Byliście grzeczni? Ja byłam i do mnie Mikołaj przyszedł i to nie jeden :)
Dostawanie prezentów to radość ogromna, a jeszcze większa gdy samemu można
kogoś obdarować, ja to uwielbiam więc rozdaje prezenty kiedy tylko mogę :)
Na tegorocznego Mikołaja przygotowałam dwa koszyki.
Pierwszy z nich był w formie kalendarza adwentowego.
Trochę go udekorowałam...
Potem woreczki do niego poupychałam
i tak zapakowanego w świat wysłałam :)
Drugi koszyk dziś dostarczę osobiście swoim Teściom.
On również został trochę ozdobiony...
Potem kilkoma rzeczami wypełniony
I w takiej postaci do Rodziców Męża dostarczony :)
Reszta Rodzinki też dostała swoje prezenty ale już normalnie zapakowane
więc nie ma tu co specjalnie pokazywać :) Ewentualnie gdy już jestem przy
ozdobnym pakowaniu, to pokażę Wam jeszcze zdjęcia bombonierek, które już
dawno pewnie zostały zjedzone, bo wręczałam je dziewczynom ponad rok temu :)
No co ja na to poradzę, że lubię wszystko poozdabiać :)
**********************************
No a jako że dziś Mikołaj, to i ja prezent komuś obiecałam.
Tak się złożyło, że taki list przyszedł tylko od jednej osoby.
A napisała go
Kamilka i to do Niej poleci to pudełko wypełnione upominkami.
Kamilka wysłała do Mikołaja list pięknie ozdobiony
Co jest w środku to zostanie moją słodką tajemnicą, chyba że sama
autorka zdradzi Wam to u siebie na blogu. Ja mogę Wam jedynie zdradzić,
że czytając go buzia mi się cały czas uśmiechała, a już na samym końcu
to parsknęłam wprost śmiechem gdy zobaczyłam jaką formę przekupstwa
Kamilka dla Mikołaja przygotowała, chcecie zobaczyć? Ta dam!
No wiadomo, dla Mikołaja musi zawsze być mleko i ciasteczka i są :)
Od razu z Mężem stwierdziliśmy, że ciężko będzie przebić ten list i nie
wiem jak by musiały się inne osoby postarać żeby je wybrać a nie Kamilę...
No ale jak widać nawet nie mieliśmy okazji się zastanawiać nad wyborem, bo nikt
inny nie chciał prezentu od Mikołaja. Czekałam z tym postem specjalnie do popołudnia
aż listonosz przyjdzie, bo może jeszcze, ktoś, czasem... tym bardziej, że mamy jeszcze
przygotowane dwie skarpety, bo chcieliśmy łącznie wysłać upominki do trzech osób... :(
Kamilko jeszcze raz Ci za ten list bardzo dziękuje.
Ogromnie mi miło, że zechciałaś go napisać i jeszcze w tak wesołej formie :)
Już zaczęłam pudełko uzupełniać rzeczami z listy i za kilka dni je wyślę.
A taki prezent wysłałam do Kamili: