Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wymianka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wymianka. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 9 lipca 2012

Z ciekawością, rozbawieniem... o jaskółce w klatce

     W czerwcu udało mi się upolować nagrodę w zabawie "Podaj dalej" u Skrzatki (KLIK). Upolować to właściwe słowo, gdyż uszykowane upominki trafią do pierwszych trzech osób, które zostawią komentarz pod postem z zabawą. Skrzatka scrapuje i tworzy cuda z papieru - kartki, pudełka, notesy, generalnie jest to dziedzina, na której się nie znam, w którą nie wchodzę, bo i tak brakuje czasu na to czym się hobbystycznie zajmuję, stąd tylko mogę podziwiać efekty. Byłam drugą osobą, która podpisała się pod postem więc miałam jeszcze możliwość wyboru spośród pudełka i notesu i wybrałam to drugie. Nie żałuję, bo notesik jest prześliczny, sympatyczny i mieści się w mojej torebce, stąd w nagłej potrzebie mogę ku własnej uciesze i satysfakcji bądź w pomocy innym wyciągnąć tadam! notesik i zapisać to i owo. 

   
 Notesik jest tajemniczy tak samo, jak napis na jego okładce:
"Z ciekawością, zainteresowaniem i rozbawieniem"  
       Te słowa mogłyby opisywać każdy mój kontakt wzrokowy z notesem. Dodatkowo nasila ową ciekawość zdjęcie na okładce. Od pierwszego wejrzenia podtrzymuje się we mnie przekonanie, że chłopiec pali skręta, czemu przygląda się mama chłopca. Tu by pasowały nawet owe słowa "z ciekawością i zainteresowaniem" jako skutek konsternacji  i matczynego zaskoczenia, jednakże 'rozbawienie" już jakoś nie bardzo. Po konsultacji ze Skrzatką niechętnie, bo niechętnie ale przyznaję, że być może jest to jednak jakaś odpustowa piszczałka, choć gdzieś  podświadomie myślę inaczej. Czy się mylę?.. :-)


Do notesika dołączone były scrapkowe przydasie, zdjęcie poniżej...


Jeszcze nie wiem jak je wykorzystam, ale wyobraźnia już podsuwa mi pewne obrazy, a wręcz- skojarzenia i to jakże realne!..


Jaskółka i klatka - niby tak nierealne w duecie, a jednak moja kochana przyjaciółka Marysia ma od kilku tygodni taki właśnie piękny, ale też psychodeliczny tatuaż, wygląda mniej więcej jak ten zestaw scrapkowy powyżej. Na pytanie dlaczego jaskółka miałaby wylatywać z klatki, jej mąż odpowiedział, że ptaszek ten ma symbolizować moją przyjaciółkę, którą on nie może więzić i ograniczać. To ma sens! Powinnam mieć taki sam. :-)
     Wracając jednak do zabawy "Podaj dalej" - zasady mówią, że warunkiem wzięcia udziału jest przygotowanie takiej samej rozdawajki u siebie w przeciągu roku, a więc już niedługo i ja przygotuję prezenty dla Was.

pozdrawiam i życzę miłego tygodnia, dużo słońca - mało burz :-)
Monika

środa, 27 czerwca 2012

Wymianka ludowa

    Parę dni temu zakończyła się wspaniała zabawa u Agke "Na ludowo". Moją parą była sama organizatorka. Oto co przygotowałam:
-magnesy szklane inspirowane polskim folkiem


-Szkatułeczka z kaszubskimi wzorami, w których jest dużo koloru niebieskiego. Boki pomalowałam na modrakowy kolor.




Do szkatułki włożyłam długie nausznice, czyli kolczyki...



-zrobiłam też filcową bransoletkę w fioletowym kolorze z kwiatami inspirowanymi kurpiowskimi motywami w żywych kolorach - zielonym, żółtym, czerwonym. Niestety w sztucznym świetle kolory wyszły na zdjęciu przekłamane. W rzeczywistości są ładniejsze.


Agata przygotowała dla mnie wspaniałe drewniane podarki inspirowane kurpiowskimi motywami. Są to skrzyneczka drewniana oraz sito. ;-) Wszystko wygląda jakby wyszło spod ręki artysty ludowego i jest śliczne! Do tego poduszeczka haftowana z czerwonym koralikiem, która bardzo mnie urzekła! 
Agata dodała również fajne przydasie do dekupażu, serwetki we wzory również ludowe oraz słodkości. Dziekuję Ci za wspaniałe prezenty i organizację tej zabawy!


pozdrawiam
Monika

wtorek, 5 czerwca 2012

Wyróżnienie

      Dostałam kolejne wyróżnienie, tym razem od Oliwki klik. Bardzo się ucieszyłam oczywiście. Wyróżnienia są miłe, bo to dowód na to, że ktoś tu zagląda i podoba mu się to co robię. :-) Oliwko, ślicznie dziękuję!



        Jak nakazuje tradycja, prezkazuję wyróżnienie kolejnym siedmiu osobom, a są nimi:
1. Violi z Violi igłą malowane 
2. Iwonę z Łąkowo
3. Edytę z Dysiakowa
4. Ilonę z Kre-Akcji 
5. Agnieszkę z Sąsiedzkiej Twórczości 
6. Lilla z Malowanego Kokonu

Drogie dziewczyny! Dziękuję za inspiracje, jakie dają mi wasze prace, podziwiam Wasze wspaniałe praceą i twórczość, często dzięki nim mam natchnienie do dalszego działania. :-)

Muszę podzielić się też wiadomościami o moich wymiankach, z pewnym opóźnieniem, ale nie mogłam ich wcześniej sfotografować. A więc chronologicznie:
Z Edytką z Dysiakowa wymieniłam szklane magnesy i przydasie:





...na kilka metrów lnianej, ślicznie haftowanej taśmy. Czyż nie jest piękna?? Cokolwiek z niej się wykona, będzie cudownie się prezentować. Dziękuję Ci Edytko!


Natomiast z Violą z "Violi igła malowane" wymieniłam dużą ikonę, która ma bizantyjski pierwowzór oraz magnesy i ozdobną deseczkę vintage...




Ikona ma ten sam motyw co ikona w moim ostatnim candy, bo właśnie po tej rozdawajce Viola zaproponowała mi wymiankę i wykonanie podobnej ikony. Dla porównania obydwie obok siebie. 


W zamian Viola wykonała dla mnie zazdrostkę na okno kuchenne. Jest przepiękna, od razu zawisła na oknie  i w takim stanie ją sfotografowałam...


Na widok takiej zazdrostki sąsiadki pękną z zazdrości! Dzięki Viola!

sobota, 5 maja 2012

Być kobietą, być kobietą...

       ...Mieć z pół kilo biżuterii, kapelusze takie duże i od stałych wielbicieli wciąż dostawać listy, róże.... - Alicja Majewska kilka dekad temu śpiewała o marzeniu, by być kobietą.
        Ja sama uczestniczyłam ostatnio w wymiance "Być kobietą". Wprawdzie paczuszka przyszła ponad tydzień temu, ale z racji mojego krótkiego wypadu urlopowego zamieszczam dopiero dzisiaj zdjęcia. Moją kobietką do pary w wymiance była Agnieszka z blogu "Sąsiedzka twórczość" (KLIK). Zadanie wymiankowe polegało na wykonaniu czegoś romantycznego, radosnego oraz kobiecego. Dodatkowo miało się znaleźć coś pachnącego oraz wszelkiej maści przydasie i słodkości.

        Prezenty Agnieszki trafiły w mój gust! Dostałam po pierwsze piękny zestaw korali i bransoletek. Uwielbiam wprost wszelaką biżuterię! To coś co noszę bardzo często, a jednak do dziś nie wykonałam nic dla siebie sama, hi hi - dlatego sąsiadeczki sprawiły mi ogromną radość!! :-))
         Serducha już wiszą w przedpokoju, podobnież drewniana zakładka. W ogóle wspaniałe motywy koronkowe i retro (przepadam za takimi),  w dodatku w moich kolorach wnętrza.



A tak prezentuje się już zawieszona girlanda...



      Z przydasi coś co właśnie w najbliższym czasie mi się przyda, a jakże - koronki, także mega szerokie, których ja sama nigdy nie znalazłam w pasmanterii. Ponadto przepiękne serwetki, rewelacyjne motywy, istne perełki i nie wiem czy kiedykolwiek zdecyduję się z nich coś wykonać. :-)
      Czymś zapachowym okazał się świeczniczek drewniany z pachnącymi wkładami. Oczywiście ozdobię i przy smakowej herbatce od Agnieszki zapalę nastrojowe tealighy i pomyślę o cudownej koleżance z drugiego końca Polski. :-)




         Ja przygotowałam na wymiankę komplet biskwitowa podstawka ze świecą, ozdobione tym samym różanym motywem w technice decoupage.

Oprócz tego zapachowe, nasączone olejkiem serducho w róże - do powieszenia i dekoracji oraz bransoletka sznurkowa z marynistycznymi zawieszkami. 

Coś radosnego czyli szklane magnesy na lodówkę...

Do tego beadsy, koraliki i spory zapas serwetek, a także pachnące herbatki  próbki perfumów... 

