Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ocieplina. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ocieplina. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 5 grudnia 2016

Retro pościel dla lalki lub misia

Ostatnio na targach tekstylnych wpadła mi w oko cudna łączka, na szczęście okazało się, że od razu można ją zamówić - i odkąd mamy ją w sklepie moja wyobraźnia działa :-) Na pierwszy ogień poszła retro pościel dla lalki lub misia, ale tą samą metodą możesz uszyć kołderkę czy kocyk dla dziecka, a nawet sporą narzutę. Do uszycia pościelki wykorzystałam romantyczną łączkę i świąteczne złote kropeczki na kremowym tle.


 

  1. Co jest potrzebne? (wymiary pościeli są dostosowane do łóżeczka DUKTIG z IKEA):
  • tkanina bawełniana o wymiarach 45x65 cm + 2 cm zapasu na szwy z każdej strony - na prześcieradło
  • 2 kawałki tkaniny bawełnianej o wymiarach 45x37 cm + 1 cm zapasu na szew z każdej strony - na wierzch i spód kołderki 
  • 2 kawałki tkaniny bawełnianej o wymiarach 22x16 cm + 1 cm zapasu na szew z każdej strony - na poduszeczkę
  • ocieplina poliestowa, silikonowa lub bawełniana 
  • kordonek lub cienka włóczka bawełniana
  • koronka bawełniana (moja była bardzo biała, więc żeby dopasowac ją kolorystycznie do kremowego tła kropek i łączki zafarbowałam ją w herbacie).



 2. Szyjemy kołderkę - z ociepliny wytnij prostokąt trochę większy od tkaniny. Chciałam, aby moja kołderka była bardzo puszysta, więc użyłam 3 warstw ociepliny silikonowej. Użyj tylu warstw, ile chcesz, biorąc pod uwagę możliwości swojej maszyny - jeśli będzie bardzo grubo, możesz mieć problem z przeszyciem tylu warstw. Jesli masz stopkę z górnym transportem (tzw. stopka krocząca, walking foot) to świetna okazja, żeby ją wypróbować - znacznie ułatwi Ci pracę.
Nastepnie ułóż tzw. "kanapkę" - ocieplina, na nia spód kołderki prawą stroną do góry i wierzch kołderki prawą stroną do dołu. Całość zepnij szpilkami, aby warstwy się nie przesuwały. Przeszyj całość w odległości 1 cm od brzegu ściegiem prostym, mocując szew na początku i na końcu (tzn. po rozpoczęciu szycia przeszyj kilka ściegów do tyłu, aby umocować dobrze nitkę). Na jednym z krótszych boków zostaw nieprzeszyty otwór długości ok. 15 cm - potrzebny do wywinięcia kołderki na prawą stronę.




 3. Nożyczkami lub nożem obrotowym obetnij nadmiar ociepliny. Rogi zetnij pod kątem 45 stopni.



 4. Przez otwór w boku wywróć kołderkę na prawą stronę. Do wypychania rogów użyj np. drewnianej pałeczki. Lepiej nie robić tego nożyczkami, bo łatwo przedziurawić materiał.


 5. Zepnij otwór klipsami lub szpilkami i zszyj - ręcznie ściegiem krytym lub na maszynie.


6. Teraz kolej na pikowanie - użyłam tradycyjnej metody pikowania węzełkami (ang. tied lub knotted quilt). Przy pomocy linijki i znikającego flamastra kropkami zaznacz miejsce wiązania - u mnie ok. 2 cm od każdego brzegu i ok. 7 cm pomiędzy węzełkami. Na grubszą igłę nawlecz kordonek lub cienką bawełniana włóczkę.



 7. Wbij igłę w miejscu znaczonym kropką, przewlecz nić z góry na spód kołderki, a następnie przewlecz kilka milimetrów dalej. Odetnij nitkę. Zawiąż węzełek - lewą nitkę dwa razy przewlecz ponad prawą nitką. Pociągnij za oba końce i zaciśnij węzełek. Odetnij końce na długośc ok. 5 milimetrów.

 
8. Kolej na prześcieradło - zaprasuj brzegi na 1 cm, i jeszcze raz na 1 cm. W równym zaprasowywaniu szwów pomaga tekturka z zaznaczonymi liniami. Przeszyj boki prześcieradła na odległość ok. 7 mm od brzegu ściegiem prostym.


