Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Opakowania. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Opakowania. Pokaż wszystkie posty

sobota, 6 grudnia 2025

Świąteczna torebka

Lubię ozdabiać różne przedmioty.
Tym razem padło na zwykłą jednobarwną, nieciekawą torebkę.
Zanurkowałam w swoje przydasie, coś tam powybierałam, podocinałam,
podarłam, pokleiłam i w rezultacie wyszło mi coś takiego :)

 
Mam nadzieję, że macie ładnie wypastowane buty
i rano znajdziecie w nich jakiś upominek od Mikołaja :)

sobota, 16 listopada 2024

Czekoladownik z okładki

 Zrobiony na podstawie tutorialu Małgosi na blogu DIY


Jako, że u mnie nic nie może się zmarnować, to okładki od zestawu
papierów też zawsze wykorzystuje. Albo te białe strony na elementy do kartek,
albo tak jak w tym wypadku , na bazę czekoladownika, okładka jest u mnie środkiem.
Dzięki temu, nie muszę już wyklejać środka, bo jest już ładny kolorowy :)


Pozostało mi już tylko okleić górę. Ja tych okładek miałam kilka, bo ktoś
kiedyś chciał je wyrzucić, więc cały czekoladownik powstał tylko z tych okładek.
Małym dodatkiem są tylko wstążka, półperełki, napisy i kamea.


Zgłaszam go na zabawę z okazji 12 urodzin bloga DIY

piątek, 2 czerwca 2023

Czekoladowniki

Jakoś tak wyszło, że bardzo dawno tej formy nie robiłam.
Więc po długim czasie znów są :)

Pierwszy zrobiony dla już dorosłego chłopaka



A drugi dla nastoletniej dziewczynki


czwartek, 30 lipca 2020

Świąteczne woreczki

Które powstały na zabawę u Kasi

Hafty powstały już wcześniej, na początku miesiąca

Ale dopiero teraz znalazłam chwilę czasu, żeby się za nie wziąć.
Usiadłam do maszyny i uszyłam takie małe, koślawe ;) woreczki

Do tego jeszcze mała ozdoba

Na końcu jeszcze przeciągnięcie sznureczka i są gotowe

Każdy z nich na końcu sznurka ma malutki dzwoneczek

A po napełnieniu wygląda mniej więcej tak

Cieszę się, że zdążyłam je zrobić. Teraz na pewno mniej będzie na blogu
moich prac i mnie, co już można było w ostatnim tygodniu zauważyć.
A to dlatego, że rozpoczęłam nową pracę. A ponieważ będę pracować
wieczorami i w weekendy, to mój czas na robótki mocno zostanie okrojony.
Ale coś tam zawsze w międzyczasie powstanie, taką mam nadzieję :)
Miłego dnia Wam życzę!

piątek, 6 grudnia 2019

Mikołajowe prezenty

Byliście grzeczni? Ja byłam i do mnie Mikołaj przyszedł i to nie jeden :)
Dostawanie prezentów to radość ogromna, a jeszcze większa gdy samemu można
kogoś obdarować, ja to uwielbiam więc rozdaje prezenty kiedy tylko mogę :)

Na tegorocznego Mikołaja przygotowałam dwa koszyki.
Pierwszy z nich był w formie kalendarza adwentowego.
Trochę go udekorowałam...

Potem woreczki do niego poupychałam
i tak zapakowanego w świat wysłałam :)

Drugi koszyk dziś dostarczę osobiście swoim Teściom.
On również został trochę ozdobiony...

Potem kilkoma rzeczami wypełniony
I w takiej postaci do Rodziców Męża dostarczony :)

Reszta Rodzinki też dostała swoje prezenty ale już normalnie zapakowane
więc nie ma tu co specjalnie pokazywać :) Ewentualnie gdy już jestem przy
ozdobnym pakowaniu, to pokażę Wam jeszcze zdjęcia bombonierek, które już
dawno pewnie zostały zjedzone, bo wręczałam je dziewczynom ponad rok temu :)


No co ja na to poradzę, że lubię wszystko poozdabiać :) 


**********************************

No a jako że dziś Mikołaj, to i ja prezent komuś obiecałam.
Prezent od Mikołaja dla jednej z osób, które wyślą do Niego list.

Tak się złożyło, że taki list przyszedł tylko od jednej osoby.
A napisała go Kamilka i to do Niej poleci to pudełko wypełnione upominkami.

Kamilka wysłała do Mikołaja list pięknie ozdobiony

Co jest w środku to zostanie moją słodką tajemnicą, chyba że sama
autorka zdradzi Wam to u siebie na blogu. Ja mogę Wam jedynie zdradzić,
że czytając go buzia mi się cały czas uśmiechała, a już na samym końcu
to parsknęłam wprost śmiechem gdy zobaczyłam jaką formę przekupstwa
Kamilka dla Mikołaja przygotowała, chcecie zobaczyć? Ta dam!

No wiadomo, dla Mikołaja musi zawsze być mleko i ciasteczka  i są :)
Od razu z Mężem stwierdziliśmy, że ciężko będzie przebić ten list i nie
wiem jak by musiały się inne osoby postarać żeby je wybrać a nie Kamilę...
No ale jak widać nawet nie mieliśmy okazji się zastanawiać nad wyborem, bo nikt
inny nie chciał prezentu od Mikołaja. Czekałam z tym postem specjalnie do popołudnia
aż listonosz przyjdzie, bo może jeszcze, ktoś, czasem... tym bardziej, że mamy  jeszcze
przygotowane dwie skarpety, bo chcieliśmy łącznie wysłać upominki do trzech osób... :(

Kamilko jeszcze raz Ci za ten list bardzo dziękuje.
Ogromnie mi miło, że zechciałaś go napisać i jeszcze w tak wesołej formie :)
Już zaczęłam pudełko uzupełniać rzeczami z listy i za kilka dni je wyślę.
A taki prezent wysłałam do Kamili: