Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Spuchlinka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Spuchlinka. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 18 października 2018

#302 Kartka z pozdrowieniami. Trzymaj się ciepło!

Elementy na tę kartkę miałam gotowe od, zdaje się, półtora roku. A przynajmniej na front. Ale wciąż wydawało mi się, że ojej, jeszcze nie pora, dopiero co była kartka z kakao i tak zleciało. Aż wczoraj znalazłam bazę z elementami i uznałam, że szkoda czekać. Akurat jest idealny sezon na duże kubki :)
Papier tu wykorzystany to karty do project life. Mam jeden zestaw, z którym nie wiem, co zrobić, więc stopniowo przemycam te kartki w różnych pracach. 
Ogromnie lubię papiery w napisy wszelakie, w motyw druku i liter. A jeszcze gdy to są jakieś sympatyczne hasła to już w ogóle cudnie. Nie inaczej jest i tu na czarnym papierze. Zobaczycie na zbliżeniu, otulające i trochę coachujące hasła akurat na jesienne wieczory :)
Spuchlinka moja, do znalezienia w zakładce digi (KLIK). Nie wiem dlaczego, ale gdy już udostępnię te moje spuchlinki to jakoś mi jest głupio samej ich używać. Zauważyliście być może, że jakoś mało robię z nimi prac. Mam zamiar to zmienić. Kubek na pracy to również mój własny twór. Nic nie mogę poradzić na to, że kocham kubki ^__^








Trzymajcie się ciepło!
Dziękuję, że zaglądacie i za pozostawione słowo. 
Ukochy!

M.

poniedziałek, 1 października 2018

#301 Jesienne zakładki do książek

Wypiję kwartę jesieni,
Do parku pustego wrócę, 
Nad zimną, ciemną ziemię 
Pod jasny księżyc się rzucę. 

Julian Tuwim, Rzecz czarnoleska

Co robi mol książkowy, gdy zaczyna się jesień? Ano zakładki do książek. Ciepłe, poręczne, ze sweterkiem i zachęcające do lektur. Sam je zmaluje, popatrzy w zadumie, czy aby cieszyć oko będą, czy zatrzymają na chwilę na literach obok.
I tylko westchnie taki mol książkowy, że Potomek czytać nie da. A pośpiech zadrży ręką, co stempluje na gotowej już zakładce ostatni napis i zostaje już taki. Krzywy, raniący perfecyjne oko. 
Dobrze, że jest Mąż, co szepnie, że dobrze. Bo przecież ręczna robota musi mieć swoją wizytówkę. I swoje rąk drżenie.

Takie o. Moje jesienne. 












Przesyłam ciepłe ukochy!

M.




środa, 13 czerwca 2018

#295 Koperta na list. Snailmail

Witajcie moi mili!
Kto tęsknił, ręka w górę! :) Nie mogę uwierzyć, że od ostatniego wpisu minęło już pół roku! To niewiarygodne. Z jednej strony wydaje się to całkiem niedawno, z drugiej, tyle rzeczy się wydarzyło, że mam wrażenie, że minęły całe lata.
W tym czasie rzadko coś robiłam, ale nadal obserwowałam ten nasz świat scrapowy. Muszę przyznać, że są rzeczy, które mnie zniechęcają, ale...staram się zająć tym, co sprawia przyjemność mi. Coraz częściej chce mi się robić mini projekty na swój użytek. I tak się dzieje, chociaż nadal nie tak często jak kiedyś. Bardzo zajmuje mnie synek, cieszę się czasem spędzonym razem z nim, na scrapy będzie jeszcze czas. Niemniej coś czasem robię. Na przykład ciut więcej rysuję. To są dość pokraczne rysuneczki, miniaturki takie, z proporcjami dość umownymi. Czasem je pokazuję, najczęściej na Instagramie. Ostatnio pokazywałam taką mini Magudkę. I dziś pokażę Wam projekt na jaki trafiła. 

