Pokazywanie postów oznaczonych etykietą chainmaille. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą chainmaille. Pokaż wszystkie posty

sobota, 28 stycznia 2012

Przed wyjazdem

Krótko i na temat: jutro z rana wyjeżdżam do Kościeliska, gdzie wielce prawdopodobne nie będę miała dostępu do internetu, zatem nie będę mogła też odpowiadać na maile i komentarze. Tym razem nie zabieram również ze sobą swojego warsztatu :D W tamtym roku wszystkie narzedzia, półfabrykatu i koraliki mieściły mi się w pudełeczku po dwóch filiżankach, w tym roku spokojnie zajęłyby tak z 1/3 bagażnika. Zamiast drobnicy zabieram ze sobą coś do poczytania :D I duuużo ciepłych ciuchów, bo wczoraj w telewizji ponoć mówili, że w Zakopanem jakieś -23stopnie.
Na szybko, przed wyjazdem, wrzucam cyknięte kilka dni temu i obrobione już zdjęcia kolczyków, w których ponownie połączyłam beaded beadsy z ogniwkami.


Po powrocie cyknę zdjęcia nowych zakładek (kilka ich powstało w przeciągu minionego tygodnia)  ;)
Życzę wszystkim miłego tygodnia :)

poniedziałek, 23 stycznia 2012

Ogniwek ciąg dalszy

Miedź mnie wciągnęła, i to chyba na jakiś czas. Efektem dzisiejszego popołudnia były kolejne kolczyki, w których beaded beads połączyłam z miedzianymi kółeczkami. Są dosyć długie, a dyndające na samym dole ogniwka nadają ciężkości.

Do wyplecenia kulek użyłam koralików toho round 11/0 w kolorze opaque frosted turquoise.


Przy okazji- to moje pierwsze próby fotografowania na czarnym tle. O ile na białym muszę rozjaśniać, to w tym przypadku musiałam przyciemnić obraz :)
Przy tej okazji pragnę Was zaprosić na kiermasz rękodzieła organizowane przez Latające Warsztaty i Targi DIY w Wojewódzkim Ośrodku Kultury przy ul. Dolnej Panny Marii w Lublinie. Odbędzie się on już w najbliższą sobotę, w godzinach 13-15. Nie przegapcie tych dwóch godzin szansy na zakup wyjątkowych dzieł lubelskich rękodzielników :)


Dziękuję wszystkim za odwiedziny i zostawiane komentarze :) Pozdrawiam :)

niedziela, 22 stycznia 2012

Miedziane próby

Odkąd skończyłam robić składaki i zainteresowałam się innymi technikami robienia biżuterii, moją uwagę przykuła technika chainmaille. Pozwala ona stworzyć różnorodne prace- od pełnych przepychu splotów tureckich po bardzo proste i eleganckie delikatne kolczyki.
Chociaż to, co dzisiaj zaprezentuję, trudno jest jeszcze nazwać chainmaillem, to jednak mam zamiar trochę zmierzać w tym kierunku :)


I pokażę jeszcze kolczyki indiańskie. Podobne już raz prezentowałam na blogu i spodobały się one Pani Zuzannie. Na jej życzenie wykonałam prezentowane niżej kolczyki w kolorze morskim, jednak okazało się, że są ciut za krótkie, w związku z czym uplotłam jeszcze jedne (których zdjęć niestety nie mam, a różnią się od tych).