Witajcie
Dzisiaj chciałam Wam pokazać i przedstawić nowości marki Astor, a mianowicie niesamowite pomadki w kredce Soft Sensation Lipcolor Butter. Dlaczego niesamowite? Myślę, że wszystko się wyjaśni w dalszej części notatki…
Ponadto, są to kosmetyki, które powinny zainteresować każdą z Was, bowiem jest to mix, który łączy cechy pomadki i błyszczyka oraz balsamu nawilżającego. Wspaniałe zestawienie i śliczna paleta barw od beżu do soczystych czerwieni.
Sama mam przyjemność przedstawić Wam odcienie:
- 002 Loved Up (beżowy),
- 009 Bumt Rose (różowy),
- i 011 Feeling Feline (czerwony).
Soft Sensation Lipcolor Butter mają formę pomadek, ale jak widzicie daleko im do tradycyjnych produktów. Już samo opakowanie jest oryginalne, ciekawe i zwracające uwagę. Jest większe niż zwykłych znanych nam pomadek, jednak tak samo się otwierają i wykręcają.
Jak spojrzymy na opakowania okiem kobiety zobaczymy ciekawy kształt, ładnie dobraną kolorystykę podkreśloną złotymi napisami oraz wygodę użytkowania. Kolory opakowań są idealnie dobrane do odcieni pomadek, zatyczka jest nieco przezroczysta, a końcówka wykończona złotem. Nie będę ukrywać, że dla mnie złoto jest zawsze najpiękniejszym wykończeniem, ale o tym, że jestem złotą dziewczyną, wspominałam już wielokrotnie. Nieco większe opakowania pomadek w kredce mają jeszcze jedną zaletę – znacznie łatwiej odnaleźć je w torebce (a sama uwielbiam te ogromne torby, które mają zdolność ukrywania wielu rzeczy, nawet tych najbardziej potrzebnych).
Taka forma pomadki-kredki zdecydowanie ułatwia precyzyjną aplikację i wygodne użytkowanie. Sam kształt kosmetyku zbliżony do typowej pomadki jest doskonałym rozwiązaniem i moim zdaniem o wiele wygodniejszym niż wszelkie gąbki czy pędzelki. Mamy tutaj charakterystyczną dla szminek ładnie ściętą końcówkę, która dobrze przylega do ust i jest po prostu wygodna. Pomadka wysuwa się przy kręceniu dolnej części opakowania, nie łamie się i oczywiście nie musimy jej temperować. Makijaż wykonujemy zgrabnie i szybko, nawet przyglądając się w małym lustereczku czy odbiciu w szybie (zdarza się Wam takie poprawianie makijażu?).
Pomadki już przy pierwszym użyciu zachwycają swoją niesamowitą miękkością, która sprawia, że kosmetyk idealnie przylega do ust i pokrywa je ładną warstwą, niczym balsamem. Ta cecha mnie zauroczyła, ale to dopiero początek. Po aplikacji zauważamy, że usta stają się gładkie i błyszczące, jak po nałożeniu błyszczyka, a także zdumiewająco miękkie i nawilżone, niczym po balsamie. I to wcale nie jest żart!
Patrząc na Soft Sensation Lipcolor Butter wydaje się, że widzimy pomadki o bardzo intensywnych i mocnych kolorach, a to jest tak naprawdę tylko złudzenie… Bowiem pomadki Astor mając swoje intensywne kolory, na ustach zachowują się nieco inaczej. Przy jednokrotnym użyciu, patrząc kolejno na kolory widzimy 002 Loved Up – beżowy nudziak, dla mnie najbardziej naturalny i najpiękniejszy (ale to tylko kwestia gustu i upodobań), 009 Bumt Rose – różowy, naturalny, bardzo kobiecy i 011 Feeling Feline – soczyście czerwony, nadający ustom ciemniejszej barwy.
Po nałożeniu kilku warstw wydobywamy coraz bardziej zdecydowany kolor, jak kto lubi i jak sobie życzy. Uzyskujemy piękny i mocny odcień, jeśli tylko sobie życzymy, albo efekt nieco bardziej subtelny, codzienny. Sama jestem zachwycona jedną warstwą, która pięknie podkreśla i wybłyszcza usta, nadaje im ładny kontur i nawilżenie, natomiast nie czyni makijażu ust najważniejszym. Ale to jest mój sposób na makijaż, a jak wiadomo, każda z nas lubi podkreślać inne atuty swojej urody.
Dodam jeszcze, że pomadki Soft Sensation Lipcolor Butter przepięknie pachną. Dla mnie jest to zapach cukierków typu toffii, ale mój mąż upiera się, że jest to zapach karmelowej czekolady. Jak jednak nie próbowałby tego zapachu określić, jest słodkawy, apetyczny i zmysłowy. A w połączeniu z lśniącym kolorem – to już prawdziwy skarb.
Ciekawym odkryciem, które na pewno Was też interesuje, jest fakt, że pomadka nie ma żadnego smaku, czyli nawet po oblizaniu ust (moja odwieczna wada) nie pozostawia nieprzyjemnego czy specyficznego posmaku, więc nawet tak niezdyscyplinowane osoby jak ja, nie odczuwają żadnego dyskomfortu.
Efekt utrzymuje się na ustach zdecydowanie długo i jest to cecha, którą bardzo pragnę podkreślić. Dodatkowo odczuwamy długotrwałe i mocne nawilżenie oraz miękkość i idealne wygładzenie. To odczucie nie znika, przez kilka godzin możemy się cieszyć ładnymi ustami, bez konieczności poprawiania makijażu. Ponadto kolor się nie rozmazuje i nie skleja ust, jak czasami niestety bywa (a nie za bardzo da się takie efekty lubić).
