W sumie miałam nie jechać na sobotni zlot do Warszawy,
ale dzięki uprzejmości KolorowAnki jednak tam dotarłam szczęśliwie
i mogłam przeżyć ten wyjątkowy dzień w cudownym gronie twórczych osób.
Wyjechałam w piątek, wróciłam w niedzielę,
Gościła i woziła mnie
KolorowAnka (dziękuję Ci Kochana :***)
Tutaj KolorowAnka montuje pewną ekspozycję na rozpoczęcie zlotu...
A za chwilę zmienia image :)
Jedna z Organizatorek, Agnieszka-Anna.
Bea buszująca wśród stempli...
Latarnia Morska układająca piękne papiery.
Cudowna i zawsze uśmiechnięta Costa :)
Czuwająca na swoim stanowisku Tusia :)
Kochana Żabcia (dziękuję Ci za pomoc i wsparcie :**)
z Lemonade i ja...tak jakoś wyszło nam turkusowo ;)
Kolejna część ekipy DT Lemonade - Encza z Żabcią.
I główna dowodząca DT - Oliwiaen z Kubusiem i Żabcią :)
Tengel, który poratował mnie dostawą wody
(dziękuję za to, że nie uschłam w tym upale z prtagnienia :*)
Tengel z resztą swojej ekipy :)
Sąsiadujące sklepy.
Mrouh szukająca skarbów :)
Kilka zdjęć z pokazu Finn...
Asica, Finn i Maarchewkowa.
Groźna Finn ;)
Pod takim spojrzeniem i twardą ręką
nikt nie odmawia robienia pracy ;)
Magda P. i (znowu;p) ja...foto zrobione z ręki na pokazie...
że niby też tam byłyśmy ;)
Stoisko Wolfann :)
Zdjęcie wieńczące imprezę
a właściwie większość przedstawicieli sklepów
(zrobione przez Costę :)
I moje ulubione zrobione ręką Tusi :)
Moc wrażeń i emocji, mnóstwo radości ze spotkania znajomych mi już osób i poznania nowych :)
Ogromne podziękowania dla KolorowAnki, jej Mamy - Eli, Magdy P. i Magdy z tylnego siedzenia, bo dzięki nim podróż minęła szybko i bezboleśnie :D