 9. Poduszeczkę wykonaj dokładnie tak, jak kołderkę - złóż warstwy w"kanapkę", zszyj zostawiając otwór, wywróć na prawą stronę i zaszyj ściegiem krytym otwór. Następnie doszyj koronkę - zrobiłam to na tym etapie, ponieważ chciałam lepiej "umocować" ocieplinę dodatkowym szwem. Zewnętrzne brzegi koronki przyszyłam na maszynie (przeszywając wszystkie warstwy razem), a wewnętrzne ręcznie, niewidocznym ściegiem. Oczywiście, jeśli wolisz, koronkę możesz przyszyć do wierzchu przed złożeniem "kanapki" i zszyciem całości.
 

 10. Tak prezentuje się gotowa pościel! Mam nadzieję, że instrukcja przyda się podczas przygotowywania świątecznych przezntów i nie tylko :-)




niedziela, 24 maja 2015

Patchwork z kwadratów - wskazówki dla początkujących cz. 2.

W odcinku drugim zajmę się szykowaniem tzw. kanapki - czyli przygotowaniem patchworka do pikowania. Pierwsze co robię, to odkurzam podłogę :-) i odsuwam meble, jeśli będę spinać większą narzutę lub robię miejsce na stole dla mniejszej kołderki.
  

1. Potrzebne narzędzia
Jeśli chodzi o narzędzia, to do spinania kanapki dla mnie niezbędna jest szeroka, mocna taśma malarska oraz duża ilość agrafek - używam zwykłych stalowych o długości 28 mm, ważne żeby były dobrej jakjości, ostre i bez "zadziorów" zahaczających o materiał. Możecie też zainwestować w specjalne, wygięte agrafki do quiltów. Ważna porada praktyczna - jeśli planujecie wystrzałowy manicure, lepiej go zrobić po spięciu kanapki, a nie przedtem, ponieważ w starciu z agrafkami paznokcie, przynajmniej moje, często ulegają uszkodzeniu ;-)



2. Przygotowanie spodu
Spód patchworka powinien być o kilka cm większy z każdej strony od gotowego wierzchu. Tkaninę prasuję starannie i kładę prawą stroną do dołu na stole lub podłodze. Następnie taśmą malarską, dość mocno naciągając materiał, przyklejam go do podłoża. Dlaczego to ważne? Jeśli spodnia warstwa będzie za luźna, przy pikowaniu powstaną nieładne zmarszczki.



 3. Ocieplina/wypełnienie
Na naciągniętym spodzie rozkładam i wygładzam kawałek ociepliny o wymiarach kilka cm większych niż wierzch - podczas pikowania, ocieplina nieco się "kurczy". To, jaką ocieplinę stosuję, zależy od danego projektu - do dziecięcych kołderek, gdy zależy mi, aby gotowy produkt był lekki i przewiewny, używam ociepliny bawełnianej, do narzut na łóżka - poliestrowej silikonowej owaty (na zdjęciu). Istnieje wiele rodzajów wypełnień, oprócz tych specjalnie przeznaczonych do patchworku, można także używać flaneli, polaru. Każde wypełnienie ma swoje wady i zalety, różnią się grubością, wytrzymałością na częste pranie, tych poliestrowych nie powinno się prasować, inaczej się także zachowują przy zastosowaniu gęstego pikowania z wolnej ręki.




4. Przygotowanie wierzchu.
Wierzch patchworka powinien być idealnie wyprasowany. Wszystkie szwy wygładzamy żelazkiem, aby były płaskie. Jak widać na zdjęciu, przy zszywaniu 2 rzędów pomyliłam kierunek zaprasowania szwów - w takim przypadku trzeba wyżej zagiąć szew w odpowiednim kierunku i zaprasować na płasko. Jeszcze raz oglądam powierzchnię patchworka, usuwam wystające nitki, ręką sprawdzam, czy wszystkie połączenia rogów sa płaskie i na koniec rozkładam wierzch kołderki na przygotowanej ocieplinie.


5. Spinanie
Teraz etap - wyzwanie dla naszych kolan i kręgosłupów, zwłaszcza przy dużych gabarytach :-)  Spinanie zaczynam od środka, wygładzając dłońmi wierzch patchworka na boki i kolejno spinam każdy kwadrat po środku agrafką przez 3 warstwy (wierzch, ocieplina, spód), poruszając się po spirali. Chodzi o to, aby ewentualny nadmiar tkaniny z wierzchu "rozprowadzić" na boki", i żeby warstwy przylegały do siebie bez zmarszczek. Agrafki umieszczam co kilkanaście centymetrów.


6. Gotowa "kanapka"
Tak przygotowaną kanapkę odklejam od podłogi i odcinam ewentualny nadmiar spodu i ociepliny - pamiętając o zostawieniu 2-3 cm zapasu z każdego boku na pikowanie.

