Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Luźne tematy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Luźne tematy. Pokaż wszystkie posty
14 mar 2014
To już rok!
Tak. Przegapiłbym pierwszą rocznicę i jestem mega wdzięczny za "uświadomienie" mnie o niej!. :*
14 marca zeszłego roku przywitałem Was pierwszym postem. Napisałem w nim, że codziennie przez pierwszy rok prowadzenia bloga będę prezentował po jednym przepisie i udało się!
Dziękuję Wszystkim ze są, zaglądają, komentują, lubią i promują MMK. Nie mogę uwierzyć, że to już, że to tak szybko minęło.
Mam nadzieję, że czeka mnie kolejnych kilka lat blogowania i dzielenia się z Wami nowymi przepisami.
Dziękuję! :)
24 gru 2013
Wesołych świąt!
Drodzy odwiedzający, Ci którzy zaglądają tu regularnie i Ci którzy są przelotem.
Z okazji świąt chcę życzyć Wam wszystkiego dobrego, miłości, rodzinnego ciepła, smacznych potraw na wigilijnym stole, wymarzonych prezentów i sporo miłości! :)
4 wrz 2013
Testowanie produktów marki Sys
Hej!
Wpis będzie bez przepisowy, a raczej bardziej informacyjny. :)
W ubiegłym tygodniu(jeśli mnie pamięć nie myli, a z tym może być różnie) dotarła do mnie paczka z firmy Sys z zielonego Podkarpacia z gotowymi daniami Babci Zosi.
Firma ta produkuje naturalne i ekologiczne produkty bez dodatków chemii i ulepszaczy.
Dostałem do przetestowania:
Przyznam się szczerze, że aktualnie mam mało czasu na testowanie i użyłem jedynie suszonej włoszczyzny podczas gotowania niedzielnego rosołku. :) Warzywa nie są rozdrobnione na papkę tylko są w większych kawałkach, co mi osobiście bardzo odpowiada. ;)
Według tego co napisano na opakowaniu 100g suszu wyprodukowano z 1kg świeżych warzyw, czyli całkiem nieźle. :)
Ten produkt mogę osobiście polecić, zobaczymy jak będzie z pozostałymi. Postaram się dodawać opinie o nich przy innych przepisach.
* - możecie popatrzeć co mają w asortymencie w sklepie internetowym sklep-sys.pl
Wpis będzie bez przepisowy, a raczej bardziej informacyjny. :)
W ubiegłym tygodniu(jeśli mnie pamięć nie myli, a z tym może być różnie) dotarła do mnie paczka z firmy Sys z zielonego Podkarpacia z gotowymi daniami Babci Zosi.
Firma ta produkuje naturalne i ekologiczne produkty bez dodatków chemii i ulepszaczy.
Dostałem do przetestowania:
- kaszę gryczaną z warzywami
- kaszę gryczaną z grzybami
- kaszę jęczmienną z pieczarkami
- kaszę jęczmienną z soczewicą
- zupę cebulową
- krupnik
- zupę z soczewicy
- oraz opakowanie suszonej włoszczyzny
Przyznam się szczerze, że aktualnie mam mało czasu na testowanie i użyłem jedynie suszonej włoszczyzny podczas gotowania niedzielnego rosołku. :) Warzywa nie są rozdrobnione na papkę tylko są w większych kawałkach, co mi osobiście bardzo odpowiada. ;)
Według tego co napisano na opakowaniu 100g suszu wyprodukowano z 1kg świeżych warzyw, czyli całkiem nieźle. :)
Ten produkt mogę osobiście polecić, zobaczymy jak będzie z pozostałymi. Postaram się dodawać opinie o nich przy innych przepisach.
* - możecie popatrzeć co mają w asortymencie w sklepie internetowym sklep-sys.pl
21 cze 2013
Jogurtowe ciasto z rabarbarem i kruszonką oraz wyróżnienie Liebster Blog Award ;)
W sklepach i na straganach rabarbar więc trzeba wykorzystywać go ile się da.
Na pierwszy ogień idzie tradycyjne ciasto z rabarbarem i kruszonką. To chyba nieodzowny element pojawiającego się lata w każdym domu. Połączenie kwaśnego rabarbaru ze słodkim ciastem i chrupiącą kruszonką jest ponadczasowe i zawsze sprawia przyjemność przy jedzeniu. :)
Kruszonka
Składniki:
- 120g masła
- 120g mąki pszennej
- 70g cukru
Ciasto
Składniki:
- 450g mąki pszennej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- pół szklanki jogurtu, najlepiej typu greckiego
- pół szklanki oleju
- 4 duże jaja
- 3/4 szklanki cukru
- 1/3 łyżeczki soli
- 400g rabarbaru pociętego w 1,5-2cm kawałki
Połączyć zawartość obu naczyń za pomocą łyżki. Ciasto będzie gęste i może wydawać się lekko zważone, ale takie ma być bo musi podźwignąć ciężar rabarbaru.
Do blachy wyłożonej papierem do pieczenia o wymiarach ok. 30x35cm wyłożyć ciasto. Rozprowadzić je równą warstwą za pomocą zwilżonej w wodzie łyżki. Wysypać na nie pokrojony rabarbar, a na niego posypać przygotowaną kruszonkę.
Piec ok. 50 minut w 180ºC do momentu aż wbity patyczek będzie czysty.
A teraz wyróżnienie Liebster Blog Award, które przywędrowała do mnie z bloga Make Eat Easy. Serdecznie dziękuję. ;)
Co to Liebster Blog Award?
„Nominacja do Liebster Blog Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę”. Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował.”
Pytania jakie otrzymałem:
- Czy jest danie, które chcesz zrobić, ale wciąż nie możesz się do tego zabrać?