        Agnieszko, dziękuję Ci jeszcze raz. Już wiem, dlaczego tak lubisz wymianki! To super zabawa!!
Dla tych, którzy dotrwali do końca tego posta - polecam piosenkę Alicji Majewskiej... Okazuje się, że pomimo upływu czasu pragnienia bycia damą są podobne. :-)

                                          

Być kobietą, być kobietą - marzę ciągle będąc dzieckiem, 
być kobietą, bo kobiety są występne i zdradzieckie... 
Być kobietą, być kobietą - oszukiwać, dręczyć, zdradzać 
nawet, gdyby komuś miało to przeszkadzać. 

Mieć z pół kilo biżuterii, kapelusze takie duże 
i od stałych wielbicieli wciąż dostawać listy, róże. 
Na bankietach, wernisażach pokazywać się codziennie... 
Być kobietą - ta tęsknota się niekiedy budzi we mnie. 

Ekscentryczną być kobietą - przyjaciółki niech nie milkną, 
czas niech płynie w rytmie walca, dzień niech jedną będzie chwilką. 
Jakaś rola w głównym filmie, jakiś romans niebanalny... 
Być kobietą w dobrym stylu, Boże, daj mi... 

Gdzieś wyjeżdżać niespodzianie, coś porzucać bezpowrotnie, 
łamać serca twardym panom, pewną siebie być okropnie... 
Może muzą dla poetów, adresatką wielkich wzruszeń? 
Być kobietą w każdym calu kiedyś przecież zostać muszę! 

Być kobietą, być kobietą - marzę ciągle będąc dzieckiem, 
być kobietą, bo kobiety są występne i zdradzieckie... 
Być kobietą, być kobietą - oszukiwać, dręczyć, zdradzać 
nawet, gdyby komuś miało to przeszkadzać. 

Ach, kobietą być nareszcie, a najczęściej o tym marzę, 
kiedy piorę ci koszule albo... naleśniki smażę...

Co do magnesów - zrobiłam w ostatnim czasie bardzo dużą serię (ponad 200 sztuk), nowe wzory i motywy. Zdjęcia już wkrótce.

pozdrawiam majowo
Monika

środa, 31 marca 2010

Odwiedził mnie zajączek :-)

       Choć do świąt jeszcze kilka dni, odwiedził mnie dziś zajączek i przyniósł paczuszkę aż z Olsztyna.:-) A w niej prezencik z wymianki wielkanocnej - śliczny monogram z literą mojego imienia, do której przysiadł się mały zawadiacki kurczak. :-) Pospiesznie obfotografowałam prezent i zamieszczam poniżej, szkoda, że nie umiem tak pięknie wyszywać...


         Ale to nie wszystko - dostałam cudowną, ręcznie robioną kartę świąteczną oraz kolorowe przydasie (już główkuję, jak by tu je i gdzie wykorzystać, hi hi :-P  ). Droga anonimowa dziewczyno z Olsztyna, nawet nie wiem jak masz na imię, ale serdecznie dziękuję!! Za oknem leje deszcz, a ja się cieszę jak dziecko i szczerzę do monitora. :-) Jeśli prowadzisz bloga, proszę zostaw linka, chętnie obejrzę także inne twoje dzieła.



          Mój prezent dotarł za to wczoraj, ja byłam zającem dla scrapującej  Bożeny, Bo-Art, była to parka zajączków z masy solnej (moim sukcesem jest to, że figurki są przestrzenne i same stoją). Dodałam też przydasie, które może wykorzystać przy swoich kartkach.


To była wspaniała zabawa, dała mnóstwo radości w tworzeniu, a także w otrzymaniu prezentu. :-)

sobota, 27 lutego 2010

Wiosenne zające, wymianki i candy

     Dziś całkiem wiosennie, pozostając wierna klimatowi wielkanocnemu, przedstawiam królicze rodzeństwo, które zrobiłam dla przyjaciółki. Tak mi się jednak spodobało, że chyba zrobię takie samo dla mnie. Za oknem 10`C, aż się serce cieszy patrząc jak topnieją resztki śniegu.


......................................................................................
.......................................


A poza tym zapisałam się pierwszy raz na tzw. wymiankę, o TUTAJ.
Będzie z pewnością fajna zabawa - i w tworzeniu i w otrzymaniu niespodzianki. :-)
..............................................................................
I jeszcze zapisałam się pierwszy raz na candy - do Marzeny:




gdzie można wylosować wspaniałe kolczyki i naszyjnik, a ja tak uwielbiam wszelką biżuterię! :-)
Losowanie 14 marca, trzymajcie kciuki!

.............................................................................................
I jeszcze candy u Ani, która kusi wspaniałymi pracami z duszą - to się czuje :-)
Losowanie 8 marca.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...