Stuk puk...
Oj dawno tu nie zaglądałam. Było chorująco i nic nie podziałałam więcej, ale wracam już do zdrówka jak większość myszkowatej rodzinki, to na pewno cosik podziałam:) Poduszeczki dopiero zeszyte były w piątek wieczorkiem, bo dopiero zakupiłam wstążeczkę u Edytki. Zaproszenia są gotowe, prawie wszystkie już dostarczone :)Nie obyło się bez poprawek, musiałam na niebieskiej podusi poprawiać konturki na łapce, właściwie dorobić- widać brak w poprzednim poście na fotkach. Błąd poprawiony i wszystko już jest w porządku:)
A tak właśnie trwały prace nad poduszeczkami z Misiaczkiem TT
Misiaczki jeszcze przed praniem. Na jednym widać jeszcze 'małe' zabrudzenie. Jest to zabrudzenie fabryczne, ale na szczęście łatwe do usunięcia :) Kiedyś zakupiłam taki kawałek, dosyć spory i był na samym końcu belki przybrudzony, to pani w sklepie dała mi tego brudaska w prezencie ,bo jak wykorzystam.. a ja i tak wszystkie hafciki piorę to dla mnie nie kłopot, tym bardziej, że zabrudzenie znika w oczach!!!
Małe zbliżenie na misia brudaska:)
Na mokrym jeszcze ręczniczku rozłożone obrazeczki- te plamki to woda, nie brudki:)
Podczas pracy tak się spieszyłam, by zdążyć z hafcikami, że nie za bardzo patrzyłam na tył prac i wyglądają masakrycznie, obiecuję poprawę i już nie będzie więcej takich okropniastych tyłów.
A teraz przyjemniej, buzia misiaczka i królisia:)
Dla chętnych schemacik z którego korzystałam:)
Potrzebne rzeczy do wykonania poduszeczki, dodatkowo kolorowy materiał lub filcek na tył poduszeczki.
W moich hafcikach pojawiły się mulinki Ariadna, gdzie kolorki samodzielnie dobierałam i nie było tak źle, nie korzystałam z podpowiedzi zamienników, bo kolorki by były nie szare, tylko zielonkawo beżowe:) a ja chciałam szarego misia:)
Poduszeczki razem:)
Białe poduszeczki są z tyłu różowe, niebieska ma szary tył
Tak wyglądają gotowe zaproszenia:)
Stempelek z misiaczkiem pochodzi z domowych zapasów, mam ich kilka i są moimi ulubionymi stempelkami!
Pozdrowionka i buziaczki:)