Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Przepisy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Przepisy. Pokaż wszystkie posty

13 czerwca 2012

Domowe przydasie

Wczoraj przygotowałam sobie materiały na spotkanie na którym mam pokazać jak w domowy sposób stworzyć scrapowe dodatki. Na Kreatywnym Polu trwa właśnie wyzwanie pt."Bądź samodzielny", więc może te informacje zainspirują kogoś do wzięcia w nim udziału.

Papier powstały przy użyciu maski (wyciętej pracowicie nożykiem do tapet) i glimmer mistów wg. przepisu Mrouh (tutaj) :

 Taśma malarka + farba akrylowa wg. tego przepisu:


Farba akwarelowa posypana solą:


 Gnieciona kartka zanurzona w kawie i posypana kawą rozpuszczalną (stąd plamki):


Gnieciona kartka zanurzona w ekolinie(w porównaniu z powyższą wyszedł jakby "negatyw"):


Tło akwarelowe wg. kursu Sasilli:


I jeszcze kilka informacji o stemplach. Czasami pilnie potrzebujemy konkretny stempel lub po prostu jeszcze się nie "dorobiliśmy" swoich własnych. Jest kilka możliwości. Można wyciąć stempelek w gumce do mazania (mistrzostwo w tego typu stemplach osiągnęła Nordstjerna), można wyciąć kształt z arkusza pianki i nakleić na tekturkę (dobrze sprawdzają się tu dziurkacze), można też wykleić wzór ze sznurka (ten na obrazku, to akurat Przemkowy z przedszkola :)). No i oczywiście zostaje nieoceniona folia bąbelkowa :)


Mam nadzieję, że zebrane przeze mnie kursy i informacje pomogą  Wam i zainspirują do tworzenia domowych dodatków.

19 grudnia 2011

O ja pierniczę!

Moja pierwsza pierniczkowa próba okazała się nie do końca udana, ale dzięki przepisowi znalezionemu na blogu Moje wypieki udało mi się zgromadzić trochę ciastek na świąteczne wieczory (kilka w dziwny sposób zniknęło ;)). Część przeznaczona jest wyłącznie do schrupania - ozdobiłam je stempelkowym zawijasem. Pozostałe (nieco większe) planuję udekorować z Przemkiem i zawiesić na choince. Naprawdę warto ten przepis wypróbować.


Kilka pierniczków zostało sprezentowanych:


A na deser jeszcze jedna kartka na UHKowych papierach:

22 września 2010

Mydełko


Tak to już ze mną jest, że mam jakiś pomysł albo znajdę jakiś fajny kurs, ale do twórczej pracy motywuje mnie dopiero wyzwanie. I tak było z wrześniowym Scrapowaniem Codziennością. Kurs znalazłam tutaj, ale go trochę zmodyfikowałam: nie dałam lawendy tylko skórkę pomarańczy i olejek pomarańczowy. Z robieniem mydła nie było problemu. Szybko starłam je na tarce, nie pieniło się i pięknie się rozpuściło z małym dodatkiem wody. Z jednego dorodnego"Białego Jelenia" wyszło mi 6 mydełek o średnicy ok 7cm. I na tym koniec dobrego. Owszem zapach jest pomarańczowy ale z wyraźną "nutą" szarego mydła, a mąż twierdzi, że mydełka są brzydkie i nie jest przekonany do płatków owsianych. Ale uwaga, w internecie znalazłam, że "kosmetyki owsiane doskonale łagodzą wszelkie podrażnienia, nawilżają i odżywiają cerę, pomagają także na trądzik." Przyznaję się też, że jeszcze nie próbowałam używać mydełek, bo do tej pory się suszyły, ale jak już skorzystam to opiszę ten "eksperyment". A co do wyglądu, to mi się podoba :)

8 kwietnia 2010

Sposób na babeczkę ;)


W tym roku czekało mnie spore wyzwanie: zglosiłam się na ochotnika do wykonania wielkanocnych babeczek. Niby nic trudnego, szczególnie jeżeli korzysta się z gotowych spodów z kruchego ciasta, ale krem budyniowy spędzał mi sen z powiek. Na szczęście krem się udał i babeczki bardzo smakowały.
Dla wszystkich chętnych zamieszczam przepis na krem:

2 budynie śmietankowe
1/2 litra mleka
150 gr. cukru
250 gr. masła

Budynie rozmieszać z ok. pól szklanki zimnego mleka,resztę mleka zagotować , dodać rozmieszane budynie. Ugotowac energicznie mieszajac (budyn jest gesty i przywiera do garnka). Podobno jak się przykryje budyń folią do wystudzenia to nie robi się "kożuch" (ciężko go rozmiksować i robią się od niego grudki, ale zawsze można go ściągnąć :)) Kostkę miękkiego masła zmiksować i dodawać po łyżce dobrze wystudzonego budyniu ciągle miksując. Tak przygotowany krem wystarczy na ok 30-40 babeczek. Smacznego!