- Truskawki czy maliny?
- Kuchnie świata. Która jest Twoją ulubioną?
- Co daje Ci inspirację?
- Czy jest jakiś składnik, bez którego nie możesz obejść się w kuchni?
- Jakie jest Twoje ulubione urządzenie w kuchni?
- Czy czujesz się przez coś ograniczany?
- Na słono, czy na słodko?
- Jakie jest Twoje ulubione danie?
- Prowadzisz aktywny styl życia?
- Jaka jest Twoja ulubiona dyscyplina sportowa?
Teraz moja kolej, moje nominacje:
- Mirabelkowy blog
- Moje Qulinaria
- Smakocie i Łakołyki
- Jaskinia Smaku
- niebo na talerzu
- Baby w kuchni
- Kraina Sosny
- vegan and vain
- kobieta w lustrach
- Moje male przyjemnosci
- Delicious Journeyy
A oto pytania do Was:
- Co skłoniło Cię do założenia bloga kulinarnego?
- Ulubiony deser?
- Największa kulinarna wpadka?
- Największy kulinarny sukces?
- Skąd nowe pomysły na dania?
- Ulubiona technika przyrządzania potrwa? Pieczenie, gotowanie, smażenie?
- Coś czego nigdy byś nie zjadł?
- Czy od momentu założenie bloga zauważyłeś że zmienił się Twój smak? Że przekonujesz się do nowych przypraw itp?
- Jaki kuchenny gadżet jest tym wymarzonym?
- Kawa czy herbata?
- Ulubiona książka kucharska?
14 mar 2013
Na dzień dobry
Może raczej na dobranoc? Już prawie jutro, a ja wciąż bawię się w zakładanie bloga.
No nic. Zaraz to się zmieni.
Czuję się zobligowany do tego aby na początku, napisać coś od siebie.
Tak więc oficjalnie się przywitam.
Mam na imię Mateusz, mieszkał pod Łodzią, na karku 20 lat i ostatnio coś mnie tknęło, żeby założyć bloga z założenia kulinarnego, ale czy będzie taki w 100% tego obiecać nie mogę, bo mam sporo pasji w życiu; od akwarystyki, przez węże do kulinarnych podbojów, a wszystko łączy chyba ta najważniejsza - fotografia.
Nie, nie traktuję tego zawodowo czy choćby z lekkim nalotem profesjonalizmu. Dla mnie robienie zdjęć to dobra zabawa.
Skoro blog ma być kulinarny to zacznę może od tego, że wszystkie przepisy jakie się tu pojawią będą w pewnym stopniu okrojone z nadmiaru kalorii, albo będą to takie jakie wydają mi się dietetyczne.
Dlaczego? A no bo rok temu schudłem 26kg i żeby tego nie zaprzepaścić staram się zdrowo odżywiać i nie pochłaniać zbędnych jak się czasem okazuje kalorii. Uwielbiam jeść i spędzać czas przy kuchennym blacie , tak więc w mojej głowie szybko zaświtały nowe pomysły na stare dania jak i takie których nigdy nie próbowałem.
Moją piętą Achillesową są słodycze.... Niestety uwielbiam je nad życia i nie wyobrażam sobie dnia bez zjedzenia czegoś słodkiego. Niektóre osoby nadały mi miano sacharozoholika i coś w tym jest, nie przeczę. Czyli jak się domyślacie większość wpisów będzie na słodko. Będą to ciasta, ciasteczka, bułki, bułeczki, torty, przekładańce, serniki, naleśniki, pralinki i czego dusza zapragnie. Oczywiście w myśl mojej zasady ograniczania kalorii każdy przepis będzie odchudzony na tyle ile to możliwe.
Dobra, jest już jutro więc czas kończyć wpis.
No nic. Zaraz to się zmieni.
Czuję się zobligowany do tego aby na początku, napisać coś od siebie.
Tak więc oficjalnie się przywitam.
Mam na imię Mateusz, mieszkał pod Łodzią, na karku 20 lat i ostatnio coś mnie tknęło, żeby założyć bloga z założenia kulinarnego, ale czy będzie taki w 100% tego obiecać nie mogę, bo mam sporo pasji w życiu; od akwarystyki, przez węże do kulinarnych podbojów, a wszystko łączy chyba ta najważniejsza - fotografia.
Nie, nie traktuję tego zawodowo czy choćby z lekkim nalotem profesjonalizmu. Dla mnie robienie zdjęć to dobra zabawa.
Skoro blog ma być kulinarny to zacznę może od tego, że wszystkie przepisy jakie się tu pojawią będą w pewnym stopniu okrojone z nadmiaru kalorii, albo będą to takie jakie wydają mi się dietetyczne.
Dlaczego? A no bo rok temu schudłem 26kg i żeby tego nie zaprzepaścić staram się zdrowo odżywiać i nie pochłaniać zbędnych jak się czasem okazuje kalorii. Uwielbiam jeść i spędzać czas przy kuchennym blacie , tak więc w mojej głowie szybko zaświtały nowe pomysły na stare dania jak i takie których nigdy nie próbowałem.
Moją piętą Achillesową są słodycze.... Niestety uwielbiam je nad życia i nie wyobrażam sobie dnia bez zjedzenia czegoś słodkiego. Niektóre osoby nadały mi miano sacharozoholika i coś w tym jest, nie przeczę. Czyli jak się domyślacie większość wpisów będzie na słodko. Będą to ciasta, ciasteczka, bułki, bułeczki, torty, przekładańce, serniki, naleśniki, pralinki i czego dusza zapragnie. Oczywiście w myśl mojej zasady ograniczania kalorii każdy przepis będzie odchudzony na tyle ile to możliwe.
Dobra, jest już jutro więc czas kończyć wpis.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)