Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dom. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dom. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 24 lipca 2012

KONKURS W VILLA VINTAGE

KONKURS W VILLA VINTAGE KONKURSKONKURS!!! Ogałaszamy konkurs na hasło reklamowe VILLA VINTAGE! Nasza firma niedługo kończy dwa lata,nadszedł więc czas na hasło z którym mogłaby sie identyfikować.A nikt nie zna lepiej produktów Villa Vintage, niż Wy! Slogan,który okaże się być najtrafniejszy zostanie nagrodzony pięknym zestawem z letniej kolekcji Villa Vintage.(lniana poduszka ,bukiet lawendy,konewka,widełki) To jak? Można na Was liczyć Kochani? Inspiracji poszukajcie przegladajac nasze zdjecia.Liczymy na waszą kreatywność i całe mnóstwo zaskakujących pomysłów. Do dzieła! :) Czas trwania konkursu od 24lipca do 24 sierpnia 2012r Warunki konkursu: -polubić Fanpage Villa Vintage - udostępnić konkurs na swojej tablicy - przesłać maila z wymyślonym hasłem na adres biuro@villavintage.pl -Ci ,którzy nas już "lubią" udostępniają konkurs na swojej tablicy i również przesyłają maila z wymyślonym hasłem na adres biuro@villavintage.pl -udostępnić konkurs na swoim blogu ,podlinkować go :) http://www.facebook.com/pages/Villa-Vintage/185326571489400 Zespół Villa Vintage pozdrawia i życzy wszystkim uczestnikom powodzenia:

wtorek, 5 czerwca 2012

Piękno ...


Ralph Waldo Emerson Choćbyśmy cały świat przemierzyli w poszukiwaniu Piękna, nie znajdziemy go nigdzie, jeżeli nie nosimy go w sobie...

wtorek, 5 lipca 2011

Wieczór



Lubicie nastrojowe wieczory?Pełne ciepłego światła,pachnące kwiatami i świerzo upieczonym ciastem... Ja uwielbiam!

Dziś pachniał u mnie w domu placek z wisniami z bezową pianką.Pachniał bo już go nie ma! ((;Takie chwile kiedy jestem z całą moja rodziną są dla mnie niezwykłe!A na ile będą magiczne zależy od nas samych...


piątek, 1 lipca 2011

Słonko


Wędrowało sobie słonko,
Uśmiechnięte, jasne, złote,
Szło nad gajem, szło nad łąką,
Napotkało w łzach sierotę -

Ten się żali: "Tak wesoło
Świecisz światu, słonko moje,
Uśmiechami sypiesz wkoło,
Gdy ja smutny we łzach stoję;

Obojętnie patrzysz na to,
Jak się ludzkie serca męczą...
I nad każdą ludzką stratą
Promienistą błyskasz tęczą."

Słonko na to; "Biedne dziecię!
I mnie smutno na niebiosach,
Gdy o waszym myślę świecie
I o ludzi ciężkich losach.

Lecz nie mogę ustać w drodze,
By nad każdą boleć raną -
Więc w złocistym blasku chodzę,
Wypełniając, co kazano.

Nie pomogą próżne żale...
Ból swój niebu trza polecić -
A samemu wciąż wytrwale
Trzeba naprzód iść... i świecić!"

Adam Asnyk


Słonecznego i pięknego weekendu!

niedziela, 6 lutego 2011

Szyszka w roli głównej

Jak dla mnie ,zabraknąć ich nie może! Wszelkie dekory i dodatki do domu są u mnie mile widziane.Teraz nadszedł czas istnego szaleństwa.Czuję wiosnę w powietrzu a co za tym idzie...powoli zabieram się do zmiany dekoracji w swoim domu.
O tyle mi łatwiej ,że mnóstwo pięknych rzeczy mogę przynieś z Galerii Villa Vintage.
Dziewczyny pozdrawiam Was niedzielnie i życzę udanego tygodnia!

wtorek, 9 marca 2010

Skrawek mojego królestwa (;


Jonathan Carroll — Białe Jabłka (Wodny sandwicz)

Każdy dom zawiera jakąś tajemnicę, która wywołuje w jego właścicielu zarówno poczucie wstydu, jak i dreszczyk emocji. Coś, czego pod żadnym pozorem nie chciałby on zdradzić innym ludziom.




