo.blogspot.com/
6. http://krainamojejfantazji.blogspot.com/
7. http://5porroku.blogspot.com/

Przyglądałam się uważnie, czy nie ma u Was banerków, broniących przed wyróżnieniami, jeśli je przeoczyłam, to przepraszam.

Międzynarodowe wyróżnienie i międzynarodowi obserwatorzy:) Dołączył do mnie ostatnio: Rosangela Brabo Paz i meggie - dziękuję i zapraszam częściej!

Pozdrawiam serdecznie!

piątek, 5 lipca 2013

Uśmiechy losu

Nie posiadałam się z radości, kiedy okazało się, że wygrałam candy w Deco-Pasji! Szczęście nad szczęściami!:) Do wygrania była skrzyneczka, którą Marta ozdabiała "pod dyktando" wylosowanej osoby. Spod Jej rąk wychodzą same cuda, więc zapisałam się do zabawy bez wahania, marząc po cichu o skrzyneczce w kwiatowe motywy, postarzanej, poprzecieranej, "zmęczonej" życiem:) Od wczoraj jestem jej szczęśliwą właścicielką:) A że jestem solidnie zakręcona na punkcie skrzyneczek i pudełek wszelakich ozdabianych decoupagem, zasypię Was zdjęciami:)


Prawda, że cudna?:) A ile listów miłosnych pomieści;)))

Marto, gorąco dziękuję Ci za tak wspaniały prezent!!!

A jakby tego szczęścia było mi mało, to jakiś czas temu otrzymałam nagrodę pocieszenia w candy ogłoszonym przez Van Gugi - prześliczną bransoletkę i naszyjnik:)


Gorąco dziękuję!

Koniec chwalenia się:) Idę wyglądać listonosza, czy przypadkiem nie zmierza z moją kanwą, bo palce już mnie świerzbią przed kolejną zielnikową roślinką:) Będzie zgadywać, co to tym razem wybrałam;)))

Pozdrawiam serdecznie!

poniedziałek, 27 maja 2013

Podaj dalej - podsumowanie zabawy

Na początku marca ogłosiłam zabawę "podaj dalej", w której wyraziły chęć udziału Kaja i Gosia Dziewczyny otrzymały w ubiegłym tygodniu paczuszki, pochwaliły się na swoich blogach, więc mogę Wam pokazać, co dla nich wykombinowałam:)

Chciałam, aby prezenty były jak najbardziej trafione, więc przeprowadziłam mały wywiad wśród dziewczyn i starałam się podążać zgodnie z ich "wytycznymi" :)

Kaja przyznała, że jej ulubionym kolorem jest zieleń, lubi motywy roślinne, francuskie wzory i baaardzo lubi czytać. Połączyłam wszystkie te elementy i oto co powstało:



Zieleń uczyniłam kolorem przewodnim, wykorzystałam rożne jej odcienie. Po raz pierwszy zrobiłam zakładki do książek na drewnianej bazie.
Stwierdziłam, że skoro Kaja dużo czyta, zakładki muszą być solidne:)



Francuskie wzory z motywem roślinnym posłużyły jako ozdoba zawieszek - tym razem prostokątnych i okrągłego pudełka.



Pudełko zostało pomalowane zieloną bejcą i dodatkowo ozdobione koronką:



Kaja stwierdziła, że pudełko będzie idealne na jej "rozbiegane" kolczyki:) Mnie najbardziej cieszy jej zadowolenie:)


Gosia poprosiła o coś ptaśkowego i kolorowego. Znając jej zamiłowanie do ptasząt wszelakich, a zwłaszcza sów, postanowiłam wykorzystać różne motywy z ptakami. Każdy z nich powstał w innym kolorze i stylu - od zabawnego po romantyczny, od żywych i jaskrawych kolorków po pastele.
Gosia jest zadowolona, więc chyba się udało:)



Gosia chciała breloczek do swoich dłuuuugich kluczy. Pomyślałam, że musi być masywny, żeby te długaśne klucze odpowiednio utrzymać. Wykorzystałam do niego drewnianą bazę w kształcie serca, na której przykleiłam haft z zabawnym ptaśkiem, brzegi zaś okleiłam zieloną koronką.



W podobnym klimacie prezentują się zawieszki z sowami - kolorowe, prostokątne z kokardkami.



Do tego stonowany woreczek z serduszkiem:



I bardzo romantyczne, pastelowe pudełko




I jeszcze raz dwa zestawy:



Jeszcze raz dziękuję Kai i Gosi, że zechciały wziąć udział w zabawie. Przygotowanie prezentów dla Was było wielką frajdą i czystą przyjemnością, a Wasza reakcja po otwarciu paczek - bezcenna!:))

Pozdrawiam serdecznie!
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...