Uczucie nawilżenia jest komfortowe, zwłaszcza jeśli jesteśmy przyzwyczajeni do używania balsamów do ust, pomadka nie ma bowiem wady zasychania czy matowienia, czego ja osobiście nie lubię, przedkładając nad pomadki wszelkie błyszczyki. Usta wyglądają kusząco i uwielbiam tę cechę! Błyszczące i zadbane usta to efekt jaki uzyskujemy z nowymi pomadkami Astor.
Zdradzę Wam w sekrecie, że zakochałam się w tej formie kosmetyku, a kolor 002 podbił moje serce całkowicie. I będzie to kosmetyk nr 1 w mojej kosmetyczce, po którego sięgam i będę sięgać z prawdziwą przyjemnością. Nie tylko dla eleganckiego opakowania (tak miło pochwalić się tak ślicznym kosmetykiem), ale dla wspaniałego i komfortowego użytkowania i długotrwałego przyjemnego efektu…
Od producenta:
Marka Astor, niczym złota rybka, spełnia trzy najważniejsze życzenia ust, które chcą być zadbane: intensywny kolor, blask błyszczyka, odpowiednia pielęgnacja. Te trzy pożądane właściwości sprawią, że wargi poczują się uszczęśliwione. Ich radość jest tym większa, że wszystkie te trzy korzyści znajdą w jednym produkcie – szmince w kredce Soft Sensation Lipcolor Butter.
Najnowsza propozycja to połączenie:
- pięknego i trwałego koloru szminki,
- nawilżających właściwości balsamu,
- blasku błyszczyka,
- precyzji lip linera.
Soft Sensation Lipcolor Butter widocznie poprawia kondycję ust. Szminka w kredce marki Astor posiada konsystencję masła, dzięki czemu wtapia się w usta i zapewnia wygodną, estetyczną aplikację.
Formuła kosmetyku łączy estry i polimery, odpowiadające za zdrowy, promienny wygląd warg. Ponadto, komponenty te zmiękczają usta oraz nadają im piękny połysk. Intensywność koloru wzmacniają zawarte w produkcie pigmenty. Już po jednokrotnym nałożeniu szminki odcień jest doskonale widoczny.
Nawilżająca formuła zawiera Squalane, składnik pozyskiwany z kokosa. Wygładza on i koi wysuszone wargi, powodując, iż stają się one o 30% bardziej nawilżone. Tak komfortowy efekt utrzymuje się aż do pięciu godzin.
Formuła Soft Sensation Lipcolor Butter została wzbogacona pigmentami, które dopowiadają za intensywność koloru. Szminka połyskuje na ustach żywą barwą i ujmuje eleganckim wykończeniem.
Paleta Soft Sensation Lipcolor Butter zachwyca różnorodnością. Zawiera 8 odcieni, które wpisują się w najnowsze trendy, obecne na światowych wybiegach mody. Można odnaleźć w niej zarówno naturalne beże, stonowane brązy jak i żywe róże oraz ostre czerwienie. Bez problemów można dobrać odpowiedni odcień, pasujący na każdą okazję.
Soft Sensation Lipcolor Butter to praktyczny kosmetyk, którego zalety docenią nie tylko wytrawne wielbicielki makijażu. Również panie rozpoczynające swoją przygodę z malowaniem nie będą miały kłopotów ze stosowaniem tego produktu. Szminka w kredce marki Astor posiada ściętą, ukośną końcówkę, ułatwiającą szybką, precyzyjną aplikację. Koloryzujący wkład, tak jak w przypadku klasycznej szminki, wysuwa się poprzez przekręcenie podstawy opakowania, dzięki czemu nie wymaga temperowania. Wystarczy jednokrotna aplikacja, aby rozprowadzić kosmetyk na ustach, który w szybki i dokładny sposób wypełni je lśniącym odcieniem. Kolor nie „rozpływa” się, doskonale trzyma się na wargach, nie sklejając, lecz w estetyczny sposób podkreślając ich piękno.
Soft Sensation Lipcolor Butter zachwyca swoim stylowym charakterem. Posiada poręczne opakowanie, które przypomina kształtem kredkę. Jego jednolita tonacja koresponduje z odpowiednim odcieniem kosmetyku. Szminka została udekorowana kolorową, przejrzystą nakrętką, która uwidacznia ściętą końcówkę. Złota podstawa oraz elementy graficzne stanowią elegancką dekorację, dopełniającą całość.
Cena: ok. 25,00 zł.
A jak już zawędrujecie do sklepu polecam Wam także poznanie nowego zapachu Roberto Cavalli – Acqua – zapach spod znaku Wodnika.
Powiem Wam bowiem, że chociaż jestem zodiakalnym Strzelcem, zarówno opis jak i sam zapach ogromnie do mnie przemawia...
Jaka jest kobieta Roberto Cavalli? Silna, zmysłowa i niezależna. Jest urodzoną kusicielką, w której żyłach płynie uwodzicielska krew. Jej kocie ruchy przyciągają spojrzenia, a zapach jaki pozostawia na swojej drodze, na długo pozostaje w pamięci…
Zapach Roberto Cavalli Acqua, tak jak pierwsze perfumy projektanta, został stworzony przez Louise Turner z domu zapachowego Givaudan.
Sama zastanawiam się tylko, skąd projektant wiedział, co akurat mnie przypadnie do gustu?Cena: EDT 30 ml/170,00 zł, 50 ml/250,00 zł, 75 ml/320,00 zł.
Na zdjęciach - jedynie próbka :)
I jak podobają Wam się nowe pomadki Astor?
A może już je znacie?
Zapraszam do rozmowy…