Pokazywanie postów oznaczonych etykietą drut. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą drut. Pokaż wszystkie posty

piątek, 3 października 2014

Jesień w Minty House

Dzień dobry :)
Szalone dni za nami, ale jakże owocne! Pierwsza w tym roku Wigilia, zmiany w sklepie, a dziś wreszcie nowe, nowiutkie new :)
Wyjątkowe przedmioty, wyjęte dziś rano z pudeł przepastnych zaraz będę składać w jesienną kolekcję sklepu Minty House
Wychodzę tym samym z letargu, czas odkurzyć magazyn
Strona sklepu też przeszła lifting, no może jeszcze nie do końca, ale jesteśmy na dobrej drodze.
Wpadło tam trochę więcej świeżego powietrza, zupełnie jak po wiosennych porządkach ;)
Dziś też jest premiera mojego nowego szkiełka, przez które od kilku dni zerkam z nieśmiałością jeszcze niemałą i niedowierzaniem, że sen się ziścił :)
Czynnik męski, o którym kiedyś pisała Asia Green Canoe, zadziałał ;)
Mój wysłużony aparat przechodzi w stan spoczynku, może ktoś będzie chętny choć weteran z niego ?
No ale do rzeczy 
Mili moi :)
Nie przeciągam
Zobaczcie co dla Was mam
Ja tymczasem biorę się za wrzucanie nowości na sklepowe półki
Przy klawiaturze jak zawsze Nateczka Kiteczka, czasem nawet coś pisać próbuje ;)


Klatki dla ptaków to lampiony na świece. Ja powkładałam do środka małe dyńki Baby Boo.
Można zawiesić je nad stołem na obowiązkowym w tym sezonie naturalnym wieszaku w postaci grubszej gałęzi. 
U nas już takowa wisi, przytachana z lasu i czeka na odpowiedni anturaż





Metalowe krzesło typu Tolix od dawna było moim marzeniem. To tańsza nieco wersja od oryginału, ale wierzcie- wyjątkowa
Krzesło jest perfekcyjnie stylizowane na vintage
Będę je sprowadzać na zamówienie, również w wersji białej, a tymczasem dwie piękne sztuki lecą do sklepu 


Renifery skradły moje serce od pierwszego wejrzenia, zadziałała chemia i powstrzymać się nie mogłam
Świetnie wpisują się w jesienno- kasztanowe klimaty, będą też cudownym świątecznym akcentem na stole, kominku, czy parapecie. Zwłaszcza w parze: jeden większy, drugi mniejszy. Można je także zawiesić




Druciany kosz w kształcie tradycyjnej kanki: na dyńki, orzechy czy jabłka?


No i Nateczka kuleczka. Big big LOVE!



Jej też nie mogło tutaj zabraknąć: nasza princess Greace i jej musztardowe oczyska, jakże modne tej jesieni 
Za nią przepiękny szklany lampion, dłuuugaśny, cudowny, perfekcyjny


Musztardowy pled: Biedronka 
Dyńki Baby Boo: Dyniowe Love

I jeszcze rzut oka na nową odsłonę sklepowej stronki
Mam nadzieję, że się Wam spodoba
W kategoriach jeszcze mały galimatias, ale ogarniemy, soon


Dobrego dnia :)
---
Ewa

czwartek, 31 lipca 2014

New in the shop

Dzień dobry :)
Spieszę donieść, że udało mi się zdobyć kilka naprawdę fajnych nowych rzeczy do lekko uśpionego Minty sklepu. Nie wszystkie zdążyłam dziś sfotografować, jakiś szalony dzień miałam, w biegu trochę .
Jutro na tapetę wezmę cudowne słoje z miętowymi zakrętkami. Można je już zobaczyć w nowościach sklepowych razem z resztą dziś przywiezionych do Minty House: KLIK
Przyjechały też cudownie delikatne druciane wieszaki na zioła i kuchenne przydasie, są tu: KLIK
Wszystkie przedmioty z dzisiejszej mini dostawy w 100% spełniły moje oczekiwania, są naprawdę wyjątkowe.
Mam nadzieję, że mój obiektyw pokażę to, co chciałabym abyście zobaczyli
Miłego popołudnia i przyjemnie chłodnego wieczoru Wam życzę 
---
Ewa