Tak myślę ,tak czuję.I coś w tym jest.Faktycznie w moim przypadku,potrzebuję kogoś dobrze poznać ,polubić i zaufać mu żeby dostał się do mojego domu.Zawsze tak było.Dom uważam za strefę dosyć intymną.Świadczącą o jej właścicielach.A jeśli nie umiejętnie"zatrzemy "ślady to można się o nas zbyt wiele dowiedzieć.A może nie zawsze tego chcemy?


Może się to komuś wydać dziwne. Ale pozwólmy sobie na dziwactwa,jeśli są nie groźne i nikomu nie sprawiają przykrości.


Nie jestem"dzika",potrzebuję czasu...O tym wiedzą moi znajomi i przyjaciele...




(...) Co znaczy "oswoić"?
- Jest to pojęcie zupełnie zapomniane - powiedział lis. - "Oswoić" znaczy "stworzyć więzy".
- Stworzyć więzy?
- Oczywiście - powiedział lis. - Teraz jesteś dla mnie tylko małym chłopcem, podobnym do stu tysięcy małych chłopców. Nie potrzebuję ciebie. I ty mnie nie potrzebujesz. Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeżeli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla ciebie jedyny na świecie.
(...)


Dziękuję Wam wszystkim że jesteście to dla mnie ważne.
Patrycja

Chcę podzielić się wyróżnieniami i przekazać je:


następnie;

oraz

Jeszcze raz dziękuję za wyróżnienia ,miło mi ze mogłam podzielić się nimi z innymi wspaniałymi dziewczynami((:

piątek, 5 marca 2010

Pamiątki rodzinne.

Kilkanaście lat temu, robiąc na zaliczenie historii sztuki drzewo genealogiczne dowiedziałam się, że obydwoje z mężem jesteśmy "herbowi". A czemu obydwoje? Bo okazało się też,że jesteśmy ze sobą spokrewnieni. Ale nieszkodliwie (;

Herb Junosza


...zostało parę pamiątek ,zdjęcia w sepii(w ramce zdjęcie babci Jadwigi, mojego męża),srebra i wiele tajemnic do odkrycia.Bo nad drzewem genealogicznym pracuję do dziś.

Miłego weekendu! (:

środa, 3 marca 2010

Biały.

Barwa biała – najjaśniejsza z barw. Jest to zrównoważona mieszanina barw prostych, która jest odbierana przez człowieka jako najjaśniejsza w otoczeniu odmiana szarości.


Kolor biały zajmuje szczególne miejsce w palecie barw. Bliski absolutu i światła, kojarzy się z reguły z czystością i niewinnością, ale nie jest to jedyna jego wymowa. Kiedy pomyślisz o bieli i zamkniesz oczy, co widzisz? Czy nie nasuwa się pod powieki śnieżna przestrzeń zimowego krajobrazu? Zima to chłód i dystans, ale także ogromna jasna płaszczyzna, którą możesz zapełnić tym, czym chcesz. Jest jak czysta tablica, która zachęca do działania, do zapisania nowych historii. To także przestrzeń, w której możesz swobodnie oddychać, w której nikt nie zakłóca twojej pracy. Czyż duża jasna przestrzeń nie daje nam swobody i lekkości? To najpełniej pojęta wolność!



wtorek, 2 marca 2010

Postanowienia na przedwiośniu.

Witam Was serdecznie (:
Postanowiłam wreszcie rozprawić się z  masą przedmiotów, które zbierałam całymi latami do domu.Uwierzcie mi jest ich naprawdę bardzo dużo!Dzielą się kolorystycznie,tematycznie,...różnią się fakturą i detalem ale wszystkie (chyba) są mi potrzebne.Hmm... lub będą (; Lubię zmieniać dodatki w zależności od pory roku...A przedwiośnie zawsze kojarzy mi się z nadchodzącymi zmianami.Tymi na lepsze oczywiście.Czego sobie i Wam życzę!

niedziela, 28 lutego 2010

Miejsce pracy mojej córki.

