Duszka

Moje zdjęcie
Robótki ręczne - to moje hobby i pasja - od zawsze :-) Szydełkuję, haftuję, czasem drutuję.Jakiś czas temu oglądając blogi zdolnych koleżanek zakochałam się w beadingu.Na swoim blogu przedstawiam Wam moje tworki.

Obserwatorzy

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą babcine kwadraty. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą babcine kwadraty. Pokaż wszystkie posty

sobota, 26 marca 2016

Poduszkowy szał...

u mnie trwa ;-) W oczekiwaniu na dostawę sznurka musiałam czymś zająć ręce i wyszydełkowałam poszewkę na podusię z babcinych kwadratów. 

Tak wygląda jedna strona - druga natomiast prezentuję się tak
Poszewka z jednego boku jest sznurowana.
Poza tym śpieszę donieść, że sznurek dotarł już do mnie i oczywista drutuję kolejne poduchy ;-)

Życzę Wam kochani  zdrowych i spokojnych Świąt Wielkanocnych,
aby każda chwila spędzona w gronie bliskich i przyjaciół 
pozwoliła Wam cieszyć się z nadchodzącej wiosny.
Edyta

niedziela, 13 marca 2016

Udało mi się ;-)

Nie wiem jak to jest, że niektóre projekty zaczynam potem je na "chwilę odkładam" inne natomiast dziergam jak szalona aż do uzyskania efektu końcowego ;-) Tak było w tym przypadku.Naszła mnie chęć na szydełkowanie dziecięcego pledu - chociaż nie mam żadnego małego słodziaka . Ot tak po prostu zamówiłam włóczkę Cotton Light Dropsa - która w składzie ma 50 % bawełny i 50 % poliestru, motek 50 m jest długości 105 metrów.Pierwszy raz miałam okazję dziergać z tej włóczki - używałam szydełka 4mm. Podoba mi się faktura i mat tej nitki, troszkę się rozwarstwia podczas roboty, moim zdaniem nie jest zbytnio wydajna ale ogólnie jestem na TAK. Z 10 motków wyszedł mi kocyk o wielkości ok 75 x 75 cm. Zostało mi z każdego koloru zaledwie po maćupeńkim kłębuszku.Oto więc pledzik - kolory są w realu nieco żywsze






Starałam się tak dobrać kolory włóczek aby kocyk był uniwersalny i pasował zarówno dla dziewczynki jak i dla chłopca. Udało mi się ?
Miłego tygodnia ;-)

środa, 17 lutego 2016

No to leżę...

sobie w łóżeczku i się kuruję ;-) Jednak poszłam w poniedziałek do lekarza i okazało się , że mam zapalenie oskrzeli. Takie to podstępne choróbsko... Ale żeby tak tylko leżing i nic nie robing ? Nieee to nie ja ;-) Ręce zdrowe więc czymś je zająć trzeba ... dokończyłam szydełkowe ponczo, do którego wykorzystałam resztkowe kłębuszki. Fotki na ludziu na razie NIET - wyglądam bardzo niewyjściowo,


Myślę, że w  chłodne wiosenne poranki do dżinsów będzie jak znalazł a i nawet w pracy można je na ramiona zarzucić.
Kolorowanki też były w użyciu - tym razem spróbowałam rysowania długopisami żelowymi z brokatem. Efekt błyszczenia się rysunku baardzo mi się podoba - troszkę sroczka jestem nic na to nie poradzę ;-)

A poniżej efekt na matowo
Teraz leżąc w łóżku popijam gorącą herbatkę brzoskwiniowa, laptop na kolanach - zaraz odpalę kolejny odcinek Poldarka a w dłoniach szydełko i włóczka. To się nazywa chorowanie prawda ? Żeby jeszcze tylko  ten okrutny katar i kaszel mnie opuścił...
Pozdrawiam i buziaki przesyłam ;-)

niedziela, 7 lutego 2016

Co aktualnie dziergam ?