piątek, 11 lipca 2014

Owocowe prztwórstwo

Przetwarzam pełną parą: jagody, wiśnie, porzeczki czarne i czerwone, ostatnie truskawki.
Dzięki Mamie mojej koleżanki Gosi poznałam przepis na przepyszną owocową galaretkę, czyli dżem bez pestek i kawałków owoców, za to z idealnie gładką konsystencją, błyszczącą i nieziemsko smaczną, idealną do posmarowania kawałka drożdżowego ciasta :P czy chrupiącej grzanki
Przepis pochodzi z książki, na której punkcie oszalałam. Przeszukałam już podwoje portalu aukcyjnego i znalazłam, już do mnie jedzie. Książka Kucharz Polski autorstwa Marji Śleżańskiej, z okresu międzywojennego. Pisana jest przepięknym językiem i można w niej znaleźć wiele przydatnych babcinych sposobów na wszelkie domowe kłopoty. Jak książka dotrze, to podzielę się z Wami wszelkimi wrażeniami. Na Allegro jest kilka egzemplarzy, gdyby ktoś miał ochotę zakupić. Tymczasem podaję oryginalny przepis na galaretkę z porzeczek:

Obrać czysto porzeczki z gałązek i opłukać. Zagotować w rądlu 1 litr wody i nakłaść do niej tyle porzeczek, aby mogły się gotować: skoro będą miękkie, przecedzić je przez worek lub gęste sito. Na 1 litr soku wziąć kilo cukru, nalać go sokiem, gotować i szumować, dopóki galareta nie będzie się osadzała na łyżce: następnie postąpić jak z wszyskiemi galaretami

:D

Czyli wlać do słoików gorący płyn, oczyścić brzeg słoika, dokładnie zakręcić i odstawić do góry dnem 
Po kilku godzinach płyn zamienia się w galaretkę 
Tak wiem, cukru dużo, ale bez niego nic z tego by nie wyszło
W taki sam sposób przetworzyłam wiśnie, efekt jest równie pyszny



Dziś do sklepu wreszcie dotarły długo wyczekiwane druciane koszyki z uszami.
Znajdziecie je tu: KLIK
No i cóż, jeden taki zostanie w Minty House ;)
Przywiezione dziś z targu pierwsze letnie jabłka pasują do niego idealnie



A na koniec odpowiedź na Wasze pytania czym malowałam żółte krzesło
Numer farby to H 302
Półlitrowa puszka kosztowała około 30 zł
Pierwszą warstwę malowałam pędzlem, dwie kolejne przy pomocy małego gąbkowego wałka


Pozdrawiam Was serdecznie :)
I cieszę się bardzo, że spodobała się Wam moja opowieść o podróży do Szkocji
dziękuję za wszystkie Wasze komentarze i gratulacje dla moich sportowców

Miłego dzionka
---
Ewa



piątek, 4 kwietnia 2014

Miętowy wazonik i niepozorny koszyk w dwóch odsłonach

Dzień dobry :)
Słoneczny :)
Ptaki mi tu świergolą, no wiosna, wiosna...
Pięknego weekendu :)
---
Ewa








Na fotkach:
 Koszyk z uchwytami: KLIK
Wazonik w kolorze minty: KLIK



poniedziałek, 4 listopada 2013

środa, 3 lipca 2013

Szmatki, druciaki, papierowe słomki. Lato!

Mam wrażenie, że duńskie tekstylia nie mają sobie równych. 100% bawełny, kolor, wzór, faktura czy nawet taki gadżet jak naszywka w kwiatki robią razem naprawdę dobre wrażenie.
Mam, używam, bardzo lubię.
Dzianinowe ręczniki ( dla mnie nie do używania tylko do kochania ) przypadły i Wam do gustu i mam dobre wieści: za kilka dni znów pojawią się w naszym magazynie na poddaszu ;)
A dziś  świeżutkie ręczniczki od Krasilnikoff.
Zaraz lądują w sklepiku.
Kolorowej środy :)
---
Ewa



Słomki od Scandi Loft. Nie wiem jak Wy, ale ja muszę mieć ich żelazny zapas ;)





Maleństwo powraca :)
Prawda, że jest uroczy?

czwartek, 28 marca 2013

Z rudym w tle ;)

Miało być całkiem zwyczajnie. Kilka zdjęć dla Was z drobiazgami, które ostatnio przyjechały do Minty House. I tak sobie pstrykam...





... i pstrykam, ciesząc się przy tym bardzo, bo uwielbiam...





...gdy nagle zjawia się ON
Mój Rudy Smok.
I wszystko zaczęło się toczyć zupełnie innymi torami niż to było w planach.







W końcu zaczął mnie ignorować ;)


Spytał, czy długo jeszcze? 
I poszedł spać, na nowej poduszce na krzesło!



Spakowałam bardzo dużo paczek. Ostatnie właśnie zabrał kurier. Mam nadzieję, że nie będzie wielu pomyłek i braków ;) 
Kręgosłup szyjny skręcony mam w ES, głowa mi pęka
ale...
Kochani, moje hasło na dziś
STAY POSITIVE!
Pozdrawiam Was gorąco
---
Ewa