Posty

Wyświetlam posty z etykietą wzór wrabiany

Kamizelka ze wzorem wrabianym

Obraz
Kamizelka już dawno skończona, ale nie było czasu na fotki. No, ale wreszcie się zmobilizowałam i są :) Długo zastanawiałam się nad wzorem. W końcu sam przyszedł. Narysowałam go na kartce, odpowiednio przeliczyłam oczka i gotowe :) Ciężko było mi dopasować do kamizelki guziczki. Zdecydowałam się na truskawki w kolorze serduszek z kamizelki :) Myślę, że całość całkiem fajnie się prezentuje. Zresztą to dzianina dla dziewczynki, więc trochę słodyczy musi być ;) Kamizelka robiona była od dołu, wraz z plisą na guziczki. Osobno dorobiłam ściągacze przy rękawkach. Włóczka: Alize Cashmira, kol.05, wzór wrabiany - resztki zgromadzone w koszyczku :) Druty: 3,5 Wykonanie: Marta

Piracka czapka

Obraz
Mój synek doczekał się kolejnej czapki. Odnoszę wrażenie, że dla córci szybciej powstają rzeczy na drutach. Jakoś z męskimi rzeczami do wydziergania mi nie po drodze. Mam zamiar oczywiście to zmienić :) Czapka podoba mi się o wiele bardziej niż poprzednia, ładnie nazwana przez jedną z Was " Spiderman " ;) Piracka czapka posiada nauszniki. I to jest to, co uwielbiam. Jest ciepło, a uszka są zasłonięte. Pomysł na wzór wyszedł od mojego męża, a gotowy schemat znaleźliśmy na stronie Dropsa. Czapka zalicza się do wyzwania 12 czapek w 1 rok i jest czapką styczniową nr 4 (w grudniu pokazałyśmy dwie czapki, a kolejne styczniowe czapki pewnie się jeszcze pokażą ;) ) Włóczka: Czarne czachy to włóczka akrylowa. Szara to wełna, ale bez banderolki, robiłam podwójną nitką. Druty: 3,5 Wykonanie: Marta źródło: http://www.garnstudio.com/lang/pl/pattern.php?id=5887&lang=pl

Serduszkowa czapa nr 2

Obraz
Sezon na czapki rozpoczęty! Widać to na Waszych blogach, gdzie w błyskawicznym tempie wyskakują spod Waszych drutów piękne głowogrzejki :) To kolejna czapka z akcji 12 czapek w 1 rok. Czapka powstała dzięki Moni , która pokazała super komplecik dla swojej Małej. Bardzo mnie zauroczył serduszkowy wzór, który jest na całej czapce. Było to dla mnie wyzwanie, gdyż wzory wrabiane (chyba tak to się nazywa) są ciężkie. Raz próbowałam zrobić dla siebie sweter rozpinany z motywem norweskim, ale poległam. Za bardzo naciągałam nitkę z tyłu. Postanowiłam się zmierzyć z serduszkowym wzorkiem. W końcu to mały udzierg, jak nie wyjdzie nie będzie szkoda pruć. Czapkę robiłam na drutach z żyłką, ale nie w okrążeniach. Dzięki temu miałam opanowaną lewą stronę czapki i naciągnięcie włóczki. Z duszą na ramieniu i z ciągłym sprawdzaniem czy włóczka jest odpowiednio naciągnięta powstała czapka dla mojej córeczki. Okazało się, że zeszłoroczne czapki są na nią za małe. No tak, to było do przewidzenia. Przecie...