Witam!
Dziś opowiem Wam jak powstał wianek.
Monika, której zamierzałam złożyć życzenia urodzinowe, ciągle powtarza,
że nie ma gdzie coś postawić. Co więc zrobi z przygotowaną dla niej kartką?
Wciśnie na półkę w szafie lub do szuflady. Nie będzie mogła się nią cieszyć.
Na Boże Narodzenie dostała bombkę do powieszenia,
na Wielkanoc- jajko a teraz?
Porządki w warsztacie - to zawsze najlepsze rozwiązanie na brak pomysłu.
Kółko styropianowe, które wpadło mi w ręce - to to. czego było mi trzeba.
Owinęłam je wstążką a potem sznurkiem
aby powstało rusztowanie pod kompozycję.
Przygotowałam podwójne komplety ozdób,
aby strony były podobne do siebie
i nie zaburzyły środka ciężkości ozdoby.
Ułożyłam kompozycję i kiedy uzyskałam zadowalający efekt,
umieściłam ją na stałe za pomocą kleju na gorąco.
Ręcznie robione kwiaty pociągnęłam gel medium
i obsypałam delikatnie brokatem.
Monice bardzo przypadł do gustu prezent.
Czasem warto więcej czasu poświęcić
na obmyślenie przydatności naszych prac,
możliwości ich ekspozycji,
aby nie zalegały gdzieś po kątach.
Bawmy się swoją pracą i pozwólmy innym też się cieszyć jej efektami.
Miłego dnia życzy Wam Małgosia z Papierowych fantazji...