Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kosz. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kosz. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 20 kwietnia 2014

Plener sznurkowy Bacillo....

KIlka fotek z dzisiejszej sesji....
Zapraszamy do śledzenia profilu na FB Bacillo, a także na kiełkującego Bloga.
Już niebawem zacznie działać nasz sklep internetowy - a tymczasem na zachętę jeszcze trwa konkurs na FB....













 


 

 


Za piękne tło dla zdjęć dziękuję bardzo Agnieszce i Markowi!

Pozdrawiam,



wtorek, 15 kwietnia 2014

Informacyjnie

Wpadłam na chwilkę podzielić się z Wami informacją,że sznurki opanowały mnie na tyle, że zasłużyły na własnego bloga!

Nie opuszczam Was, choć nie ukrywam,że doba wciąż za krótka i wciąż mam wyrzuty sumienia że tak mnie tu mało... A w głowie milion pomysłów!

Zapraszam więc do odwiedzenia nowo powstałych wytworów:

BLOG

FB

Obiecuję że będzie się tam dużo działo! :)
Na zachętę kilka zdjęć....







Pozdrawiam



sobota, 5 kwietnia 2014

Sznurkowy nałóg

Tak, to między innymi dlatego mnie nie ma. Razem z siostrą wpadłyśmy w sznurkowe szaleństwo:) Dziergamy! I będzie tego coraz więcej!
Zdradzę kilka powstałych dzieł, może się komuś spodobają?

Na gazety...

...i na piloty :)



średnica 20cm, wys 22cm

piątek, 3 maja 2013

Wygrane cudowne Candy i ukończona poducha...

Tak, tak! Wygrałam Candy!!! I to wyjątkowe takie! U funity !!!
A czemu wyjątkowe?
Bo umożliwiło zakupy w Kapibarze!!! :D Tak tak.... from Kapibara with LOVE... tytuł w sam raz!:)

Dziękuję więc na łamach mego skromnego bloga!


Powyższym zdjęciem zdradziłam już jak wykorzystałam wygrany bon. Jak zwykle miałam dylemat na co się zdecydować. Tak to jest jeśli robi się zakupy w miejscu, w którym nie ma przypadkowych rzeczy i z których każdą chciałoby się po prostu mieć:)
Zdecydowały zatem kwestie ściśle praktyczne! Zdecydowałam się na zakup kosza marki

Miałam w zamyśle dwa możliwe zastosowania dla niego - miał stać się czymś, co w końcu ujarzmi rosnący zbiór moich włóczek do szydełkowania, lub też - co zresztą wygrało - miał stać się miejscem na poduchy i narzutę, które ściągane na noc z łóżka lądowały wiecznie to tu, to tam! W wiecznym nieporządku!
Wielkość kosza mnie mile zaskoczyła, mimo że zmusiła nas do odkręcenia jednej z półek:

najniższa z półek LACK musiała zostać odkręcona
Jednak brak półki spokojnie mogę zaakceptować na rzecz kosza, który naprawdę jest w stanie pomieścić to, co trzeba a w dodatku jest po prostu przepiękną ozdobą - nawet jeśli stoi pusty.
Na zdjęciach, które zdecydowałam się Wam pokazać skrywa świeżo ukończoną przeze mnie poduchę.


środa, 5 września 2012

Która z pań nie lubi koszyków?

No to przyznać się!
Która z kobiet czytających odpowiedziała na tytułowe pytanie: Ja! Ja nie lubię!!! 
Aż wierzyć mi się nie chce,że tak mogło się zdarzyć więc jednak pogłębię temat nieco:)

Są ich tysiące gatunków, miliony kolorów i jeszcze więcej kształtów! Od typowych wyplatanych z wikliny po współczesne wersje wykonane w metalu, plastiku i innych tworzywach...



A czy ktoś z Was próbował samemu wykonać koszyk - z jakiegokolwiek materiału?