W kolejnym odcinku podzielę się moimi wskazówkami dotyczącymi pikowania kołderki po prostych liniach. A już teraz możecie zajrzeć do tutoriala o lamówce - przecież gotową kołderkę trzeba będzie ładnie wykończyć lamówką!

Odcinek pierwszy - Patchwork z kwadratów - wskazówki dla początkujących cz. 1.

niedziela, 13 kwietnia 2014

Ćwiczenie cierpliwości z "Circle quilt"

Naoglądałam się pięknych "kółkowatych" quiltów w internecie (wiele z moich inspiracji znajdziecie na Pinterest) i zapragnęłam zrobić coś w tym stylu. Technik jest wiele - aplikacje, bloki patchworkowe z pełnym kołem wszywanym w pusty okrąg, bloki łączone z 4 elementów, łączy je to, że głównym motywem na patchworku czy quilcie jest koło. Zamarzyły mi się kolorowe koła "przyklejone" do przepikowanego tła.


Tak jak wcześniej pisałam, to pierwsze podejście nie wyszło. Starannie "skanapkowałam" wierzch i spód quiltu z delikatnym bambusowo-bawełnianym wypełnieniem w środku, wyznaczyłam linie pikowania taśmą... i zrobiłam błąd, pikowałam za drobnym ściegiem i tkanina nieładnie się pofalowała.
 
Odłożyłam to do sprucia...Szycie patchworków to ćwiczenie cierpliwości i wytrwałości :-) nie poddałam się więc, tym bardziej, że miałam już przygotowane aplikacje (kolorowe koła zszyłam z cienką flizeliną po lewej stronie, zrobiłam nacięcie we flizelinie i wywróciłam koła na prawą stronę - niestety nie mam zdjeć tego etapu pracy).

Przygotowałam kolejną "kanapkę", ale na razie jej nie spinałam, tylko zaplanowałam układ kółek i je przypięłam do wierzchu.

 

Przyszyłam każde koło ściegiem krytym:
 

Ponownie zrobiłam "kanapkę" - tym razem spinając 3 warstwy quiltu i ręcznie przepikowałam wokół kolorowych kółek i dodatkowo jeszcze kilka kółek "pustych".


Tak się prezentuje gotowa kołderka, z bladoturkusową lamówką. Zarówno wierzch, jak spód są z polskiej bawełny pościelowej, miękkiej i przyjemnej w dotyku, a kółka ze zbieraniny różnych tkanin patchworkowych. Kołderka dzięki bambusowo-bawełnianemu wypełnieniu jest bardzo lekka i delikatna, w sam raz dla noworodka. Muszę powiedzieć, że jestem całkiem zadowolona z tego drugiego podejścia :-) i już w głowie rodzą się pomysły na kolejne "kółka". 



Ponieważ większość pracy przy tym quilcie to szycie ręczne, wyszyłam też ręcznie moją "metkę".


***
Do uszycia kołderki użyłam "składników", które możecie kupić w Ładnych tkaninach:
- jasnoszarej i szarej w grochy polskiej bawełny pościelowej - na wierzch i spód kołderki
- bambusowo-bawełnianej ociepliny - dostawa w tym tygodniu!
- bladoturkusowej bawełny Shot Cotton na lamówkę


poniedziałek, 1 lipca 2013

Jak zrobić lamówkę do patchworka? - instrukcja

Istnieje co najmniej kilka sposobów przyszywania lamówki do gotowgo patchworka. Wypróbowałam kilka z nich i poniżej przedstawię metodę, która najbardziej mi odpowiada, przede wszystkim dlatego, że pozwala na uzyskanie ładnego kształtu "rożków". Metody tej nauczyłam się z bloga Red Pepper Quilts i Crazy Mom Quilts. Jest to lamówka cięta prosto, nie po skosie - do oblamowywania linii prostych .

Tkaninę na lamówke tnę zazwyczaj na pasy szerokości 2.25 cala (5,7 cm), ale szerokość lamówki trzeba dostosować do grubości wypełnienia. Wypełnienia bawełniane są dość płaskie i stosunkowo wąska lamówka wystarcza. Przy bardziej puchatych, poliestrowych ocieplinach, pasy na lamówkę powinny być odpowiednio szersze. Długość lamówki powinna odpowadać długości wszystkich boków patchworka + spory zapas (ok. 50 cm), który wykorzystamy na zagięcia na rogach oraz pozwoli nam na wygodne manewrowanie lamówką przy łączeniu jej na końcach.
 