Witajcie leniwie ,słonecznie i niedzielnie((:
Bardzo często "podkradam" miejsce pracy mojej córce. Powód,lubię siedzieć u niej w pokoju.Kolory nastrajają pozytywnie...ech i czasem można poczuć się jak mała dziewczynka(;
Torcik czekoladowo orzechowy czyli słodkości niedzielne,przepis banalnie prosty:
20 dag czarnej gorzkiej czekolady
15 dag mielonych orzechów(laskowe,włoskie lub inne)
20 dag cukru
25 dag masła 
5 jajek
2 łyżki kakao
*Rozgrzać piekarnik do 180°C Połamać czekoladę na duże kawałki dodać 22 dag masła i roztopić w kąpieli wodnej(zanurzając miskę z czekoladą i masłem w większej wypełnionej gorącą wodą).
Szybko wymieszać odstawić do studzenia
*Zmielone orzechy uprażyć(np. na grillu).
*Oddzielić żółtka od białek Ubić żółtka z cukrem dodać ostudzoną czekoladę dokładnie wymieszać Wsypać orzechy,wymieszać Białka ubić na sztywno i delikatnie połączyć z kremem czekoladowym.
*Tortownicę posmarować resztą masła i wlać ciasto Wstawić do gorącego piekarnika i piec przez 35-40 minut.
*Wyjąć tort z tortownicy i odstawić,żeby wystygł Przełożyć na półmisek i przed podaniem posypać kakao.
...


Wczoraj byłam na koncercie niezwykłego artysty,artysty niszowego.Zupełnie niepowtarzalnego.Sądzę jednak że muzyka ,jego teksty są dla ludzi z dystansem do siebie i świata który ich otacza.Dla mnie koncert był fantastycznym przeżyciem.
http://www.myspace.com/spiety
do tego odbył się w jednym z najbardziej" mrocznych" i tajemniczych miejsc starówki lubelskiej w Teatrze im Hansa Christiana Andersena.
Na koncercie znalazłam się dzięki mojemu serdecznemu przyjacielowi(mojemu guru) architektowi Piotrowi Burdzie.Za co mu serdecznie dziękuje.

Zdjęcia do posta są autorstwa mojej córki Pauliny.

 


czwartek, 25 lutego 2010

Jest takie miejsce...


Jest takie miejsce w moim domu,gdzie mogę usiąść i poczytać.Niestety to miejsce lubi też mój pies.Udało nam się jednak zawrzeć kompromis.Rocco je zajmuje kiedy ja wychodzę z domu.((:

wtorek, 16 lutego 2010

I kulinarnie się zrobiło...







Późną, wieczorną porą mama przywiozła mi mięso.Miałam je zamiar zamrozić.Ale ...powstała pieczeń w glazurowanej skórce nadziewana oliwkami. I jakoś nie mogłam się oprzeć,choć dokoła zapadła cisza i wszyscy już poszli spać...                                                                                                     Nalałam sobie wina,zagłębiłam się w książkę(''Lili Palmer wspomina'') i podjadłam małe co nieco...




I tak wiersz mi się przypomniał z dzieciństwa.Autorstwa Stanisława Jachowicza.

"Pan kotek był chory"

Pan kotek był chory i leżał w łóżeczku,
I przyszedł pan doktor: „Jak się masz, koteczku”!
— „Źle bardzo...” — i łapkę wyciągnął do niego.
Wziął za puls pan doktor poważnie chorego,
I dziwy mu prawi: — „Zanadto się jadło,
Co gorsza, nie myszki, lecz szynki i sadło;
Źle bardzo... gorączka! źle bardzo, koteczku!
Oj! długo ty, długo poleżysz w łóżeczku,
I nic jeść nie będziesz, kleiczek i basta:
Broń Boże kiełbaski, słoninki lub ciasta!”
— „A myszki nie można? — zapyta koteczek —
Lub z ptaszka małego choć z parę udeczek?"
 — „Broń Boże! Pijawki dieta ścisła!
Od tego pomyślność w leczeniu zawisła”.
I leżał koteczek; kiełbaski i kiszki
 Nie tknięte, z daleka pachniały mu myszki.
Patrzcie, jak złe łakomstwo! Kotek przebrał miarę;
Musiał więc nieboraczek srogą ponieść karę.
Tak się i z wami dziateczki stać może;
Od łakomstwa strzeż was Boże!

Pozdrawiam wszystkie łakomczuchy ((: