Na weekend szykuję Wam post o moich nowościach z ostatnich dni. Przyznam się, że właśnie nowości kosmetyczne i projekt denko to tematyka postów, które lubię najbardziej i najwięcej się z nich dowiaduje - co warto kupić, a czego nie - i dopiero wtedy szukam dogłębniejszych informacji :)
Dzisiaj natomiast przychodzę do Was z postem, do którego próbowałam zabrać się cały tydzień. Jest to kolejna przesyłka od Sensus.pl :) Od razu mówię, że nie znam się na jodzie, nigdy jej również nie ćwiczyłam, więc nie mogę maksymalnie zrecenzować wartości marytorycznych książki. Aczkolwiek zrobię co w mojej mocy :)