made by eight

bez wody nie ma podróży! 13/15

są tematem nr 12 Sezon na... truskawki! Uwielbiam!

ocho... znów zarosłam i przydałaby mi się wizyta w salonie fryzjerskim...

9/15 i 10/15 15-sto-dniowe-wyzwanie-fotograficzne. Jedną sesją załatwiłam dwa tematy wyzwania: z góry i cień. Nie mogłam się powstrzymać od przeróbek, snapseed na iphonie + instagram jest genialny! Pierwsze zdjęcie niemal surowe Z góry drugie zmanipulowane: Cień

8/15 jak się dziś czujesz? Moje samopoczucie dziś było takie jak dzisiejsza pogoda czyli w kratkę. Trochę słonecznie, a trochę chmurzasto. Deszcz nie spadł. Za to dotarły właśnie dziś moje nowe stemple CHMURY: nowy stempel CHMURA w eight.pl

Relaks, odprężenie, odpoczynek, – stan fizycznego i psychicznego odprężenia. Może być osiągany w procesie  relaksacji . (z wikipedii) I widzę ładną panią z błogostanem wypisanym na twarzy na łóżku do masażu obłożoną idealnie obłymi kamieniami, świeczki w tle i muzyka sącząca się z głośnika.. Ostatnio żyję w ciągłym pośpiechu, napięciu i stresie. Pisząc poprzedni post, uświadomiłam sobie, że relaksuję się jedynie przy wstawianiu postów na bloga, robieniu zdjęć i ich obróbce oraz gdy karmię najmłodszą (bynajmniej nie z talerza ;) ). Praca w ogródku wg powyższej definicji nie zalicza się do relaksu, bo jest mocno męcząca fizycznie, aczkolwiek intelektualno/psychiczny reset przy łopacie lub kosiarce też robi mi nadzwyczaj dobrze. Posty na bloga piszę na lapku zwykle wieczorem, zdjęcia robię ostatnio w większości telefonem, obrabiam instagramem . Telefon mam zawsze przy sobie, więc niezależnie gdzie jestem i co robię kradnę kilka minut na pstrykanie i relaksowanie ...

Nie wyrobiłam się na wczoraj (dzień 6 "mama") i chyba dziś nie wyrobię się, żeby być na bieżąco z tematem "relaks", bo ten stanu błogiego nie doświadczam ostatnio z braku czasu...  Mieliśmy dzień szósty wczoraj, dzień mam, więc temat nie mógłby być inny... Moja "laurka" dla mamusi niech będzie odpowiedzą  w tym miłym temacie:

Kolejny dzień fotozabawy . Czerwono-biała szachownica przy wejściu do szkoły muzycznej w Brzegu: i w tejże szkole czerwona szafka na gaśnicę p/poż: Były jeszcze czerwone numerki na drzwiach do sal, aj mogłam sfocić. Niby taki prosty temat kolorystyczny, a można przemycić wspomnienia z tego dnia. Właśnie dzisiaj O. poszła na zajęcia przygotowawcze przed przesłuchaniami w szkole muzycznej. Egzamin (casting ;) ) w przyszłym tygodniu. Ciekawa jestem czy ma jakieś szanse... Podoba mi się, że chce spróbować. Marzą jej się skrzypce ;)

ten temat jest lekki, łatwy i przyjemny. Bo czy jest coś słodszego od niemowlęcych stópek? Nie mogłam się powstrzymać i zrobiłam całą sesję naszym najsłodszym spópaskom w domu, raczkująca właścicielka idealnie je prezentuje :)  Nie wiem, które najlepsze, więc wrzucam większość ulubionych zdjęć:

roboczo, kolejny dzień ;)

ulubione słowo

Zaczęło się wczoraj, może chcecie dołączyć? Więcej info na blogu Sen Mai : dzień pierwszy: Pierwsza rzecz jaką widzisz kiedy wstajesz rano: U mnie to butelka wody, którą popijam euthyrox co rano.

Skorzystałam z zaproszenia do wyzwania fotograficznego Uli . Wyzwanie polegało na ilustrowaniu haseł podawanych przez Ulę przez kolejne 15 dni, zaczynając od 1 kwietnia. Moje zdjęcia: Open publication - Free publishing - More 15 days

Imponująca liczba, zwłaszcza, że zeszły rok nie obfitował we wpisy ;) I choć blogger ostatnio tu i ówdzie bez powodu zamyka ludziom blogi to nie zamierzam się na razie transfer ować do innej blogowej platformy ;) o innym transferze będzie za to :) Przypomniałam sobie niedawno, że kupiłam z rok temu folię transferową do ceramiki. Miałam pomysły na ozdobiony własnoręcznie kubek . W końcu wczoraj postanowiłam zrobić próbę. Zeskanowałam rysunki Olgi i oto co mi a w zasadzie nam wyszło: Drugą próbę poczyniłam na słoju: Jeszcze tego nie myłam, obawiam się, że nie jest to doskonała technologia i zadruk zlezie... Wygląda z bliska jak zwykła naklejka, myślałam, że wtopi się jakoś w ceramikę/szkło.a jest wyczuwalne pod palcami. Ale fajnie wygląda z daleka ;) edit: delikatne mycie nadruk zniósł całkiem nieźle, w miejscach gdzie nie był dobrze naklejony można  go zdrapać paznokciem, w ten sposób zniknęła wisienka na babeczce z pierwszego zdjęcia... Folia jest elastyczna, taka gumowa po...

Czyli testowanie nowego obiektywu :D

więc kwiatki na tarasie mogą czuć się bezpiecznie. Zwłaszcza w takiej tortowej zbroi :D A to kartka dla mojej małej kuzynki Zosi, która wczoraj miała imieniny i urodziny jednocześnie

Czyli moje kartki świąteczne. Tylko 2 z nich zrobiłam w tym roku, reszta to produkcja zeszłoroczna, której nie zdążyłam do tej pory wystawić na sprzedaż, a niektórych nawet sfotografować. Ale lepiej późno niż wcale :) Wszystkie do nabycia w Arsneo

pierwszy raz przyszedł do naszego ogródka jakiś miesiąc temu. Pojawiał się co jakiś czas. Ostatnio zaczął nas regularnie odwiedzac. Nakarmiliśmy go, był bardzo głodny. Już wiedzieliśmy, że się od niego nie uwolnimy ;) Został zbadany przez weta, miał (miauuu) kocie wszoły i koci katar. Zaczęliśmy go leczyc, dostał książeczkę zdrowia. Na tarasie ma już swoją ciepłą budkę i regularne posiłki.  Bardzo lubi się bawic, tulic i przybiega jak nas zobaczy z daleka. Jest rozkoszny!!! Mikołaj zza szyby go NIENAWIDZI...  Będzie musiał go pokochac jak młodszego (o 10 lat) braciszka ;) Chyba mamy problem.. /\/\

Ze zdjęć wygląda na to, że słodko sobie leniuchuję, pstrykam zdjęcia kwiatkom i leżę/leżymy w hamaku. A to tylko krótkie chwile wyhamowania szybkiego tempa w jakim ostatnio funkcjonujemy. Zawsze z nadejściem weekendu mam nadzieję wydłużyć te chwile w nieskończoność, może uda się tym razem...