Oto i Magudka ^^


Od dziecka lubiłam pisać. Uwielbiałam listy, koperty, ich pisanie i czekanie na listonosza. I od wczesnych lat szkolnych, gdy tylko opanowałam angielski w stopniu komunikowania się, miałam zawsze kilkoro penpali, przyjaciół z listów, z różnych krajów. Długo to trwało, dopiero na studiach przestałam pisać listy regularnie, a po studiach zupełnie. Teraz, po latach, wracam do tego i odkrywam, że oto takie tradycyjne listy obecnie nazywają się snailmail (ślimacza poczta ;)). I są coraz popularniejsze, chociaż często chyba chodzi o wysyłanie sobie różnych drobiazgów. Ja zawsze lubiłam ładne papeterie i różne takie ozdobniki, ale jednak wolałam treść. Teraz jest podobnie, ale...mam przecież tyle materiałów do zdobienia, że aż żal nie korzystać ;) Zatem powstała koperta na list. Oczywiście, włożona do tradycyjnej koperty, więc to bardziej taka kartka-opakowanie na list. I sprawiło mi to sporo frajdy, mam nadzieję, że komuś po drugiej stronie również :)


Korzystałam tu z kolekcji Good Vibes ze Studia Forty Designs. Bardzo podobają mi się ich projekty i to jedna z ładniejszych kolekcji papierów, jaka się ukazała u nas ostatnio. Dynamiczna, nowoczesna i dająca radę przy wielu projektach. Dodatkowo kocham te stemple alfabetu! 


Aż się prosiło o kieszonkę na małe co nieco. ^^




Ciekawa jestem, czy przebrnęliście przez tekst! 
A Wy? Pisaliście lub piszecie nadal listy?

Mam już w przygotowaniu kolejne koperty, więc bądźcie czujni i do zobaczenia wkrótce!

Ukochy!

M.



środa, 14 czerwca 2017

#279 Zakładka

Hop hop!

Dawno mnie tu nie było! Niektórzy wiedzą, inni może niekoniecznie, ale w Spuchlikowie wszystko się zmieniło i projekty scrapowe na razie zeszły na drugi plan. Jedynie od niedawna tworzą się pojedyncze rzeczy, głównie zakładkowe ;) Co jakiś czas pokazuję co słychać na Instagramie, głównie jednak są to książki - moja druga (pierwsza) miłość. Jeśli jednak chcecie pooglądać, zapraszam TU.
Dziś wyjątkowo publikuję zakładkę, która powstała do moodboardu Mii w Diabelskim Młynie. Moodboard piękny, jasny, słodki i idealny do prac dziewczęcych i dziecięcych. Lub wnętrzarskich ;)
Wyzwanie się dopiero  rozpoczyna, więc zapraszam do zabawy :)

Ja użyłam tu bardzo mało scrapowych przydasi. Jest tu tylko papier scrapowy GP i stempel od Studia Forty. A, pewnie doskonale to widać, zainspirowały mnie kolory, głównie te paski z moodboardu ;) I akwarelowość :)





Moodboard Mii wygląda tak:

Piękny, prawda?

Nie wiem, kiedy znów tu zajrzę, ale dziękuję Wam, którzy dajecie szansę blogowi i tu zaglądacie!
Ukochy dla Was! 
M. :*




wtorek, 6 grudnia 2016

#263 Świąteczna kartka z choinką

Hej hej!

A nawet HO-HO-HO!

Dziś miałam Wam pokazać kartkę, która była zrobiona wcześniej niż wczorajsza z eko elfem i dlatego powstał potem eko elf. Ale pomyślałam, że z okazji Mikołajek zrobię coś innego.
Kartka nie jest z Mikołajem. Jest też prosta i jeszcze ciepła, prosto z pieca, haha ;)
Znów wszystko bazuje o moje ulubione ostatnio trio - papier kraft, minimum koloru i chlapańce na białym tle. Ale zobaczcie, jest bardzo kolorowo mimo to, prawda? :)
Za punkt wyjścia wybrałam motyw ubierania choinki. Ona tu jest, chociaż zaledwie w formie trzech gałązek. Ale kto nie lubił siedzieć pod nią i wspominać różne przeszłe historie wyciągając kolejne ozdoby? O tym jest ta kartka.


Mam słabość do kolorowania rudzielców z piegami. Nic na to nie poradzę ;)

I znów prościutka koperta ^^


Choinka, choć symboliczna u mnie, to jednak jest tu ważna, dlatego zgłaszam pracę na wyzwanie do Crafty Moly:



Przyznam się Wam, że kartkę zrobiłam, bo chciałam dać Wam ostatni już w tym roku prezent :) 
Mam nadzieję, że się Wam spodoba. Jeśli wykorzystacie, wiecie co robić* ;) 
Zajrzyjcie TU.

HO-HO-HO

M.


* dla tych, co dopiero zajrzeli - pokazywać! Wklejajcie linki do swoich prac w komentarzach, zawsze zaglądam i zawsze ogromnie się cieszę ^__^


piątek, 18 listopada 2016

#257 Świąteczne dwie

Hej, 

Dzisiaj moja ostatnia inspiracja dla sklepu Bee Scrap, który z powodów życiowych zawiesza działalność.  Wszystko, co chciałabym napisać nie nadaje się na bloga, więc zostawiam Was z kartkami świątecznymi z ich ostatniej kolekcji Hello Christmas!
Proste też, chociaż nie aż tak jak ostatnie :) 

No i tak.






I druga ;)





Ukochy!

M.


PS. co myślicie o Spuchlinkach? ;)











niedziela, 30 października 2016

#250 Trzymaj się ciepło! O kubkach kakao

Hej!

Jak się macie po zmianie czasu? Długie zimowe wieczory są idealne na wielkie kubki z gorącymi płynami, na przykład kakao. Albo herbatą. A jeśli pękaty kubek kakao to jeszcze fotel i kocyk i dobra lektura przychodzą do głowy. Taka klisza. Ja zaległych lektur mam całkiem sporo, bo ostatnio marnie mi szło z czytaniem a koncentracja na zdaniu dłuższym niż 3 linijki już w ogóle mi nie szła. Więc moje stosiki lektur rosną i rosną. Może więc dobrze, że nastały długie wieczory, gdy człowiekowi wydaje się, że powinien się wygaszać przed nocą już po 18-ej :)
A swoją drogą, zabawne, że te kubki kakao kojarzą się tak z jesienią, zimą i świętami. Są takie...przytulne, do kominka, prawda? Dodać im pianek, lasek cukierkowych i już mamy klimat :) Osobiście jestem mocno kubkowa. Lubię zwłaszcza takie pękate, radosne kształtem. Unikam kształtów zbyt falistych albo wygiętych, dobry kubek to prosty pękatek. Kawę i inne napoje ciepłe (na przykład ziołowe napary) lubię pić w kubkach. Za to herbatę lubię pić w filiżance. Zwłaszcza takich dostanych od mamy, są szalenie angielskie w stylu, w drobne kwiatuszki i z fikuśną rączką. Dystyngowana angielska dama by się ich nie powstydziła ;) No i efekt tego taki, że mam lekki nadstan ich wszystkich w domu ;)

Z okazji zimowej czasoprzestrzeni i długich wieczorów dodaję Wam kochani kolorowankę. Taka jesienna Spuchlinka z kubkiem kakao :) Mam nadzieję, że ją polubicie tak samo jak kawoszkę :)

 Ja zrobiłam na razie dwie karteczki z nią. Jedna dla niekolorujących :) Tylko w kącikach dodałam kredką szarości, by pokazać cienie. Ale i to nie jest konieczne. Taka niekolorowa dobrze się sprawdza przy kolorowych i wzorzystych tłach. Ja wybrałam papiery Crate Paper z kolekcji Snow and Cocoa i główną kompozycję dałam w centrum kartki brzegi zostawiając dość gołe dla równowagi ;)







A drugą pokolorowałam akwarelkami (tylko skórę kredkami akwarelowymi). Wybrałam misz-masz różnych papierów, zależało mi po prostu na kolorach. Moim zdaniem wyszło dość świątecznie, choć nie ma tam w sumie nic świątecznego ;)





Takie kartki są chyba dobre dla kogoś bliskiego z jesiennymi pozdrowieniami. Albo dla chorej koleżanki lub nastolatki ;)

No i freebie dla Was.

EDIT --> KLIK.




Będzie mi miło jeśli pokażecie mi swoje prace z nią. Linki do swoich prac zostawiajcie w komentarzach tu na blogu, na pewno zajrzę :)

Trzymajcie się ciepło!
Ukochy, 
M.