Wszystkie zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie oraz wykorzystywanie bez uprzedniego uzyskania mojej zgody.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą transfer wzoru. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą transfer wzoru. Pokaż wszystkie posty

środa, 16 stycznia 2013

o skrzyneczce, dobrych ludziach i wyróżnieniach

   Witajcie!


   Na samym wstępie pragnę z całego serca Wam podziękować, za tyle miłych komentarzy pod ostatnimi postami. Gdy człowiek czyta te wszystkie miłe słowa to aż mu się serce raduje. Niezmiernie jest mi miło, że rzeczy, które wychodzą spod moich rąk się podobają. Wkładam w nie całe swoje serce i radością wielką dla mnie jest to, że nie tylko ja darzę je sympatią.

  Dzisiaj chcę Wam pokazać skrzyneczkę jaką sobie zrobiłam na słoiki z przetworami. Zachęcam Was do zrobienia sobie takiej, bo jest to banalnie proste. Potrzebna jest skrzyneczka po owocach, jaką możecie ładnym uśmiechem wyprosić u sprzedawcy na stoisku z warzywami. Moją przemalowałam na biało i ozdobiłam transferem z grafiki znalezionej w internecie. I gotowe. Słoiki nie stoją już w nieładzie, rozrzucone na górnej szafce w kuchni a są ładnie ustawione w skrzynce i nie drażnią moich oczu.





   Teraz pragnę poruszyć kwestię mojego wielkiego szczęścia jakie mam w życiu. Szczęśliwym trafem napotykam na swojej drodze wielu bardzo dobrych, serdecznych i bezinteresownych ludzi. Taką właśnie osóbką jest 100krotka moja ulubiona. Poznałyśmy się na forum "Szyjemy po godzinach". Kilka razy kupowałam u Eli cudowne bawełniane tkaniny, gdyż 100krotki to również sklep internetowy. Zawsze moja ulubiona Pani sprzedawczyni do paczki dokładała różnego rodzaju kawałki innych tkanin a czasami nawet określała co z nich powinno powstać, np. piękna lawendowa bawełna z kwiatkami miała być wykorzystana na gatki (określonego typu) dla mojego męża ;)- bawi mnie to do dzisiaj i Elu gdybym tylko potrafiła takie gaciorki uszyć zrobiłabym to z pewnością ;). Ale odbiegam od tematu. W ostatniej paczce z zamówioną piękną, niebieściutką bawełną w grochy moja kochana 100krotka przesłała mi duży kawał bawełny lawendowej (bo ostatnio sobie wymyśliła, że w poprzedniej partii była jakaś skaza, której na marginesie nikt nie widział) i takie oto serduszko- bo ja kocham serduszka.



   Kolejną taką wspaniałą osóbką jest melkanelka, no ale cóż się dziwić, dziewczyna naznaczona jest genami dobroci, gdyż jest córką 100krotki :). Będąc ostatnio na jej blogu zapytałam o to gdzie kupiła pewne serwetki do dequ i co... po kilku dniach miałam w domu przesyłkę.



   Babeczki moje wspaniałe! Dziękuję Wam z całego serca. Jesteście kochane. Dobrze jest wiedzieć, że na tym świecie są jeszcze tacy fajni ludzie. Was wszystkich serdecznie zapraszam na blogi dziewczyn i polecam zakupy w sklepie 100krotki- zobaczcie jakie ładne tkaniny sprzedaje Ela ( na marginesie muszę powiedzieć, że ceny też są fajne :)).

   Rozpisałam się strasznie ale muszę jeszcze pochwalić się wyróżnieniami jakie otrzymałam od magnolienrinde i Slonki.


   Moje drogie dziękuję Wam bardzo serdecznie. Zgodnie z zasadami muszę Wam teraz zdradzić siedem faktów o sobie. Wiec do roboty.
1. Jestem zodiakalnym bykiem, zresztą jak cała moja rodzinka. Można powiedzieć rodzina po byku :)
2. Uwielbiam czytać książki, zwłaszcza kryminały i bardzo żałuję, że nie mam na to tyle czasu jakbym chciała.
3. Uwielbiam U2, głos Bono pokłada mnie na kolana od lat.
4. Jestem nerwusem, cholerykiem i uparciuchem.
5. Kocham góry, choć z uwagi na upodobania pozostałej części mojej rodzinki bardzo dawno ich nie odwiedzałam.
6. Płaczę na filmach, na bajkach również.
7. Boję się schodów. Tak, tak. A takich, pod którymi widać prześwity to już obsesyjnie. Ostatnio, podczas odwiedzin w nowym domu kuzynki, musiałam zrezygnować z  lustracji piętra. 

Wykonano. Nie nominuję imiennie kolejnych blogów- choć powinnam wskazać ich 15. Za to jeżeli autor, któregoś z blogów, które obserwuję ma ochotę- proszę niech przyjmie wyróżnienie i zamieści je u siebie.

