Ojj zimą dzisiaj powiało, od kilku dni chłodno, ciemno i buro...wrrrr. A ja kilka srok za ogon trzymam i puścić nie chcę, więc rączki zajęte robotą ;). Dwie misiowe siostrzyczki dla dwóch małych dziewczynek, mam nadzieję, że się spodobają nowym właścicielkom
A w klimacie świątecznym
koszyczek
I bardzo świąteczna wersja misia
Wspominałam ostatnio, że znajoma poprosiła mnie o mały recykling związany z wieszakami. pierwotnie wyglądały one następująco: kształtem przypominały mewę chyba, a co gorsza plastikowe i szare o takie:
Chwilę zastanawiałam się co z nimi zrobić, jak je podrasować. I wymyśliłam następująco, najpierw dość ściśle owinęłam je ociepliną, resztkami, które pozostały mi po patchworkach. Dzięki temu są mięciutkie, a następnie na ocieplinę nawinęłam cieńkie paski materiału. Dzięki czemu ostatecznie wyglądają tak:
Może komuś z Was przyda się ten pomysł, myślę, że tak samo można ozdobić metalowe wieszaki, które nam zostają po wizycie w pralni i najczęściej nie wiadomo co z nimi zrobić.
Pozdrawiam Wszystkich ciepło
M.