Pokazywanie postów oznaczonych etykietą odnawianie mebli. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą odnawianie mebli. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 13 czerwca 2016

Farby mineralne FLEUR

Cześć 

W ostatnim poście pisałam Wam, że wygrałam na FB farbę marki Fleur o pojemności 330ml oraz wosk To-Do 100ml


Dzisiaj chcę Wam pokazać co nimi zmalowałam i wyrażę swoją opinię. 

Krótki wstęp: 
Wśród farb Fleur wyróżniamy przede wszystkim dwie linie Chalky Look i Eggshell. 
Osobiście malowałam farbą Chalky Look
wybrałam  kolor FRENCH MOOD



Tutaj opis ze strony producenta
Fleur to przede wszystkim niesamowite matowe eleganckie wykończenie. Matowy efekt wykończenia powierzchni uwypukla bogata gama kolorystyczna oraz różne odcienie kolorów. Właściwość, taką uzyskuje się dzięki dokładnej selekcji bardzo drobnych minerałów i pigmentów, które rozpraszają światło i rozprowadzają je na powierzchni. Patrząc na powierzchnię pomalowaną farbami Fleur, odniesiesz wrażenie zapadania się w głębi koloru.
Są to farby najwyższej jakości i trwałości. Możesz pomalować nimi niemal wszystko: meble, ściany, podłogi, przedmioty dekoracyjne, kaloryfery (wytrzymują do 180 stopni C), jednym słowem możesz odmienić swój dom według swojego gustu i potrzeb. Przy tych wszystkich zaletach należy wspomnieć o fakcie, iż są to farby ekologiczne o znikomej zawartości lotnych związków organicznych. Możesz nimi malować mebelki dla dzieci i pokoje alergików.Farbę można nakładać pędzlem lub wałkiem.

U mnie pod pędzel poszedł chlebak dosyć już sfatygowany 
Na początku lekko go zmatowałam a potem umyłam
Nie kładłam żadnego primera

Farba ma przyjemny zapach. Zauważył to nawet mój małż :) 
Konsystencja ok ani za rzadka ani za gęsta.
Kładąc pierwszą warstwę farby miałam wrażenie "ślizgania" się pędzla. Potem już tego nie było 
Farba szybko schnie.
Przy przecieraniu nie pyli.
 Po pierwszej warstwie farby-dodam, że kładłam cienką warstwę

Po drugiej warstwie
Tutaj farba jeszcze nie do końca wyschnięta

Boki chlebaka malowałam trzy razy
przód dwa.

Oczywiście taka wersja chlebaka dla mnie jest za grzeczna więc zrobiłam transfer i przecierki a potem zawoskowałam




Wosk Colourless Transparentny To-Do
Po otwarciu słoiczka wosk pachnie mi pastą do butów.
Po położeniu na mebel zapach się gubi. Nie czuć nic.
Do tej pory używałam tylko wosku Colorit. 
Ten wygrywa zdecydowanie 
Ma fajną konsystencję-jest "mięciutki" i fajnie się rozciera, nie ma grudek. 
Wydaje mi się , że jest bardzo wydajny 

Tak mi się spodobało, że pomalowałam jeszcze to


Teraz mam fajny szary kącik :) 


I jak Wam się podobają moje małe zmiany?

Dziękuję za uwagę ;)
Pozdrawiam
 


sobota, 23 maja 2015

Zakupy- czy tu mieszka/mieszkał kołatek?

Cześć i Dzień dobry

Trochę mnie mniej, angina wyłączyła mnie całkowicie...... no tak mnie choroba rozłożyła.........
W kolejnym dniu położyła moją starszą córkę.

W poniedziałek mieliśmy zacząć dawno planowany remont. Powolutku już wynosiłam nasze graty a tu taki klops  :(   Ale na prostą już wychodzę/wychodzimy :) 
Remont w ten poniedziałek ma się zacząć.

Na olx znalazłam taką oto szafkę ....
Urzekły mnie te zdobienia


Myślałam , że ona jest stojąca a po rozpakowaniu szafki okazuje się , że trzeba ją powiesić...
Ścian mi chyba niedługo zabraknie hahaha

Szafkę troszkę trzeba podremontować
ale też zauważyłam dziurki, mniejsze, większe
i tak się zastanawiam czy to kołatek?

Czy któraś z Was ma jakieś doświadczenie w tym temacie?
zdjęcie trochę słabej jakości ale ew. mogę przesłać większe 

 
Przykładałam w miejsce dziurek rurę od odkurzacza i żaden proszek się nie wysypywał
gdzieś w necie wyczytałam , że jak się sypie proszek to jest to oznaka , że kołatek dalej tam mieszka...

No i nie wiem co teraz robić
Zaszpachlować dziury ??  czy jednak lepiej wpuszczać tam jakąś chemię..... ?













Będę wdzięczna za każdą nawet najmniejszą poradę :)

Wpadła też w moje rączki taka skrzyneczka za 20zł

Jest co robić teraz tylko czasu i sił mi potrzeba :)






No to taki krótki pościk 
nic nie zrobione przez chorobę, nie ma co pokazać :( 

Wszystkim zdrówka i udanego weekendu życzę

Pozdrawiam 
Daniela


poniedziałek, 5 stycznia 2015

Krzesła & podnóżek



Po wczorajszym słonku i w miarę ładnej pogodzie nie został nawet ślad :(

Po raz kolejny za oknem szaro, buro, deszcz i wiatr :(

Po świętach śladu też już nie ma...choinka właśnie zakończyła swój żywot i leży za oknem. Jedynie lampki w kształcie gwiazdek powieszonych na lustrze przypominają o minionych Świętach.

Jakoś szybko w tym roku posprzątałam świąteczne ozdoby ale na co czekać?


Dzisiejszy post o krzesłach będzie i jednym podnóżku.


Zwykłe kuchenne krzesło sosnowe,

oczyszczone, pomalowane białą i miętową farbą, przetarte i ozdobione transferem


Stare krzesło wygrzebane u męża na warsztacie. Teraz to moje krzesło "pracowe" z przesłaniem ;)

Tapicerka została wymieniona

Dębowy podnóżek nazwany przeze mnie Tołdi  został tylko pomalowany. Przymierzam się do wymiany tapicerki bo te kwiatki do niczego mi nie pasują. Czekam na wenę ;) i na to żeby jakiś materiał wpadł mi w oko.

Pozdrawiam Daniela

ps. wybaczcie jakość zdjęć-robione telefonem