   Pozdrawiam Was gorąco w ten mroźny wieczór. 

czwartek, 27 grudnia 2012

prezent

   Witam Was serdecznie po Świętach. Dziękuję serdecznie za wszystkie miłe słowa, życzenia, gesty jakie od Was otrzymałam. Jest mi z tego powodu niezmiernie miło i ciepło na sercu.
    Dzisiaj pokażę prezent pod choinkę jaki przygotowałam dla mojej teściowej. Prezenty dla teściów zawsze sprawiały nam sporo problemów, bo cóż można dać osobie, która ma wszystko. W tym roku postawiłam na "prace ręczne".
     Moja teściowa bardzo ładnie urządziła swój dom. Ma wiele przedmiotów, które są piękne, stare i można nazwać je shabby, choć nigdy w jej domu nie padło to słowo. Postanowiłam więc przygotować tacę oraz pudełko z obrączkami na serwety. 
       Tacę pomalowałam na biało i zrobiłam przecierki. Naniosłam transfer pochodzący z graphicsfairy. Gotowy produkt przypadł mi do gustu. 




   Do ozdobienia pudełeczka postanowiłam wykorzystać serwetkę z retro portretem dziewczynki. Dodatkowo umieściłam przy pomocy transferu motylki znalezione u Kamili z domu na gorce. Motylki trafiły również na obrączki. Całość oczywiście wcześniej została pomalowana i poprzecierana.






   Do powyższych przedmiotów dołożyłam Hiacyntę w fioletach, zapakowałam i pozostało mi czekać na reakcję. Po przybyciu do domu teściów od razu w oczy rzuciła mi się przemalowana na kolor lawendy kuchnia oraz kosze, które zostały pobielone. Aż się w duchu ucieszyłam! Po życzeniach i barszczyku przeszedł czas na odpakowanie prezentów i wiecie, chyba po raz pierwszy moja teściowa była zadowolona z otrzymanego podarku. Sprawiła mi tym nieziemską radość.

   Pozdrawiam Was serdecznie.

piątek, 30 listopada 2012

raz, dwa, trzy- próba preparatu

  Witajcie w ten zimny poranek. Straszyli, straszyli i chyba zima nam faktycznie idzie. U nas już wczoraj wieczorem prószyło śniegiem i temperatura widocznie poleciała w dół. Fakt faktem- dzisiaj po śniegu już nie ma śladu ale nadal jest zimno, więc chyba Śnieżna Pani się zbliża. 
   Bardzo serdecznie witam i prezentuję moje nowe obserwatorki- siempremarisol, Kasię, Karolinę, drugą Kasię oraz Ilonę. Jest mi bardzo miło, ze postanowiłyście zaszczycić manitowisko swoją obecnością. 
   Jakiś czas temu moja koleżanka z pracy podpytywała mnie w kwestii zrobienia prezentu dla siostry. Chciała zrobić obrazek ze zdjęcia. Pomyślałam o transferze. Tylko pojawił się problem. Gdy próbowałam przenieść obrazek przy pomocy nitro na pomalowaną farbą powierzchnię farba odchodziła wraz ze wzorem. Zakupiłam więc preparat o nazwie Art Medium i przetestowałam go na moim odnowionym wcześniej taborecie. Miałam grafikę wydrukowaną z malowanego kokonu i przystąpiłam do próby. Efekt jest następujący.
   






   Jestem zadowolona z działania specyfiku. Farba została nienaruszona. Użycie medium jest banalnie proste, wystarczy nanieść preparat na wzór i przykleić, poczekać aż wyschnie, namoczyć wodą i zetrzeć papier poprzez zrolowanie go palcami. Następnym razem dokładniej wytnę wzór, gdyż wokół niego widać obwódkę z papieru ale i tak jestem zadowolona. 
   Idę szukać kolejnego przedmiotu do ozdobienia :). Buziaki. 

wtorek, 25 września 2012

pierwsze próby z nitro

   Witam po raz kolejny od razu dziękując za odwiedziny manitowiska i za wszystkie miłe słowa, jakie tu pozostawiacie.
   Dzisiaj totalna nowość. Moje pierwsze próby transferu wydruków na tkaninę. Oszalałam, gdy w internecie zobaczyłam piękne poduszki, woreczki czy mebelki ozdabiane cudownymi wzorami. Postanowiłam więc spróbować. Poszperałam za wzorami i znalazłam je tu  graphicsfairy . Pobiegłam do sklepu, zakupiłam NITRO. Wyciągnęłam z szafy len i przygotowałam wszystkie potrzebne rzeczy. Postanowiłam, że zrobię kolejne serduszkowe zawieszki- no cóż mam poradzić, ze uwielbiam serca :) i zrobiłam...





   Muszę powiedzieć tak. Jestem zachwycona działaniem nitro. Wzory przenoszą się szybko i dobrze. Efekt sam mnie zaskoczył i oczarował. Pewnie będę korzystała jeszcze nie jeden raz z jego pomocy. Polecam wszystkim i zachęcam do wypróbowania.
   Pozdrawiam.