Otóż jakiś czas temu zamówiłam wełnę Alize - piękny , kojarzący mi się z latem melanż. A kilka dni temu podziwiając sweter RENI pomyślałam, że zrobię 2 duże babcine kwadraty - na przód i tył . Może starczy na jakieś rękawki i będzie letnia bluzeczka ;-) Oto zajawka


Z błękitnego Kocurka szydełkuję sweterek na wiosnę
Na razie wolno mi idzie - czas na dzierganie mam tylko wieczorkiem podczas oglądania na necie serialu ( pewno będziecie się śmiali - tureckiego serialu "Tysiąc i jedna noc" ), który nie jest może zbyt ambitny (chociaż poznałam kilka tureckich zwyczajów i nawet słuchając oryginalnych tekstów aktorów nauczyłam się  kilkunastu słów) jednak propagują tam np. w muzułmańskim jednak kraju szacunek dla kobiety, walkę z białaczką , pokazują też piękno Stambułu.
Witam również nową obserwatorkę mojego bloga ;-)
Dziś to tyle .Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego tygodnia ;-)

piątek, 1 stycznia 2016

Crochet Shrug...

taką nazwę nosi to wdzianko w internecie ;-) Na centrum kwadratu wykorzystałam cieniowaną Divę Altan, z której kiedyś próbowałam zrobić sweter z koła . Niestety ten sweter już w trakcie roboty został przeze mnie porzucony gdyż zupełnie na mnie nie leżał ;-( Może drutowany byłby lepszy ? Tak więc włóczkę miałam i powstało coś takiego



Sama nie wiem czy mi się podoba ??? Jest jednak cieplutki, wygodny i żywych kolorkach.- zobaczymy jak się sprawdzi podczas noszenia.
Teraz na szydełku błękitny ażurowy sweterek śmigam a i powstają w między czasie poszewski na okrągłe podusie



Dzisiaj pierwszy dzień Nowego Roku - korzystając z okazji życzę Wam zdrowia, spełnienia marzeń i dużo uśmiechu na co dzień.Buziaki ;-)


sobota, 28 listopada 2015

Moja wersja swetra...

w babcine kwadraty doczekała się ukończenia już jakiś czas temu.Nie miałam jednak sposobności sesji foto i dzisiaj też wrzucam tylko kilka zdjęć - przepraszam za jakość - robionych telefonem.Sweter jest b.ciepły i dość obszerny - na razie bez zapięcia choć myślę o takowym np. tylko na 1 duży guzik.


a dla przypomnienia jeszcze moja inspiracja

Pozdrawiam ;-)

niedziela, 9 sierpnia 2015

Mimo, że upaaał

u mnie króluje włóczka i szydełko ;-) Poszewka na poduszkę w babcine kwadraty nr 2 prezentuje się bez wkładu tak

druga strona tak
Sweterka też pomału przybywa

A jak nie dziergam to czytam ;-) W piątek skończyłam

Okładka książki Oczy ciemności To pierwsza książka tego autora jaką miałam okazję czytać. Polecała go na swoim blogu Eve jank. Wypożyczyłam więc w bibliotece i nie zawiodłam się. Matka, której kilkunastoletni syn zginął w tragicznym wypadku ponad rok od jego śmierci nadal nie może pogodzić się z utrata syna. Zaczyna mieć dziwne sny, w dawnym pokoju Dannego dzieją się niesamowite rzeczy...Więcej TU. Czytałam z zapartym tchem i osobiście bardzo polecam. Mam ochotę na kolejną książkę tego autora.
Dzisiaj zaczęłam  czytać BROADCHURCH
 Okładka książki Broadchurch
 - w piątek usłyszałam od koleżanki o serialu pod tym tytułem - niestety nie miałam okazji go oglądać. Natomiast lektura bardzo mnie wciągnęła - recenzja jak zwykle TU. Tak więc uciekam aby czytać dalej .
Udanego tygodnia dla Was i buziaki przesyłam ;-)


sobota, 25 lipca 2015

Babcine kwadraty...

