Posty

Wyświetlam posty z etykietą gazzal

Klasyka w małym wydaniu

Obraz
Dziś chcę Wam pokazać bawełniany sweter mego synka. Bardzo klasyczny - czarno-szary w paski. Pasuje do wielu rzeczy. Do bawełnianych spodni typu chinos albo do dżinsów. Mimo iż klient mały, to bardzo wymagający. Pięć razy poprawiałam dekolt, żeby w końcu usłyszeć od syna, że jest ok. Pod tym względem sweter mnie wykończył, ale jestem bardzo zadowolona z efektu końcowego :) No i synek też zadowolony :) A o to przecież chodzi- sprawiać radość innym! Wykonanie: Marta Druty: 2,5 Włóczka: Gazzal Baby Cotton (czarny: 3433, szary: 3430), zużycie: po dwa motki z każdego koloru

Taki sam, a jednak inny

Obraz
Pamiętacie ten sweter? Cudowny, szary, zwykły - niezwykły... I ja zapragnęłam go mieć! Ale nie byłabym sobą, gdybym nie zrobiła go na swój sposób. Wprowadziłam jedną, ale jakże znaczącą zmianę - pozbyłam się ażurów i powstał zupełnie inny sweterek :) Jestem z niego baaardzo zadowolona. Pasuje praktycznie do wszystkiego: do spodni, na sportowo i do pracy do ołówkowej spódnicy. Uwielbiam go nosić. A zrobiłam go z pozostałych z siostrzanego swetra motków. O tym projekcie zostało już sporo napisane we wspomnianym wyżej poście, o włóczce również - mogę jeszcze dodać, że wyprałam sweter w pralce i nic się z nim nie stało. Kończąc, nie pozostaje mi nic innego, jak zaprosić do oglądania zdjęć :) Wzór: Cairdeas Justyny Lorkowskiej Rozmiar: S Druty 3 KP Włóczka: Gazzal Baby Wool, kol 818 (5 pełnych motków i odrobinę 6) Wykonanie: Karolina

Szaro - nie buro :)

Obraz
Dziś chcę Wam pokazać cudowny sweter. Zachwyciłam się nim od pierwszego spojrzenia :) Włóczka już od dawna leżała na dnie pudła. Ucieszyłam się, że uszczuplę choć trochę moje zapasy włóczkowe. Nie ukrywam, że musiałam dokupić brakujące motki wełny, bo by mi zabrakło ;) Jestem z siebie dumna, bo nie zamówiłam nic oprócz tego, co zamierzałam - czytaj: brakujące motki. Nie za bardzo wiedziałam, ile mam dokupić wełny. Miałam 5 swoich i postanowiłam dokupić jeszcze 5. Chyba miałam jakieś zaćmienie umysłu, że tyle tego zamówiłam. W sumie zużyłam na ten sweter 6 motków. A te, co zostały przypadły mojej siostrze ;) Sweter dziergało się przyjemnie. Bez żadnych niespodzianek. Wzór rozpisany przejrzyście. Ciekawy ażur. Robótka szła bardzo szybko. Dopiero po skończeniu swetra zorientowałam się, że raglan jest dość głęboki, a dzianiny pod pachami jest dość sporo. Nie przeszkadza to jednak w noszeniu. Sweter układa się bardzo dobrze, i tak samo się go nosi. Przez to, że jest w klasycznym szarym ko...