czyli najstarsza z sióstr March
Nie da się ukryć, że ten rok jest u mnie mało robótkowy. Poza hafcikami na Kasiną zabawę nie wyszywam w zasadzie nic więcej, a i tak trudno mi się wyrobić w miesiąc. Kompletnie nie wiem, o co chodzi, ale czas jakoś zwariował w tym roku.
Skurczył się.