dziergam w ostatnim czasie w ilościach całkiem sporych ;-) Uwielbiam te momenty dotykania nowych motków włóczki, komponowanie własnych zestawień kolorystycznych i czekanie na efekt końcowy - czy będę z niego zadowolona ? W tym przypadku przyznam nieskromnie, że jestem i to bardzo !
Oto moja PIERWSZA poduszka z babcinych kwadratów - jedna strona podusi
a druga taka

jako zamknięcie boku zrobiłam szydełkowy łańcuszek i przewlokłam go przez otwory
Dziergam już kolejną w nieco innym zestawie kolorystycznym.
Buziaki dla WAS ;-)



niedziela, 12 lipca 2015

Szukam kłębuszków wełny ...

Kocurek lub podobnego akrylu i dlatego mam do Was serdeczną prośbę .Może któraś z Was drogie blogowiczki ma resztki, takie nieprzydatne kłębki lub kłębuszki takiej wełenki ? Jestem zainteresowana każdym kolorem ;-)
Co do ceny zapewne się dogadamy a może w zamian mogłabym też wykonać np. jakąś bransoletkę czy naszyjnik. Bardzo Was proszę - przejrzyjcie swoje włóczkowe zapasy może akurat ?
A teraz napiszę do czego potrzebuję takich resztek. Otóż zobaczyłam TU śliczną bluzeczkę i też taka mi się zamarzyła ;-) dzisiaj po południu już przeszukałam swoje zapasy i nawet zaczęłam dziergać - oto zaczątek


W mojej wersji postawiłam na czarne obramowanie kwadracików.
Gdyby któraś z Was byłaby chętna aby mnie włóczką poratować to proszę o kontakt:
edytam66@gmail.com
Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego tygodnia ;-)

środa, 20 sierpnia 2014

HURA !!!

Skończyłam mój pierwszy tak duży projekt. Kto szydełkuje ten wie ile pracy mnie kosztował.
Najprzyjemniejsze było wybieranie włóczki, łączenie kolorów i oczywista samo dzierganie. Najgorsze to było chowanie nitek. Dziś skończyłam i mimo, że jeszcze nie uprany i zblokowany to MUSIAŁAM się Wam pochwalić ;-) Pled ma wymiary ok. 180 cm x 125 cm.


Wykorzystałam włóczkę CLASSIC 100% Acryl firmy INTER-FOX w 10 kolorach i turkusowego Kocurka na łączenie kwadratów.
I jak Wam się podoba ? Ja przyznam szczerze, że sama jestem z siebie zadowolona ;-) I mam już chętkę na kolejny pled.
Buziaki 

niedziela, 10 listopada 2013

To i owo...

dzisiaj Wam pokażę.W tym tygodniu nadal walczyłam z bólem kręgów szyjnych jak i samego kręgosłupa :-( Chodziłam na zastrzyki, które na szczęście mi pomogły.
Pogoda za oknem nie najlepsza - dlatego foty też takie sobie. Na pierwszy rzut obiecany wcześniej paczworkowy sweter.Oj sporo pracy mnie kosztował .Musicie mi uwierzyć na słowo, że w realu jest o wiele ładniejszy ;-)

Mój fotograf nijak nie mógł dziś uchwycić właściwego światła. Te kolorowe fragmenty kwadratów są o wiele bardziej wyraziste.Jeszcze nie wiem czy zostawię takiego luzaka czy jednak doszyję jakieś duże czarne guziory aby ujarzmić przód.Postaram się też poprawić fotki aby zaprezentować Wam cały urok tego swetra.
Jakiś czas temu pokazywałam też Wam zaczątki mojego haftu xxx - oto jak wyglądał obrazek tydzień temu
A teraz jest o wieele więcej xxx ;-) Chyba niebawem będzie finisz i wtedy zobaczycie moją "Damę w kapeluszu".
I jeszcze takie proste rzemykowe bransy z kolcami

Miłego jutrzejszego świętowania Wam życzę i zapraszam na moje inne blogi.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...