Końcówki pasków łączę prawymi stronami do siebie pod kątem prostym, spinam i rysuję pomocniczą linię po przekątnej. Przy gładkich tkaninach, w których lewa i prawa strona nie różnią się, dobrze jest zmywalnym ołówkiem krawieckim kropeczką zaznaczyć prawą (lub lewą) stronę na końcach, wtedy strony nie pomylą nam się, zwłaszcza, gdy mamy do połączenia wiele pasków.


Paski zszywamy dość gęstym ściegiem po wyznaczonej linii, a następnie odcinamy niepotrzebną tkaninę ok. 7 mm powyżej szwu.


Teraz szwy trzeba rozprasować. 


Gdy mamy już połączone wszystkie paski i rozprasowane szwy, trzeba lamówkę złożyć na pół lewą stroną do środka i zaprasować.


Następnie wyrównuję boki przepikowanego wcześniej patchworka:


i zaczynam przyszywanie lamówki. Przypinam ją do górnej strony patchworka, "otwartą" stroną na zewnątrz. Ważne, aby zostawić wolny dośc długi odcinek lamówki - to nam ułatwi pracę przy łączeniu końców.


 Szpilką zaznaczam sobie odległość 7 mm od brzegu patchworka.


Przyszywam lamówkę - tutaj zwykłą stopką, ze zredukowanym naciskiem, ponieważ mój patchwork jest dość cienki. Jeśli patchwork jest bardzo puchaty, lepsza będzie stopka z górnym transportem. Odległość szwu od brzegu trzeba wypróbować - musi być taka, aby pozostała cześć lamówki ładnie objęła brzeg patchworka i dobrze sę trzymała na spodzie. Tutaj jest to ok. 9 mm. Lamówkę przyszywam do miejsca oznaczonego szpilką,



a następnie z igłą opuszczoną w materiale, obracam patchwork o 90 stopni w prawo i przeszywam protopadle do brzegu.
 
 

Tak to powinno wyglądać po przeszyciu:

  

Teraz przypinam lamówke do rogu. Najpierw odginam lamówkę pod kątem prostym "na zewnątrz",


a następnie zaginam z powrotem i spinam róg. Przyszywanie lamówki zaczynam od brzegu, aż do miejsca, które wcześniej oznaczyłam szpilką, i analogicznie postępuję na wszystkich rogach.


Na ostatnim boku patchworka przyszywanie przerywam w odległości co najmniej 20 cm od początku przyszywania.


Przymierzam obie końcówki lamówki do patchworka i ołówkiem zaznaczam miejsce połączenia, mniej więcej po środku nieobszytego fragmentu.


Następnie rozkładam lamówkę płasko,  i łączę obie części prawymi stronami do siebie, pod kątem prostym i wyznaczam linię szwu. 


Zszywam, sprawdzam, czy lamówka ma odpowiednią długość - na zdjęciu widać ślady po pruciu, ponieważ za pierwszym razem lamówkę zrobiłam za luźną. Wyznaczanie miejsca połączenia to dla mnie zawsze wyzwanie, chyba jeszcze nie zdarzyło mi się, aby za pierwszym podejściem lamówka pasowała!!! Cała operacja jest skomplikowana, ale warto w ten sposób połączyć końce - uzyskamy płaskie wykończenie.


Jeśli długość jest odpowiednia, odcinam nadmiar materiału, przypinam lamówkę i przyszywam ją do końca:


 


Wiele osób lamówke od spodu przyszywa maszynowo, ja jednak lubię robić to ręcznie. Myślę wtedy o dawnych twórczyniach patchworku, które nie miały udogodnień takich jak maszyna do szycia i szyły skomplikowane kołdry w całości ręcznie, wkładając w to zajęcie wiele uważności i troski dla tych, którym kołdry miały służyć. Wskazówki dotyczące maszynowego przyszywania lamówki, znajdziecie u Red Pepper Quilts.

Lamówkę przytrzymuję wyginanymi spinkami do włosów - podpatrzyłam to na blogu Saidoz da Concha, jest to naprawdę genialne ułatwienie! Przyszywam ściegiem krytym.
 

Na rogach trzeba dobrze wygładzić materiał i ładnie zagiąć. Najpierw przyszywam jedną stronę do samego końca:

 

potem formuję róg i wykonuje kilka ściegów po drugiej stronie.


 Następnie "wracam" igłą do rogu, i dodatkowo mocuję róg, przeprowadzając kilka ściegów pod spodem.


 Tak wygląda gotowy rożek na spodzie patchworka:


a tak z wierzchu:



Mam nadzieję, ze moje wskazówki okażą się pomocne. Jeśli macie jakieś swoje sposoby na przyszywanie lamówki, podzielcie się nimi w komentarzach - chętnie nauczę się czegoś nowego!