wtorek, 24 lipca 2012
KONKURS W VILLA VINTAGE
wtorek, 5 czerwca 2012
Piękno ...
wtorek, 5 lipca 2011
Wieczór
Lubicie nastrojowe wieczory?Pełne ciepłego światła,pachnące kwiatami i świerzo upieczonym ciastem... Ja uwielbiam!
Dziś pachniał u mnie w domu placek z wisniami z bezową pianką.Pachniał bo już go nie ma! ((;Takie chwile kiedy jestem z całą moja rodziną są dla mnie niezwykłe!A na ile będą magiczne zależy od nas samych...
piątek, 1 lipca 2011
Słonko
Wędrowało sobie słonko,
Uśmiechnięte, jasne, złote,
Szło nad gajem, szło nad łąką,
Napotkało w łzach sierotę -
Ten się żali: "Tak wesoło
Świecisz światu, słonko moje,
Uśmiechami sypiesz wkoło,
Gdy ja smutny we łzach stoję;
Obojętnie patrzysz na to,
Jak się ludzkie serca męczą...
I nad każdą ludzką stratą
Promienistą błyskasz tęczą."
Słonko na to; "Biedne dziecię!
I mnie smutno na niebiosach,
Gdy o waszym myślę świecie
I o ludzi ciężkich losach.
Lecz nie mogę ustać w drodze,
By nad każdą boleć raną -
Więc w złocistym blasku chodzę,
Wypełniając, co kazano.
Nie pomogą próżne żale...
Ból swój niebu trza polecić -
A samemu wciąż wytrwale
Trzeba naprzód iść... i świecić!"
Adam Asnyk
Słonecznego i pięknego weekendu!
niedziela, 6 lutego 2011
Szyszka w roli głównej
wtorek, 9 marca 2010
Skrawek mojego królestwa (;
Każdy dom zawiera jakąś tajemnicę, która wywołuje w jego właścicielu zarówno poczucie wstydu, jak i dreszczyk emocji. Coś, czego pod żadnym pozorem nie chciałby on zdradzić innym ludziom.
- Jest to pojęcie zupełnie zapomniane - powiedział lis. - "Oswoić" znaczy "stworzyć więzy".
- Stworzyć więzy?
- Oczywiście - powiedział lis. - Teraz jesteś dla mnie tylko małym chłopcem, podobnym do stu tysięcy małych chłopców. Nie potrzebuję ciebie. I ty mnie nie potrzebujesz. Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeżeli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla ciebie jedyny na świecie.
piątek, 5 marca 2010
Pamiątki rodzinne.
środa, 3 marca 2010
Biały.
Barwa biała – najjaśniejsza z barw. Jest to zrównoważona mieszanina barw prostych, która jest odbierana przez człowieka jako najjaśniejsza w otoczeniu odmiana szarości.
Kolor biały zajmuje szczególne miejsce w palecie barw. Bliski absolutu i światła, kojarzy się z reguły z czystością i niewinnością, ale nie jest to jedyna jego wymowa. Kiedy pomyślisz o bieli i zamkniesz oczy, co widzisz? Czy nie nasuwa się pod powieki śnieżna przestrzeń zimowego krajobrazu? Zima to chłód i dystans, ale także ogromna jasna płaszczyzna, którą możesz zapełnić tym, czym chcesz. Jest jak czysta tablica, która zachęca do działania, do zapisania nowych historii. To także przestrzeń, w której możesz swobodnie oddychać, w której nikt nie zakłóca twojej pracy. Czyż duża jasna przestrzeń nie daje nam swobody i lekkości? To najpełniej pojęta wolność!
wtorek, 2 marca 2010
Postanowienia na przedwiośniu.
niedziela, 28 lutego 2010
Miejsce pracy mojej córki.
czwartek, 25 lutego 2010
Jest takie miejsce...
wtorek, 16 lutego 2010
I kulinarnie się zrobiło...
Późną, wieczorną porą mama przywiozła mi mięso.Miałam je zamiar zamrozić.Ale ...powstała pieczeń w glazurowanej skórce nadziewana oliwkami. I jakoś nie mogłam się oprzeć,choć dokoła zapadła cisza i wszyscy już poszli spać... Nalałam sobie wina,zagłębiłam się w książkę(''Lili Palmer wspomina'') i podjadłam małe co nieco...
I tak wiersz mi się przypomniał z dzieciństwa.Autorstwa Stanisława Jachowicza.
"Pan kotek był chory"
Pan kotek był chory i leżał w łóżeczku,
I przyszedł pan doktor: „Jak się masz, koteczku”!
— „Źle bardzo...” — i łapkę wyciągnął do niego.
Wziął za puls pan doktor poważnie chorego,
I dziwy mu prawi: — „Zanadto się jadło,
Co gorsza, nie myszki, lecz szynki i sadło;
Źle bardzo... gorączka! źle bardzo, koteczku!
Oj! długo ty, długo poleżysz w łóżeczku,
I nic jeść nie będziesz, kleiczek i basta:
Broń Boże kiełbaski, słoninki lub ciasta!”
— „A myszki nie można? — zapyta koteczek —
Lub z ptaszka małego choć z parę udeczek?"
— „Broń Boże! Pijawki dieta ścisła!
Od tego pomyślność w leczeniu zawisła”.
I leżał koteczek; kiełbaski i kiszki
Nie tknięte, z daleka pachniały mu myszki.
Patrzcie, jak złe łakomstwo! Kotek przebrał miarę;
Musiał więc nieboraczek srogą ponieść karę.
Tak się i z wami dziateczki stać może;
Od łakomstwa strzeż was Boże!
Pozdrawiam wszystkie łakomczuchy ((: