Magiczne Szydełko

 W sezonie jesienno-zimowym zmienia się wiele naszych nawyków. Również dobierając biżuterię w tym czasie zwracamy uwagę na pogodę i nasze samopoczucie.  W Magicznym Szydełku powstało kilka naszyjników i korali, które pasują do sezonowych ubiorów. Królujące wygodne i ciepłe swetry i golfy dopełnić można długimi koralami w kontrastowych lub dopasowanych kolorach. Szczególnie te z obdzierganymi kulkami wydają się zimowe!   A to mój wygrany naszyjnik od  Art-Bubiska Jesienny pejzażyk z wrzosami. Powstał na indywidualne życzenie... i trafiony w punkt. Przepiękna interpelacja!  Jest taki cudny, a tu brak okazji na wyjscia przez całą tę covidową sytuację... 

 Z bawełnianych kordonków wykonałam szydełkowe kolczyki. Na cieniutkich metalowych obręczach... Pierwsza seria to kolczyki z nitki cieniowanej. OMBRE.  Kolejne są jedno- i dwukolorowe. 

 Trochę letnia, a trochę jesienna...  Multikolor 

  Tak właśnie wygląda powrot nanoSzydełka! Nr 0,4! Mikroserwetki są  elementem innego projektu, zatem proszę trzymać kciuki! 😍😙😘

 Przybyło nowych rządków,  a co za tym idzie również kolorów.  Jeszcze nie do końca wiem, co to będzie... 😀😀😀 ... ale bardzo mi się podoba.

 Szydełkowe naszywki z bawełnianej  włóczki. W kolorze waniliowym i turkusowo-zielonym. Komplet aplikacji dostępny w sklepiku Magiczne Szydełko na portalu Artillo.pl Od 5 cm  Rozgwiazda 7,5 cm

Zanim sypnie śniegiem w Magicznym Szydełku nastąpił wysyp ciepłych czapek, rękawiczek i szalików.  Właściwie już od pewnego czasu trwa zabawa kolorami... technikami... czy wzorami... :) A wkrótce być może już uda mi się wygospodarować czas na ozdoby świąteczne :)

Niedawno robiłam zamówienie bawełnianych nici na firankę i oczywiście skorzystałam z okazji zamawiając dodatkowo kilka drobiazgów. Jestem oto szczęśliwą posiadaczką nici Ariadna OPAL w trzech kolorach, już żałuję, że tylko trzech... - srebrny, złoty i beżowy. Powstały z nich kolczyki z chwostami. Serię zapoczątkował kolor złoty. Kolejny był srebrny, a potem beżowy. Tak się prezentują w tryptyku Znalazłam w swoich zapasach jeszcze inne kolory podobnych nitek.  To jeszcze nie jest moje ostatnie słowo. :) ...

Jeśli o mnie chodzi, to lubię każdą porę roku. Plusami jesieni są te zadziwiające kolory, którymi za moment będzie dzieliła nas przyroda... Już nie mogę się doczekać widoku naszego lasu... A co jeszcze? Kolejne kolory, to czapki szaliki i rękawiczki. U mnie na drutach właśnie jesienny kolorystycznie zestaw - mitenki i broszka, bo została resztka włóczki.

Ferie już minęły, a w ich trakcie zrealizowałam jeden z większych projektów. Była to szydełkowa torba na ramię z podszewką. Z efektu mojej pracy jestem jak najbardziej zadowolona, skromnie mówiąc - podoba mi się i mam nadzieję, że długo posłuży nowej właścicielce (przy okazji pozdrawiam!!!) Torba wykonana została z bawełnianej włóczki w odcieniach zieleni i beżowej. Natomiast podszewka z wytrzymałego materiału (elanowełna). Tak wygląda pojedynczy kwadracik :) Każdy miał identyczny środek, a dalej to już różnie... :) Na rączki wykorzystałam solidną taśmę nośną i obdziergałam ją półsłupkami.   Kwadraciki połączone zostały cienozieloną włóczką (tą ze środka i rączek) A tak torebka wygląda od wewnątrz - w rzeczywistości materiał ma inny odcień. Są tam dwie kieszonki na rzepy i jedna na zamek. I jeszcze jedno ujęcie w pewien słoneczny dzień :) Pozostałe resztki wykorzystałam na wiosenną chustę w kwiaty. ...

Po pierwsze serweta - duma moja i chluba - jest już u właściwej osoby :) Pozdrawiam Cię Madziu!!! Średnica wynosi ok. 120 cm!!! Nici z fabryki nowosolskiej :) Kolejna sprawa - chłopięcy golf-komin. Praktyczne dla zabieganych chłopaków naszych - kto ma czas wiązać szalik??? I na koniec jeszcze kołnierzyk dwukolorowy . No i tyle. Cieszmy się obecną pogodą :)

Przedstawiam autorski komplet, który z pewnością umili każde spotkanie przy kawie.  Został on wykonany z cieniutkiego kordonka w kolorze beżowym techniką filetową z koronką brzegową.   Składa się z dużej serwetki (20,5 x 27 cm) i sześciu małych (9 x  10,5 cm). Ostatnio wykonałam też pastelową serwetkę dość grubym szydełkiem - wydaje mi się, że można by było znaleźć dla niej wiele zastosowań. I na koniec zgodnie z nową świecką tradycją - piosenka