Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kultura. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kultura. Pokaż wszystkie posty

31.5.13

10 sposobow na nude


Wczorajszy zachwyt świeczkami YC zamienił się w płacz i zgrzytanie zębów. Nie, żeby świeczki coś mi zrobiły. Kiedy chciałam sięgnąć po jedną z nich, żeby ją zgasić, nagle coś chrupnęło w kręgosłupie. Jak powiedziała Asia, lekarka, która dzielnie zawalczyła z moim bólem zastrzykiem z morfiną: "Pierdyknęło Ci".

Dokładnie. Kręgosłup pierdyknął, jestem uziemiona. Przede mną kilka dni w całości zmarnowanych na lenistwie. Lenistwie z przerwami na jedzenie owoców, picie hektolitrów wody i zbyt częste chodzenie (oj, to za duże słowo. Raczej... pełzanie) na siku.

21.5.13

Wielki Gatsby


Lubię mówić o filmach, które zrobiły na mnie ogromne wrażenie, sprawiły, że zaraz po wyjściu z kina nie potrafię myśleć o niczym innym, jak o nich. 
Czy Boski Leo dał radę? Czy warto wyskubać dwie dyszki i pójść do kina?

20.5.13

3... 2... 1... SPORT!


Od kiedy na poważnie wzięłam się za siebie, czuję ogromną różnicę. Mam więcej energii, siły i radości. Czuję, że mogę więcej i tak też robię. 
Jak wygląda mój sportowy tydzień?

20.4.13

Logo


Wizyta w Empiku. Mnóstwo książek, jedne mniej, inne bardziej przykuwające uwagę. Logo Design Love- ta okładka przyciągnęła moje spojrzenie jak magnes. Nie jestem projektantem logotypów, a moja znajomość grafiki ogranicza się do Colour Painta. Mimo to postanowiłam, że muszę ją mieć. 

24.3.13

Film na weekend


Okrągłe urodziny mają to do siebie, że... przytłaczają. Są jak oficjalna pieczątka na starzejącej się skórze, workach pod oczami i wiszącym coraz niżej tyłkiem. Fajnie jest mieć obok siebie kogoś, kto nas wtedy wesprze. Co, kiedy okazuje się, że ta osoba nawala?

10.3.13

Mad Men


Serial- fenomen. Zapoczątkował modę na vintage, to dzięki niemu Lana Del Rey wypłynęła. Również za jego sprawą noszę okulary w stylu późnych lat '50, a tapety w graficzne wzorki przeżywają swój renesans. 

MM dzieje się w czasach, kiedy sekretarki były traktowane na równi z pracownicami domów towarzyskich, a ilość papierosów spalonych każdym odcinku sprawia, że... Ok, nic się nie dzieje, ale dosyć mocno zwracam na to uwagę:)


6.3.13

Black Mirror


Jest to mini serial telewizyjny, który zdążył już zdobyć nagrodę Emmy. Jak do tej pory, zostały nakręcone 2 sezony. Każdy sezon składa się z trzech, zupełnie niezwiązanych ze sobą odcinków, a właściwie krótkich filmów. 


27.2.13

Style w Modzie


W najnowszym InStyle'u zobaczyłam krótką recenzję książko Od Chanel do Versace Style w Modzie. Jako że ostatnio poczułam, że przechodzę kryzys modowy (Inspiruje mnie styl Moniki Jaruzelskiej i Charlotte Gainsbourg. Klasyczny, minimalistyczny, naturalny, niewymuszony. Jak to jest, że zwykle, kiedy chcę dobrze wyglądać, kończę jak nieudana kopia Macademian Girl?), postanowiłam kupić sobie małą  ściągę;)

25.2.13

Alfred Hitchcock


Mało jest rzeczy, które się pamięta z wczesnego dzieciństwa. Jeszcze mniej tych z okresu przed narodzeniem. Ja znam dwie rzeczy: kiwi i filmy Alfreda Hitchcocka. Moja mama bardzo często mi opowiadała, że będąc ze mną w ciąży niemal codziennie oglądała filmy z serii Alfred Hitchcock Przedstawia i wyjadała łyżeczką miąższ z przekrojonej na pół kiwi.

22.2.13

Melancholia



Jakoś dawno nie było nic na temat filmów. Ostatnio słuchałam Charlotte Gainsbourg na YT i doszłam do wniosku, że będzie to któryś z filmów Larsa von Triera z jej udziałem.
Wybrałam Melancholię. 
Drugi z trzech filmów von Triera rozkładających na czynniki pierwsze depresję (Antychryst, Melancholia i dopiero powstający Nymphomaniac).

21.2.13

Gra o Tron



A właściwie Pieśń Lodu i Ognia Georga R. R. Martina. Gra o  tron to tytuł pierwszego tomu (jeszcze niedokończonej) siedmioczęściowej sagi.
Jest to zdecydowanie moja ulubiona książka fantasy (chyba jedyna jaką czytałam;). Przyznaję- najpierw obejrzałam serial, później dopiero wzięłam się za książki. I nie żałuję;)


9.2.13

Django


Kolejny rozdział historii według Tarantino. Najpierw II wojna światowa i rewelacyjne Bękarty Wojny, teraz   XIX wiek, Ameryka, zacofane południe i niewolnictwo- Django. 
Prosta jak budowa cepa historia- dr Schultz (Waltz), łowca głów, prosi Django (Foxx) o pomoc w znalezieniu kilku przestępców, za których głowy otrzyma niezłe pieniądze. Następnie Django zwraca się do Schultza z prośbą o odnalezienie żony, Broomhildy. 

3.2.13

Pokusa


Już jakiś czas zbierałam się w sobie do obejrzenia tego filmu. Zac Efron, znany z bogatego dorobku dla Disneya jakoś mnie do tego nie zachęcał. Ale ciekawość wzięła górę. 

30.1.13

Top 10 filmów... przesadzonych:)


Bardzo zależało mi na tym, żeby zrobić  post na temat moich ulubionych filmów. Kiedy jednak zaczęłam układać listę "top 10", szybko się okazało, że powinnam dopisać jeszcze jedno zero do tej dziesiątki. Dlatego postanowiłam podzielić je na kategorie (mniej, lub bardziej trafne). 

Żeby nie było zbyt patetycznie, zaczniemy od filmów dziwnych, śmiesznych (nie koniecznie w tym samym sensie, co Jackass), przesadzonych. W sam raz na niezobowiązujący wieczór ze znajomymi. Do piwa i popcornu:)

29.1.13

Czytam: Haruki Murakami, 1Q84


Murakami- miłość mojego życia. Z jednej strony można go nazwać literackim celebrytą (do Coelho mu daleko. I dobrze;), z drugiej... Mistrzem, który nie boi się tworzyć czegoś nowego, zupełnie innego od tego, co znaliśmy do tej pory. 

Nastrój, który towarzyszy każdej z jego książek- samotność, melancholia, spokój, wyciszenie z jednej strony sprawia, że mam ochotę odłożyć lekturę. Jednak jest w niej coś, co sprawia, że nie mogę przestać jej czytać. Historia, która wciąga i jest jak tętniący życiem strumień. Z każdą kolejną przeczytaną linijką staję się... "częścią" tej dziwnej, melancholijnej opowieści.

1Q84- Zaryzykuję stwierdzeniem, że jest jak połączenie Marqueza i (wspomnianego w książce) Prousta. Barwny, bogaty realizm magiczny- połączenie kolorowej rzeczywistości jak ze Stu Lat Samotności, mieszanki codzienności z czymś cudownym i magicznym ugaszone powolnym, opanowanym, stoickim nastrojem jak W poszukiwaniu straconego czasu. 
Dwie absolutne przeciwności. W jakiś sposób połączone. 

Forma książki sama w sobie dostarcza rozrywki (nie spodziewajcie się drugiej Gry w klasy :P) Są to po prostu dwie przeplatające się historie, które coraz bardziej się ze sobą zazębiają. 

Nie będę rozpisywać się na temat treści. Bo nie chcę odbierać radości tym, którzy zamierzają przeczytać tę książkę. Moim zdaniem warto:)