Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wyzwania. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wyzwania. Pokaż wszystkie posty

środa, 12 stycznia 2011

Wyzwanie w Szufladzie i Diabelskim Młynie

Przeglądając blogi artystyczne dostrzegłam,że w Szufladzie i Diabelskim Młynie zorganizowano wyzwania na ten sam temat.Ogłoszony temat brzmi:"KARNAWAŁ".Postanowiłam zgłosić się do obu wyzwań.Na wyzwania zgłaszam ręcznie wykonaną przeze mnie biżuterię-komplet:naszyjnik i kolczyki,które wkrótce będą dostępne w sprzedaży.


wtorek, 17 sierpnia 2010

Wyzwanie w Diabelskim Młynie

W Diabelskim Młynie jednym z tematów wyzwań był : "Ni z gruchy ni z pietruchy - SPRĘŻYNY".Nie powiem bo bardzo mi się ten temat spodobał i pomyślałam,że wezmę w nim udział.Niestety wklejenie zdjęcia pokrzyżowała wczorajsza pogoda a konkretnie burza bo nie miałam dostępu do internetu.Dlatego zdjęcie mojej propozycji na ten temat wyzwania podaje dzisiaj.Wiem,że jestem trochę spóźniona bo termin upłynął wczoraj ale może akurat moja praca zostanie wzięta pod uwagę.Jeżeli nie to trudno...

poniedziałek, 26 kwietnia 2010

Jak się bawić to się bawić...-czyli 2 wyzwania w 1

 
Przyszła właśnie pora aby pokazać nad czym tak usilnie ostatnio pracowałam.Otóż mogę uchylić rąbka tajemnicy i powiedzieć,że oddawałam się scrapowaniu.
Dzisiaj pierwsza z kilku moich prac,które udało mi się wykonać.Tak się szczęśliwie złożyło,że spełnia wymogi dwóch wyzwań organizowanych przez Art-Piaskownicę.Ponieważ jest w tonacji zieleni,która jest dla mnie kolorem nadziei,może brać udział w zabawie zaproponowanej przez Rosalię.Z racji tego,że wykonana została wg.mapki Ibiska kwalifikuje się na Wyzwanie Mapkowe #13.
A oto moja praca-notabene pierwsza wykonana wg. mapki...:)))



Powiem szczerze,że nie sądziłam,iż drzemie we mnie taki talent...Może to próżne tak się przechwalać,ale jestem dumna ze swoich zdolności artystycznych.
Przez weekend powstało jeszcze kilka innych prac,ale o tym to następnym razem opowiem;)
Pozdrowienia dla wszystkich przeglądających bloga.

A żeby nie było,że chcę "upiec dwie pieczenie na jednym ogniu" to dodaję jeszcze zdjęcie pracy na zabawę zaproponowaną przez Rosalię:

środa, 14 kwietnia 2010

Żal,smutek,łzy...Trzeba jednak żyć

Ciężko mi się pozbierać,po tej katastrofie w Smoleńsku.Zginęła para prezydencka wraz z 95-cioma osobami.Lechowi i Marii Kaczyńskim towarzyszyli członkowie kancelarii prezydenckiej, kilku sekretarzy stanu, wicemarszałkowie Sejmu i Senatu RP, czternastu posłów i senatorów, sześciu najwyższych rangą przedstawicieli sił zbrojnych, kilku wysokich przedstawicieli duchowieństwa i przewodniczący wielu instytucji publicznych.Wszyscy lecieli aby uczcić 70-tą rocznicę zbrodni katyńskiej i oddać hołd wymordowanym tam polskim oficerom.Nie wrócili... Była to ostatnia podróż ich życia.Żal mi tych wszystkich ludzi.
Jednak życie toczy się dalej.Pomimo ogłoszonej żałoby narodowej wiele urzędów i instytucji musi normalnie pracować.Ja staram się nie wracać myślami do 10 kwietnia-tego feralnego dnia.Coraz mniej śledzę nawet to,co pokazują w mediach.Robię wszystko aby zapomnieć o tej katastrofie lotniczej.Dlatego postanowiłam zgłosić się na wyzwanie rękoczynowe "WIANEK" do Art-Piaskownicy.
A oto moja interpretacja wyzwania w formie kolażu: