Tak, odważyłam się w końcu wziąć ponownie do ręki distressy, pędzelek i Lavionkowy stempel i spróbować po raz drugi kolorowania tuszami ;) Kilkanaście pierwszych prób kończyło się na tym, że jak włosy wyszły dobrze to spódnica była plamą i na odwrót - to co widzicie to pierwszy obrazek który w miarę wyszedł w całości - nie miałam juz siły próbować dalej. Ale będę... dobrze, że Święta przed nami - będzie duuużo czasu na kolejne próby :D
Chyba już Walentynki mi siedzą w głowie bo postała taka wesoła, kolorowa kartka z serduszkiem :) No i te motylki... trochę mnie poniosło twórczo ;) najpierw przystemplowałam ze dwa - a bo wesołe kolory, kwiatowe motywy na papierze no a potem zastanowilam się nad tym skąd u licha mają być motyle w zimie ( Lavionka ewidentnie w stroju zimowym)... no i już chciałam maskować jak mnie olśniło ;) Miłość - motylki w brzuchu. Stwierdziłam, że nawet trzyma się kupy ta teoria więc dostemplowałam kolejne i tak już zostało :)
2 dni temu