Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kot. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kot. Pokaż wszystkie posty

piątek, 15 stycznia 2016

Kociak





Ten hafcik wyszyłam jeszcze przed świętami.
Łobuza zamontowałam na zawieszce i oddałam w ręce Poczty Polskiej.
Dotarł do adresatów znacznie spóźniony,
lecz na szczęście nienaruszony;)




Wzorek z kategorii szybkich, lekkich i przyjemnych.
Wybrałam Aidę 14ct opalizującą białą.
Wyszywałam muliną Dmc  - 12 kolorów - stanowczo za dużo jak na takie maleństwo.
Wymiary zawieszki 12cm x 12cm.



 ******
 

sobota, 8 sierpnia 2015

Czas na relaks.





Gdy zobaczyłam ten zestaw od razu wiedziałam,
że to będzie idealny moment na wyszycie tego słodziaka;)




Wstępnie myślałam że zrobię z niego zawieszkę,
lecz okazało się iż zestawik nie jest wcale taki mały.
Musiała by powstać z niego zawiecha a nie mały dyndający pikuś;)




Wiec dostał kociak rameczkę...




By się wpasował w jej wymiar, dorobiłam na górze i z boku hamak.




Wielkość oprawionego obrazka 24cm x18cm.
Aida 14ct.
Nici dimensions dołączone do zestawu.
Haft 2 pasmami muliny, kontury 1 pasmem.
Niektóre elementy hamaku wykonałam sznureczkiem 2 pasmami muliny.




Nie wiem jak Wy, ale ja zupełnie nie funkcjonuje w takich temperaturach.
Na szczęście w domku mam trochę chłodniej,
a i wieczorem znajdzie się kilka przyjemnych miejsc w sekretnym ogrodzie;) 



Życzę Wam jak najwięcej czasu na relaks!
 Poplątana.
*********

Kociaka zgłaszam na wyzwanie kolorystyczne w Klubie Twórczych Mam KLIK  

 

sobota, 3 maja 2014

Kwietniowy kot - Margaret Sherry



Spóźniony o kilka dni ale najważniejsze, 
że jest, mój kolejny słodziaka na zawieszce.




Z powstawania haftu mam jedną fotkę.




Robiłam po kilka krzyżyków na kilka dni, więc i postępy były znikome...
Do wczoraj. Wolny dzień, pogoda nie zachęcająca do wystawiania nosa z domu,
więc mały maratonik i kociak został ukończony;)




Aida 18ct biała, kolory dobierałam według mojego uznania jak i kontury, które też pozmieniałam....
np. krople deszczu. Według wzoru powinny być beżowe, za nic mi nie pasowały, 
więc użyłam nici Kreinik 3214 i mam wiosenny deszczyk jak należy;)
Wykończenie haftu, tradycyjnie jak w moich Pikusiach, zawieszka.







Kwietniowego kota zgłaszam do wyzwania Szuflady:

Zainspiruj nas! - Haft   klik

 


Zostałam nominowana do wyróżnienia,
za co chciałam serdecznie podziękować,
Irenie z bloga Babuchowe robótki 
Bardzo mi miło;)

Wyróżnienie jest nagrodą, przyznawaną od innego blogera, za "dobrze wykonywaną pracę".
Pokazujemy je u siebie i nominujemy kolejne 10 blogów, 
które mają mniejszą liczbę obserwujących (do 100 obserwatorów) lub takich, 
które działają od niedawna - tak by mogły rozwinąć skrzydła 
i zadomowić się w blogowej społeczności.
Zabawa to tzw łańcuszek, a poniżej nagroda, czyli zawieszka do łańcuszka:)



  

Chciałabym przekazać wyróżnienie wszystkim kreatywnym osobom,
tworzącym niepowtarzalne rzeczy.
Lecz, uważnie przyglądając się czy nie ma banerka broniącego przed wyróżnieniem
i trzymając się zasad, zapraszam do zabawy i po odbiór nagrody:

1. Oj, jaka niezdolna jestem... 
2. Z kotem na kolanach...
3. Magia koloru czyli hafty i takie tam
4. Krzyżykowe szaleństwo 
5. Więc chodź, pomaluj mój świat...
6. Niespokojne ręce moje:)
7. Haft - mój krzyżykowy świat 
8. Moje życie pasją usłane 
9. Wszystko co lubię... 
10. Chwila relaksu



 
  Pozdrawiam serdecznie. 

wtorek, 18 marca 2014

Marcowy kot - Margaret Sherry






Przedstawiam kolejnego Sal-owego kociaka.
Tradycyjnie powstała z niego zawieszka.




Fotki z powstawania hafciku....
 








