Chciałem żeby ta karteczka była taka wielopiętrowa, bardzo puszysto wystająca.
Niestety nie dałem rady się ze wszystkim zapiąć na ostatni guzik, więc resztę urodzinowych prezentów będę pokazywał przy okazji.
Myślałem że dam radę, ale nie dałem rady, ale moja mama się wcale nie gniewa, bo jest z gatunku nie gniewnych i wszystko wybacza.
Odkryłem też, że jak się robi cienką nitką szydełkiem taką samą serwetkę i takim samym szydełkiem to ta serwetka wychodzi mniejsza, a jak robiłem z wełen to wychodziła duża. Ale bardziej mi się podobają serwetki z cienkiej nitki z takich kordonków. Wełenki zostawiam na szaliki i kocyki od teraz serwetki będę robił z cienkich nitek. Pewnie wszyscy o tym wiedzieli, ale nikt mi tego nie powiedział, a jak to odkryłem to się zaśmiałem z siebie, że byłem takim gamoniem. Następnym razem będę pokazywał bo teraz mam ją na styropianie nabitą szpileczkami.
Zajmuję się też roślinką. Zasadziłem Jasia fasolkę i rośnie jak wściekły. Czy jak go wsadzę do ziemi to wyrośnie wielki jak drzewo? Czy taka domowa fasolka mi wyrośnie z nowymi fasolkami, że nie będę musiał kupować już więcej fasoli? Proszę bardzo o odpowiedź. I ile trzeba czekać na te fasolki? Teraz jest w samej wodzie i ma już 30cm. No i chwilowo tyle u mnie. Ale się człowiek potrafi rozpisać jak ma wolne. Kończę.
Dużo zdrowia i pięknej wiosny, chociaż jeszcze dużo śniegu, Kuba.
Na roślinkach sie wcale nie znam. Ale wiem, że miło jest dowiadywać się samej, z samodzielnie robionych doświadczeń. Tak jak ty z serwetkami ;-)
OdpowiedzUsuńPiękna puszysta karteczka :)
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o resztę niespodzianek, to pomyśl, że dzięki opóźnieniu święto się wydłuuuuża i dłużej jest przyjemnie :)
Piękna karteczka :-) Mama miała super niespodziankę.
OdpowiedzUsuńKartka śliczna, podziwiam zawsze Twoje zdolne łapki Kubo. Co do fasolki to raczej nie da Ci owoców... chyba za mało pożywienia dla niej jest w samej wodzie, no i nie ta pora na sadzenie - spróbuj następne ziarenko w ziemi (donicy) wyhodować - na balkonie albo jak masz szczęście mieć ogródek. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPS. Serdeczne życzenia urodzinowe przekaż Mamie :-)
Dzień dobry. Bardzo dziękuję za odpowiedź o tej fasolce. Czyli z tej fasolki jak nic nie będzie to tylko ją hoduję dla listków. Następną dam do doniczki ale czy to wystarczy żeby urosły nowe fasolki? Ciekawe jaka duża urośnie?
UsuńDobrego dnia i dziękuję za odwiedziny i podpowiedź, Kuba.
na roślinkach to ja się nie znam, ale jak patrzę na Twoją kartkę zrobioną dla mamy to wiem na pewno że jest piękna i że sprawiła mamie wiele radości - Teśka
OdpowiedzUsuńDzień dobry. Moja mama dziękuje za wszystkie życzenia a kartka bardzo się mojej mamie podoba. Powiedziała, że to najładniejsza kartka urodzinowa, więc się ucieszyłem.
OdpowiedzUsuńWszystkim bardzo miłego kwietnia i bez śniegu, Kuba.
Kuba, zasadź sobie... cytrynę! :)
OdpowiedzUsuńKilka pestek z cytryny zalej na noc zwykłą wodą, żeby napęczniały. Na drugi dzień wsadź je do doniczki z ziemią, ale nie zbyt blisko siebie. Nie z każdej pestki wyrośnie roślinka, ale stawiam dychę, że przynajmniej jedna wykiełkuje :)
Kilka lat temu hodowałam cytrynkę właśnie. Wyrosła mi od pestki, najpierw miała dwa, potem cztery maleńkie listeczki, a po kilku latach miała prawie dwa metry wzrostu i musiałam zestawić ją ze stolika na podłogę, bo zawijała się już pod sufitem! Owoców nie dawała, to jasne, ale jak się potarło delikatnie liść, to palce pachniały cytrusami :)
Spróbuj koniecznie :)
Kubuś karteczkę mamie zrobiłeś prześliczną! Przekaż mamie spóźnione, ale szczere życzenia, bo jakos nie widziałam nigdzie informacji i...przegapiłam :( Na roślinkach niestety też się nie znam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Kartka jest śliczna, mama pewnie jest dumna z takiego syna... :)
OdpowiedzUsuń