Wyszywałam na Aidzie 18ct.
Przy mniejszych wzorkach sama dobieram kolorki nici na oko,
wykorzystując zapasy. Tak też było tym razem.
Zamiast zalecanego konturu, zrobiłam też kociakowi mały prezencik,
w postaci sznurka na pranie;)




 












Lubię haftować te koty. Jedyne co mnie zaczyna niepokoić to fakt,
że dzięki nim zauważam jak szybko mijają miesiące.
Powinnam chyba zacząć już wyszywać kwietniowego kota,
ale tak się nie stanie, bo znów zauroczył mnie pewien obraz i dziś zaczynam;)




................


Dostałam upominek od firmy Ariadna za udział w zabawie "Sal na kołach",
zorganizowanej przez Chagę na blogu "Pasje odnalezione"
Dziękuje za upominek jak i również za organizację zabawy.





W zabawie brało udział 21 osób a zdjęcia wszystkich 66 kwadracików organizatorka Sal-u,
wrzuciła do galerii "Kołderek za jeden uśmiech" klik
Świetnie się spisałyśmy. To była fajna akcja dzięki której powstaną nowe kołderki,
uszczęśliwiając niejedno dziecko;))
 

sobota, 8 lutego 2014

Lutowy Kot - Margaret Sherry





Przedstawiam następnego rozkosznego kociaka, z Kalendarza Margaret Sherry. 
Sal organizowany jest  w Hafciarni
U mnie teraz trwają feerie zimowe, bez śniegu, ale to nie jest najważniejsze. 
Najważniejsze że przez ten czas udało mi się wygospodarować
dodatkową  godzinkę  na hafty.
Prócz tego wena twórcza mnie nie opuszcza, z czego bardzo się cieszę.
Choć mam też podejrzenia, że na urodzinki zostałam obdarowana turbo igiełkami;)

Sumując..szybciutko uporałam sie z tym hafcikiem.
Oto etapy jego powstania:












 i tutaj już po magicznych konturkach...




W tych wzorach występuje masa odmian krzyżyków.
Mini krzyżyczki chyba dobrze widać w gałązce leżącego kwiatka.
Pracuje na Aidzie 18ct.
W tym wzorze udało mi się dobrać 6 kolorów zgodnych z zalecanymi we wzorze.
Reszta to już moja interpretacja i wykorzystywanie zapasów mulinek.





 
















Standardowo jak to u mnie, kociak wylądował na zawieszce
i  w tym miesiącu będę miała słodką różową dekoracje domku,
która wywołuje uśmiech na twarzy, nie tylko dzieci;))
Idealnie hafcik nadaje się też na Walentynkę...






Serdecznie chciałam Wam podziękować,
za fantastyczne życzenia urodzinowe pod poprzednim postem. 
W podzięce dla Was posyłam bukiet cudnie pachnących róż:)




 Uściski!

poniedziałek, 6 stycznia 2014

Styczniowy Kot - Margaret Sherry





Zapisałam się na Noworoczny Sal w Hafciarni
Przez najbliższy rok będziemy wyszywać Koci Kalendarz, według Margaret Sherry.
Kociaki są rozkoszne, więc jak tu nie ulec pokusie ich zrobienia.
Oto efekt mojej zawziętej pracy nad haftem, codziennie od 22 do około 3 w nocy,
oraz z doskoku w dzień. Tak przez kolejne 4 dni.





Haft jest jeszcze gorący... aż parzy i nawet sesja zdjęciowa go nie ostudziła;))
Mam wenę i potrzebę tworzenia od początku roku,
i mam nadzieję, że ten stan potrwa jak najdłużej.

A teraz do rzeczy, czyli etapy powstawania kociaka.

Nie lubię cykać co chwilę fotek w mniejszych haftach, bo właściwie nie ma co pokazywać.
Różnicę widać dopiero tutaj, przed konturami :








i tutaj już po nich, z dodatkiem french knotów :


 




Koty fajnie by wyglądały, wszystkie razem na jednej tkaninie,
jako obraz, lecz  ja chyba jestem zwieszakowym maniakiem;)
Co miesiąc jeden kociak, będzie lądował na zawieszce
i co miesiąc będę zmieniała odpowiednio ozdobę.



 


















Skoro zawieszki to wybrałam białą Aidę 18ct,
by haft był zbity i nie wyszedł za duży.
Wymiary mojej zawieszki to 13cm x15cm.
Jestem ciekawa kotów innych dziewczyn.
Tym bardziej że nie użyłam zalecanych kolorów nici,
tylko dobierałam je na oko, wykorzystując pojedyncze sztuki z moich zapasów.



 

Moje plany na resztę tygodnia......
usiąść w końcu do "Rejoice" i skończyć kolejną kartkę,
by mieć połowę haftu ....... i się wyspać;)))


Pozdrawiam gorąco!